Cześć. Mam problem z laptopem ACER F5-573G-52M7. Od jakiegoś czasu co 2-3tygodnie komputer nagle się wyłącza (tak jak bym trzymał kilka sekund przycisk zasilania i cyk - wyłączony). Sytuacja taka ma miejsce niezależnie czy siedzę na necie, czy np. pracuje w office. Włączam komputer i wszystko działa ok. Co to może być ? Komputer ma rok i 2 miesiące, raczej się nie przegrzewa bo przez co - internet? Zresztą nie zauważyłem żeby wtedy był gdzieś ciepły. Ktoś, coś ? :)
spróbuj zaobserwować czy wentylator włącza się (powinien zakręcić przy starcie kompa),
jak potrafisz to odkręć dolną część obudowy, spróbuj zakręcić wentylatorem - jeśli ma opory i przy włączaniu tylko drga to ma zatarte łożysko, być może wystarczy przesmarowanie, wtedy podczas pracy gdy zaskoczy czujnik temperatury a wentylator nie wystartuje laptop wylacza się
Może też zeżarł za dużo kurzu, co spowodowało blokady na którymś z wentylatorów lub radiatorów. Miałem coś takiego w jednym HPku kiedyś. Żarł kurz z całego pokoju aż miło, trzeba było go co pół roku odkurzać w środku.
