Nie ma zabezpieczeń nie do złamania - twierdzą twórcy Denuvo
No tłum piratów/złodzieji czeka pod sklepem i kupuje ostatnie sztuki gier. Nie wiem jaki gość w garniaku takie coś wymyślił. Po roku złamali Warhammera TW i torrenty pękały od ilości pobrań. Kto ma spiracić to i tak poczeka.
Nom Voksiego pozbawili możliwości, ale za to Codex dalej w formie. Niech się zawiną w końcu z tym syfem i skupią się na walce z cheaterami, to w sumie popieram bo chce się cieszyć grą bez oszustów a nie z zamulającym syfem, który predzej czy pozniej zostanie złamany i nawet firmy nie fatygują się wtedy by go wywalić.
Już widzę jak piratów zniechęci kilka tygodni czy nawet miesięcy czekania. Pirat poczeka i dostanie wersję już po kilku łatkach, bez bugów i za zero złotych. Pozatym myślę, że piracenie gier wynika głównie z cen gier i zasobności portfela graczy. Jeśli pirat nie ma pieniędzy to z pustego i salomon nie naleje.
Fischer tłumaczy, że celem firmy nigdy nie było stworzenie niepokonanej bariery dla crackerów. Zamiast tego Denuvo ma zabezpieczać produkcje na samym początku, by „chronić wstępną sprzedaż” gier.
Jestem za. Niech piraci nie ściągną najnowsze gry przez jakiś czas. Choć jak nie mają pieniędzy, to tak nie kupują gry, więc co za różnica. Po prostu poczekają o kilku miesięcy.
Ale niech nie zapomną później usuwać Denuvo z starszych gier, jak będą złamane i nie będą aktualizowane. Wtedy uczciwe graczy będą mniej ucierpieć na przyszłość np. gry STEAM na Linux. W końcu gry z DRM żyją krótkie.
No strzelały szampany na wieść o złapaniu Voksiego, a złamanie zabezpieczeń 4.9 przez Codex wylało kubeł zimnej wody na głowę. Jego (ich) raczej nie złapią od tak telefonem na policję :D.
Skoro Voksi otwarcie pokazywał na YT, jak łamać Denuvo 4... prędzej czy później by do tego doszli. Zresztą podejrzewam, że wiele Voksi przekazał innym, skoro nie było u niego trudno o przekazywanie wiedzy dalej. ;)
No w końcu kiedyś wpadną na pomysł i pewnie będzie tak że nie da się złamać.
Czyli Denuvo jest bez sensu, bo pirat i tak gry nie kupi. Nawet ważny członek w firmie to przyznał.
Zamiast tego Denuvo ma zabezpieczać produkcje na samym początku, by „chronić wstępną sprzedaż” gier.
To niech wywalają to z gier po roku...
Aktualnie Codex nieźle sobie radzi (crack do najnowszej wersji Injustice 2, która prawdopodobnie miała z aktualizowaną wersję Denuvo, czyli najnowszą), więc jak już kiedyś mówiłem, umarł król niech żyje król.
Poza tym obrońcy Denuvo mogliby sobie poczytać o kolejnych problemach przez owe zabezpieczenia tym razem właśnie w Injustice 2 i znowu problemy z animacją (to już druga bijatyka, która ma podobne problemy).
Problemy z animacją to wymysł z eshola codexu, niczym nie jest poparty.
Poza tym - denuvo zadanie spełnia - chroni w czasie największej sprzedaży gier, czyli na samym początku. Twórcy denuvo dobrze wiedzą, że mentalności pirata nie zmienią, ale obronią grę wtedy, kiedy osiąga największą sprzedaż. I to się udaje. Tak Jurassic jak i Monster Hunter World nie zostały do tej pory scrackowane. CPY zapadło się pod ziemię, a najlepszy haker został aresztowany. Codex niby scrackował 4.9, ale Monster pozostaje niepokonany. Czyli jakby nie do końca.
Kiedyś na pewno Monstera złamią, do tego czasu DZIĘKI DENUVO siedzi w topce sprzedaży na steama. Gdyby nie denuvo - nie siedziałby tam. Nie wciskajcie kitów o tym, że piractwo to przez brak dem i służy testowaniu gier, bo sami siebie oszukujecie.
do tego czasu DZIĘKI DENUVO siedzi w topce sprzedaży na steama. Gdyby nie denuvo - nie siedziałby tam.
Jesteś ślepy. Większości piraci nie mają dostateczne pieniędzy na drogie gry, to nie kupują, więc co za różnicy. Już zapomniałeś o Wiedźmin 3, co nie posiadał DRM w dniu premiery, a już był na top sprzedaży STEAM. Nie wspominając o wycieki raportu z UE, że piractwo ma znikomy wpływ na sprzedaży. Sklep GOG jakoś żyje do tej pory.
Więc proszę nie wciskaj innymi bzdury i propagandy od wielkie firmy.
Nie wciskajcie kitów o tym, że piractwo to przez brak dem i służy testowaniu gier, bo sami siebie oszukujecie.
Akurat zgodzę się z Tobą. Od tego są różne recenzji w sieci. Po prostu większości piraci nie potrafią się przyznać do tego, że nie mają pieniędzy i chcą pograć w wymarzone gry. Tyle.
@Marcus06
A czemu to ma być wymysłem? To już druga gra w dodatku bijatyka z tym samym problemem- rwaniem animacji. W Tekken twórcy wreszcie musieli się do tego przyznać, że to przez zabezpieczenie, Codex ładnie wyjaśnił co jest powodem. A po co mieliby kłamać? Żeby udowodnić jakie Denuvo jest złe? Przecież większość osób rozumie te pojęcia jak i zna scenę ma takie zdanie.
Taa ile razy to już słyszałem, że ma chronić w pierwszych tygodniach. Ale na pewno znasz ten stereotyp- jak ma nie kupić to i tak nie kupi. Dobra gra sprzeda się sama, ważny jest hype jak i dobry marketing (jeśli chcesz to daj znać, a z miłą chęcią podam Ci przykłady). A wbrew pozorom piraci lubią wspierać dobre gry, twórców, którzy nie robią graczy w bambuko.
To, że 4.9 zostało z crackowane to nie znaczy, że MH:W pojawi się na drugi dzień. Jest to na pewno jakiś krok ku temu, ale pamiętaj, że MH:W ma wiele funkcji sieciowych co utrudnia sprawę.
Co do topki to tu jesteś w błędzie. MH:W się sprzedaje dlatego, że jest dobrą grą, hype został nakręcony na niego, gra wyszła na konsole, więc pececiarze tym bardziej na nią czekały i po prostu jest dobra do co-opa ze znajomymi. Mimo, że bez błędów na kilku konfiguracjach i tak się nie obyło, ale to nie zmienia faktu, że w swoim gatunku jest dobrą produkcją, więc nawet bez Denuvo wciąż byłaby hitem.
Piractwo jest ze względu na chęć posiadania gry za darmo to prawda, jak i jest wyzwaniem (złamanie zabezpieczenia) dla bardziej ambitniejszych. Ale jeśli my mamy nie wciskać kitu, to i Ty tego też nie rób, i nie wciskaj kitu, że topka jest dzięki Denuvo.
W ogóle jak to jest, że tak wielu piętnuje piractwo jeśli chodzi o gry, a nie widzi tego w przypadku muzyki, filmów, książek? Nie pobierają gier, ale muzykę lub filmy już tak? Bo twierdzą, że przecież nie to samo. Ba był nawet taki, który stwierdził, że skoro taka gwiazda i tak zarabia miliony za sprzedany album, to na kilku pobranych utworach nie zbiednieje przecież, skoro i tak ma miliony. Czyżbym widział podwójne standardy? Prawie jak w branży filmowej z akcją #metoo...
No niby tak ale Denuvo w przypadku wielu gier bardzo mocno opóźnia spiracenie gier.Np NFS Payback spiracili po ponad pół roku, FH3 po niecałym roku.Celem Denuvo moim zdaniem nie jest całkowite uniemożliwienie piracenia gier tylko uniemożliwienie jej spiracenia w pierwszych tygodniach od premiery w których producent zarabia na niej relatywnie najwięcej.A w przypadku tych 2 gier które wymieniłem nawet najbardziej zagorzali piraci którzy są na jakiś tytuł bardzo napaleni a mijają miesiące a gra jeszcze nie jest złamana nie wytrzymają i ją kupią
W wielu miejscach na swiecie gry kosztuja jeszcze wiecej niz u nas w porownaniu do zarobkow. Bez piractwa w takich krajach granie jest rozrywka tylko dla bogaczy. Jezeli zniknie, a gry nie beda dostosowywane cenowo do krajow, to stanie sie to rozrywka tylko dla elit.