Komiks Cartoon Games - odc. 253 - Pozamiatane

Może być w tym trochę prawdy, bo zauważ, że PoE czy Diviniy Orginal Sin 2 to jednak klasyczne cRPG, nie action cRPG, których od czasów Wiedźmina 3 faktycznie jakby mnie :).

Ja jestem przekonany, że jeżeli Cyberpunk wypali i odciśnie swoje piętno na branży tak mocno, jak wcześniej zrobił to trzeci Wiesiek, to nowego DeusExa prędko nie zobaczymy ;].

@Starrki jednak nie czytacz ze zrozumieniem ja napisałem fantasy i RPG akcji, takie połączenie, więc gry, które wymieniłeś i faktycznie przyznam, że są dobre to jednak nie RPG akcji o które mi chodziło :)
A w przyszłości na pewno wyjdzie coś lepszego od wieśka przecież ta gra ma już 3 lata :D
A kingdom come deliverance to nie fantasy więc też można nie liczyć :)

Tylko, że fantasy RPGi akcji wychodziły po Wiedźminie 3 :V Dark Souls III i Nioh :V

@Up

Rozwój postaci RPGa nie czyni :). O Soulsach i grach soulso-podobnych powiedziałbym raczej, że to gry akcji z elementami RPG.

@Persecuted To co czyni RPGa RPGiem? Co takiego ma Wiedźmin, a czego nie ma ani Dark Souls ani Nioh, że według ciebie nie zasługują one na miano RPGów? :V

@Up

Dla mnie wyznacznikiem cRPG są przede wszystkim dialogi. Musi być system dialogowy z wyborami mającymi wpływ na bieg wydarzeń, inaczej dla mnie to nie jest cRPG :). Poza tym oczekuję też rozbudowanej, nieliniowej fabuły, NPCów i pełnoprawnych zadań pobocznych.

Wedle słowniczka: Pojęcie fabularnej gry akcji jest obecnie bardzo szerokie, dlatego trudno mówić o sztywnych ramach gatunkowych. Produkcje action RPG cechują się przede wszystkim możliwością stopniowego rozwoju cech i umiejętności bohatera, dynamicznymi sekwencjami walki w czasie rzeczywistym oraz rozbudowaną warstwą fabularną.
Ja bym powiedział, że w grach podobnych do dark souls brakuje fabuły i bohaterów z którymi możesz porozmawiać i utworzyć z nimi jakąś więź. Ja również uważam tak jak Persecuted że taki Nioh to bardziej gra akcji z elementami RPG, a tak właściwe to takim soulsom to bliżej jest do hack/n/slash tylko, że przeciwnicy są wymagający.

A gdzie twoje pokrycie Sttarki? Bo nie masz żadnego z tego co widzę.

A to co ty podęłaś to są zupełnie inne gry od W3, a co do samego W3 to nie, nie ma sobie równych, oceniając ogólnie i obiektywnie, a jak ktoś lubi odwoływać się do gówno serwisów oceniających typu metacritic czy ilości nagród to i tak W3 pozamiatał wszystkich, tyle na temat.

Tak na koniec zapytam tylko, jaka gra w tym samym gatunku co wiedźmin 3 jest lepsza?
Szczerze to nie wiem czy jest inna taka gra gdzie: świat jest taki ładny i klimatyczny, postacie są dobrze napisane, a fabuła ciekawa. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że dużo misji pobocznych także było rozbudowanych, a nie przynieś mi 5 buraków, czy zabij 5 pająków. Walka także była dobrze zrobiona. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że ta gra idealna nie była, ale mimo wszystko nie widzę konkurencji.
Jeszcze tak dodam, że W3 był na tyle dobrą grą, że inne firmy zaczęły patrzeć na wiedźmina jako przykład dobrej gry RPG i możliwe, że taki nowy elder scrolls będzie także czerpał pomysły z wiedźmina albo je ulepszy (mam przynajmniej taką nadzieje).

@damianyk powiem, że DS3 to całkiem inny typ gry od wiedźmina i dlatego spokojnie mógł wyjść po premierze wiedźmina bez porównywania tych gier, bo to po prostu nie ma sensu. A to co powiedziałem jest prawdą od czasu premiery wiedźmina pojawiła się jakaś inna duża produkcja (fantasy RPG), która odbiła by się echem tak mocno jak wiedźmin?

@Up

Zacząłem się nad tym poważniej zastanawiać i doszedłem do wniosku, że od czasów Wiedźmina 3 faktycznie cienko z wysokobudżetowymi action cRPGami (jak pisałem wcześniej, nie wliczam tutaj klasycznych cRPG w stylu PoE ani tworów soulso-podobnych).

Brakuje mi takich produkcji, gdzie z perspektywy pojedynczego bohatera (nie całej drużyny) możemy się zanurzyć w fascynujący i ciekawy świat, prowadzić rozmowy, wykonywać zadania, poznawać historię, podejmować decyzje itd. Żadne "soulsy" tego nie zapewniają, a jedyny pretendent od czasów Wieśka 3 (czyli Deus Ex: MD), w ogóle nie przypadł mi do gustu ;(.

GTA i Cyberpunk to inne typy gry i to bardzo, poza otwartym światem i jazdą samochodem nic innego wspólnego tutaj nie widzę.
Ale z tym edytorem to dobrze dowaliłeś :D

Przecież GTA i Cyberpunk to zupełnie inne produkcje, skierowane w zupełnie inny target. Nie łączy ich ani gatunek, ani klimat, a jedynie otwarty świat, a to stanowczo za mało.

Pozamiatane czym? Nudną i wtórną fabułą od lat, aha.

Redzi inspirowali się grami rockstara już przy wiedźminie 3, jestem w pełni świadomy tego że Cyberpunk to zupełnie inny gatunek niż GTA, ale inspiracje są oczywiste. Chodziło mi raczej o to że gdy Rockstar wyda swoją miejską piaskownicę, zachód zapomni o cyberpunku, tak jak zapomnieli o Gun i CoJ po RDR

Jedyną inspirację jaką możesz sobie znaleźć jest fakt, że Los Santos to fikcyjne miasto stworzone na podstawie Los Angeles. Gdzie Night City (z powodu swojej lokacji w fikcyjnym świecie) ma być futurystycznym odwzorowaniem Los Angeles i San Francisco. Bo póki nie wrzucisz mi "oczywistości" świadczących o inspiracjach to możesz sobie wsadzić te domysły w 4 litery

@Konr@d

1. A gdzie niby w Wiedźminie 3 widać inspiracje GTA? Tak szczerze, to poza otwartością świata, ja żadnych nie dostrzegam.

2. Nadal nie rozumiem, dlaczego GTA VI miałoby wyprzeć z ludzkiej pamięci Cyberpunka... Wiem, że czasem faktycznie jakaś gra jest w stanie tak bardzo zdominować jakiś gatunek czy podgatunek, że wszystkie inne z tej samej grupy wydają się być znacznie gorsze i mniej wartościowe (choć niekoniecznie tak jest w rzeczywistości). I rzeczywiście, na tej właśnie zasadzie RDR już jakiś czas temu właściwie zdefiniował gry o dzikim zachodzie, Black Flag gry pirackie i prawdopodobnie to samo Cyberpunk zrobi z grami zahaczającymi o motyw Cyberpunku (stąd moje przypuszczenia, że SE nieprędko wróci do DeusExa :D).

Dlaczego jednak GTA VI miałby w jakimkolwiek stopniu zrobić to samo z Cyberpunkiem? Przecież te gry okupują zupełnie inne gatunki i zupełnie inne kategorie, nie konkurując ze sobą na absolutnie żadnej płaszczyźnie. Żeby GTA VI było w stanie w jakimkolwiek stopniu przyćmić Cyberpunka musiałoby - bo ja wiem - wynieść symulację żyjącego miasta na zupełnie nowy poziom? I to na tak wysoki poziom, by obie gry dzieliła taka przepaść, jaka dzieli w tym momencie Cyberpunka i DeusEx: MD, gdzie miasto w tym drugim, na tle tego pierwszego, wygląda na żałośnie puste i martwe.

Rockstar to oczywiście świetny developer, potrafiący podnosić poprzeczkę dla całej branży, ale aż takich rewolucji bym się po nim nie spodziewał.

Czym się inspirowali przy Wiedźminie 3? proszę bardzo, Płotka była jedynie bardziej drewnianą wersją konia z RDR, poruszanie się postaci wyglądało jak w GTA z tym że bez silnika euphoria, sterowanie identyczne (przynajmniej na konsolach), ogólna konstrukcja świata też podobna.
I Redzi sami się przyznali że rockstar to dla nich wzór w tworzeniu gier https://www.google.pl/amp/s/www.gry-online.pl/S013-amp.asp%3fID=97761

Co do Cyberpunka, to pewnie przez to że samdboksy miejskie traktuję jako jeden gatunek, niezależnie od stylistyki i gameplayu. Tutaj moje doszukiwanie się szczegółów wspólnych z GTA rzeczywiście było zbyt przesadzone, te gry po prostu budzą u mnie podobne skojarzenia.

Płotka była jedynie bardziej drewnianą wersją konia z RDR

O z czego to wynika? Bo w jednej i w drugiej grze pojawił się koń? Nigdy, żadna inna gra przed RDR nie miała jazdy konnej?

poruszanie się postaci wyglądało jak w GTA z tym że bez silnika euphoria

To znaczy jak? Nie wiem czy wiesz, ale większość ludzi chodzi podobnie, więc raczej trudno, żeby pomiędzy poszczególnymi produkcjami występowały jakieś diametralne różnice (zwłaszcza jeżeli animacje powstawały przy pomocy mo-capu).

sterowanie identyczne (przynajmniej na konsolach)

W jakim sensie identyczne? Że tym samym guzikiem na padzie, zarówno w GTA V jak i w W3, wyciągało się srebrny miecz?

ogólna konstrukcja świata też podobna

Co to w ogóle znaczy? Na czym to podobieństwo niby polega? Ja sobie biesów w Lost Santos nie przypominam, tak samo jak gangów motocyklowych w Velen...

Redzi sami się przyznali że rockstar to dla nich wzór w tworzeniu gier

A doczytałeś na czym to "wzorowanie się" miało polegać?

REDzi, przykładem Rockstara, mają zamiar skupiać się na kilku konkretnych markach i, rozwijając je, czynić je swoimi znakami rozpoznawczymi. Rozdrabnianie swojego portfolia na 10 osobnych projektów zdecydowanie nie odpowiada twórcom Wiedźmina. Zamiast tego wolą włożyć oni więcej pracy i serca w dany produkt tak, aby jego finalna wersja zapierała dech w piesiach i zostawała w pamięci na dłużej, a nie tylko została wydana w najlepszym dla sprzedaży okresie roku.

Poza tym to dalej nie świadczy o inspiracjach GTA w Wiedźminie 3, a ty napisałeś, że są one oczywiste.

Tak, bo to właśnie na GTA VI ludzie tak czekają od ładnych paru lat. To o GTA VI pojawił się tajemniczy post na twitterze i mimo iż nic jeszcze nie było wiadomo, zahuczało w społeczności graczy. No nie wiem, jeżeli Redzi zrobią tą grę tak dobrą, jak potrafią rozpalić pożądanie na Cyberpunk'a u ludzi, to raczej będzie pewny top1 przez jakiś dłuższy czas. Lepiej niech Rockstar wstrzyma się trochę z premierą aż ludzie zdążą się wyszaleć w Cyberpunk'u i zaczną czekać na jakąś inną dobrą grę (tak moim zdaniem, bo to co zbudowali do tej pory zdołało porwać i mnie, chociaż wgl się tym nie interesowałam) :D

@Guntor: O to właśnie chodziło! Piszę ,,identyczne sterowanie'' a ci widzą ,,identyczna klawiszologia'' lub ,,w obu grach jest kuń''

Musi się gdzieś pojawić. Redzi nie są głupi i nawoływania graczy o easter-egga w postaci Ciri jakoś zostaną spełnione. Ale raczej spodziewałbym się po prostu jakiegoś wspomnienia o niej, a nie pojawienia się jej fizycznie.

O8stawiam że jakaś postać podczas rozmowy powie że widziała jakąś dziwną siwowłosą dziewczynę lu8 coś w ten deseń

Ja tu widzę potencjał nawet na duże zadanie poboczne. Motyw osoby pochodzącej z quasi-średniowiecza i trafiającej do futurystycznego miasta, sam w sobie jest bardzo ciekawy, a gdyby jeszcze była to Ciri, to fani w ogóle oszaleliby ze szczęścia :).

Piękny gatekeeping!