John Carmack o Stevie Jobsie: „nie miał wysokiego mniemania o grach”
Nie każdy musi lubić gry i tyle.
I co w związku z tym?
Nie każdy musi lubić gry i tyle.
No nie każdy to prawda, ale i tak był z niego niezły hipokryta. Jak Doom odniósł sukces, to już chciał żeby logo było.
@WoldDale
Za "Nie każdy musi lubić gry i tyle" mam już -2 na komentarzu... widzę że poziom GOL z dnia nadzień spada jeśli kogoś zabolała dupa o tak kuriozalne stwierdzenie.
Zapomniałem już że dla wielu Jerbs to wyrocznia której wszyscy słuchają.
Nie zmienia to tego że owszem, gry to rozrywka niewyszukana. Pewnie o graczach też nie miał dobrego mniemania (jak i o ludziach kupujących jego produkty).
To było często frustrujące, bo potrafił mówić z kompletną pewnością siebie o rzeczach, co do których absolutnie się mylił
To idealnie pasuje do jego osobowości. Niektórzy ludzie mają taki rzadki dar, że swoją ekspresją, charyzmą i ogólnym sposobem bycia potrafią wzbudzać ludzkie zaufanie i gromadzić wokół siebie zwolenników, choćby nawet pierdzielili zupełnie od rzeczy i nie mieli o niczym pojęcia. Cejrowski, Kolonko czy Ciosański (znany szerzej jako Jędrek z Chojnik), oni też tak potrafią, a ludzie "jedzą im z ręki", często nie zadając sobie trudu weryfikacji przekazywanych przez nich treści, przyjmując wszystko za pewnik (co niezależnie od ich wiarygodności nie powinno mieć miejsca).
Dobrze, że są tacy ludzie jak Carmack, pewni swego nie z racji charyzmy ale wiedzy i umiejętności, potrafiący się postawić każdemu.