Witam, borykam się ostatnio z zagadnieniem zarabiania na muzyce, o ile jakoś z tego żyję bo sprzedaję od kilku lat krótkie utwory do trailerów na serwisie Audiojungle, to jednak nie wyciągam tam zbyt wiele, jest to ok. 2500 zł miesięcznie, jeśli chodzi zaś o jakieś zlecenia np. muzyka do gier, muzyka do filmów itp, to kompletnie nie mam takich zleceń i nie wiem gdzie ich szukać, ktoś powie, że są fora muzyczne a ja odpowiem na to, że wszystkie są zdechłe, ktoś powie, że fora o tworzeniu gier, powiem to samo, od lat jestem zarejestrowany na warsztat gd lub gamedev.pl i kompletnie nic się tam nie dzieje, ludzie niby szukają, ale są to jacyś pojedyńczy programiści, którzy nie mają zbyt wiele środków na projekt, wielkie studia gamingowe są już obsadzone wielkimi nazwiskami i nikt tam nie wejdzie a na forach muzycznych po prostu nie ma ruchu, założyłem wątek na kilku i przez 3 tygodnie nie ma żadnych odpowiedzi. Zdaję sobie sprawę, że gdzieś na pewno jest jakieś wolne miejsce, ale kompletnie nie wiem jak prawidłowo zabrać się za szukanie.
Co się dzieje z tymi ludźmi, wszyscy siedzą tylko na jakichś discordach na których też nie ma żadnych konkretów a może są tylko trzeba mieć odpowiednie zaproszenie, mojego fanpage'a odwiedza raczej niewiele osób, kanał na youtubie ma zaledwie 82 subskrypcje, aż ludzie czasem wchodzą i piszą, jak to jest możliwe bo całkiem przyjemna jest moja muzyka, choć ja sam wobec siebie jestem bardzo krytyczny.
Ostatnio co prawda duże kanały zaczęły publikować moją muzykę, mój jeden utwór ma już ponad 25 tys. wyświetleń na Epic Music World w 6 dni, ale co z tego? W tym momencie ja pompuję tylko komuś kasę, bo oni zarabiają z reklam na utworach a ja osobiście nic z tego nie mam oprócz nadziei, że może ktoś się do mnie odezwie z jakąś poważniejsza propozycją stworzenia np. muzyki do filmu lub gry. Gdyby nie Audiojungle, musiałbym iść do pracy od 8 do 16 a nie jestem niestety typem człowieka, który chce komuś nabijać portfel za marne grosze.
Dlatego też szukam wszędzie, widzę, że to forum żyje, nie gniewajcie się na mnie jeśli temat nie ma zbyt wiele wspólnego z grami, w gry też lubię grać, (uważam się za prawdziwego gracza), w końcu zaczynałem moje pierwsze podejscia do tworzenia muzyki na programie Music Maker na Playstation 1, to były piękne czasy, z pewnością ktoś pamięta.
Chciałbym to jakoś ruszyć, gdyby ktoś miał jakiś mega ciekawy projekt to nawet zgodziłbym się na stworzenie muzyki za darmo, aby tylko jakoś zaistnieć, ale niestety nawet na to nie mam pomysłu. W każdym razie próbuję, piszę, pytam, komentuję i chcę coś zmienić w życiu, jak to moja babcia mawia "koniec języka za przewodnika", ale bez znajomości niestety chyba jest ciężko. Co wy o tym myślicie?
Zostawiam tu link do mojego kanału, gdyby ktoś chciał posłuchać i przy okazji skomentować całą sprawę, może ktoś wie więcej niż ja. Pozdrawiam, Marcin
https://www.youtube.com/channel/UClNx715GcL6NIMyefDsd1Yw
Myślę że na pytanie z tytułu wątku powinieneś znać odpowiedź zanim postanowiłeś zarabiać na życie jako kompozytor.
Tajemnicza ta Twoja odpowiedź, owszem trochę zarabiam, ale jest to za mało jak na dzisiejsze warunki i koszty życia, nie wiem co zrobić aby się jakoś rozkręcić bardziej, dopadła mnie stagnacja zarobkowa, szukam jakiegoś światełka w tunelu.
Jest jeszcze kwestia tego, że na Audiojungle najlepiej sprzedają się jakieś korporacyjnie brzmiące wesołe utwory, trailery trochę mniej, ale też nieźle, problem w tym, że korporacyjnych nie czuję i nie umiem tworzyć a nie chcę klepać trailerów całe życie, chciałbym wziąć udział w jakimś większym projekcie, no ale ja tylko o chceniu, może faktycznie muszę poszukać głębiej, sam już nie wiem.
Ja rozumiem że głównym celem twojego postu jest wypromowanie adresu który podałeś na końcu, ale mimo to chcę ci odpowiedzieć.
Wyszedłeś już wyraźnie z etapu grania dla siebie i chcesz zarabiać na tym. No i właśnie na pytanie "Jak zarabiać?" powinieneś sobie odpowiedzieć zanim zacząłeś planować karierę profesjonalnego kompozytora.
Wszystkie zawody artystyczne to bardzo trudny sposób zarabiania na chleb. Wyobraź sobie że przychodzi do ciebie znajomy i mówi: "Zostanę znanym aktorem i tak będę zarabiał na życie." Jeżeli nie jest 12 latkiem to zapewne popukasz się po głowie i powiesz "Człowiek znajdź sobie coś co da ci realną pracę i zarobki a nie śnij o byciu gwiazdą holywood".
I tak jest z tym co ty piszesz. Po raz kolejny próbujesz nas zainteresować swoim talentem i umiejętnościami a jednocześnie pytasz co masz robić w życiu aby zarabiać więcej pieniędzy.
Rozwinę więc to co napisałem wcześniej. Jeżeli nie chcesz być prawnikiem, nauczycielem, sprzątaczką czy wykonywać inny zawód na który jest zapotrzebowanie tylko postanowiłeś zostać artystą, to ty a nie my powinieneś wiedzieć jak chcesz na tym zarobić.
Bo zawody artystyczne mają to do siebie że w 99% przypadków ludzie nie potrafią na nich zarobić, rzucają swoje zajęcie i szukają standardowej pracy.
Nie ma zapotrzebowania na miliony egzaltowanych nastolatków będących piosenkarzami, aktorami, tancerzami itd.
Jest zapotrzebowanie na ten 1% ludzi którzy mają ten specjalny dar, sprzyja im szczęście i znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie aby zrobić karierę.
Moja rada jest taka.
Znajdź sobie zawód w którym będziesz mógł zarabiać kasę a komponowanie zostaw sobie jako hobby. Jeżeli twoja twórczość będzie na tyle wyjątkowa ze ktoś to zauważy to zawsze będziesz miał czas aby poświęcić się komponowaniu na cały etat.
Osobiście uważam że (nie traktuj tego jako osobisty atak) że chęć zostania kompozytorem jest efektem bardzo naiwnego spojrzenia na świat i jest dla mnie mniej więcej tak wiarygodne jak chęć zostania astronautą czy prezydentem.
Ilu twoim zdaniem jest pełnowymiarowych kompozytorów w Polsce ? 100?
A ilu z nich zarobiło na tym znaczne pieniądze? 10?
Praktyczne, pragmatyczne, ale irytujące podejście. Ja w takich sposób byłem altami zniechęcany do profesjonalnego grania. Mówili mi "zostań tokarzem, zostań ślusarzem, miej konkretny zawód, a to niech będzie hobby, bo z muzyki nie wyżyjesz". Może mieli rację, ale efekt jest taki, że po latach mam do tych cholernych przeciętniaków żal. Mogłem nie posłuchać. Nadal gram i gram naprawdę nieźle. Wielkich zawodowców nigdy umiejętnościami nie dogonię. Dlaczego? Bo jako hobbysta nie mogę rywalizować z ludźmi, którzy na granie przeznaczają większą część swojego czasu. Granie jako hobby jest frustrujące, ponieważ człowiek może grać tak przez 30 lat i dojdzie do wniosku, że plumka i rzępoli na tym samym poziomie, co lata temu, gdyż się nie rozwinął. Gdyby wszyscy myśleli tak jak ty, to świat byłby pełen pragmatycznych, nudnych, przeciętnych i przemądrzałych zjadaczy chleba. Stalibyśmy w miejscu.
Mam znajomego, który skończył w Hiszpanii językoznawstwo ogólne. Nie ma stałej pracy, nie ma rodziny, żyje z grantów naukowych. Teraz mieszka w RPA. Wstaje o 5 rano, żeby rozwiązać jakiś lingwistyczny problem z zakresu składni i czasownika. Można powiedzieć, że to wariat, bo mógł skończyć te studia i iść do normalnej pracy, a językoznawstwem zająć się tylko czasami, jak uda mu się znaleźć czas. Aha, jest jednym z najlepszych speców w swojej dziedzinie na świecie.
Wrzucaj ogłoszenia na grupy na fb - jest sporo filmowych grup, są grupy typowo "baza muzyki do wykorzystania".
Myślę, że tu prędzej pójdzie, niż z grami
w dzisiejszym swiecie aby isc w zycie jako kompozytor (muzyk generalnie) to albo trzeba miec mocne finansowe plecy i robic toz milosci do muzyki albo byc tak cholernie dobrym ze ludzie sami beda walili drzwiami i oknami.
w erze internetu i social mediow, jestes tylko jednym z milionow cos tam w muzyce grzebiacymi wiec szanse wybicia sie sa nieznacznie wyzsze od wygrania w totka, szczegolnie jesli jestes w okolicach przecietnosci. Piszesz ze nawet sam nie masz pomyslu co tworzyc. Troche to tak jakbys nie mial swojego stylu i jasnej wizji rozwoju a to co tworzysz to "odtworczosc".
Jak ci nie starcza do 1go bo moze zcznij grywac/djowac na weselach? ;)
Ja muzycznie uzdolniony niej estem, ale jakby moje dziecko cchialo tym sie zajmowac, to stanal bym na glowie aby jednak mialo w tym samy czasie inny fach w reku a muzyke traktowalo jako zabawe, ktora moze kiedys zakwitnie.
Poczytaj sobie niżej:
https://www.google.com/search?client=firefox-b&ei=xtThWs3JB4nTwALq17fwBQ&q=work+for+composers&oq=work+for+composers&gs_l=psy-ab.12...0.0.0.40326.0.0.0.0.0.0.0.0..0.0....0...1c..64.psy-ab..0.0.0....0.0KO31spngYM
Na Twoim miejscu uderzałbym do Unity Asset Store i wrzucałbym tam tanio utwory, dźwięki albo nawet za darmo coś za darmo, żeby się wypromować:
https://assetstore.unity.com/categories/audio/music/electronic
Tutaj to samo z Unreal Engine:
https://www.unrealengine.com/marketplace
Szukałbym też ofert pracy na stronach każdej firmy, która robi gry. Tyle mogę Ci na razie podpowiedzieć.
Jak napisał Soulcatcher z samej muzyki na starcie nie wyżyjesz, choć dla mnie i te 2500 to niezły pieniądz i bym taką kwotę szanował (choć zależy jak dużo czasu poświęcasz na to by taką kwotę osiągnąć). Ja na twoim miejscu po prostu znalazłbym sobie pracę a muzykę traktował jako hobby. Początki zazwyczaj takie były, ze coś ktoś dłubał po robocie czy szkole/uczelni. Jak dochodził do odpowiedniego momentu, to poświęcał się muzyce czy innej muzie. Np. z tworzenia komiksów w Polsce zarabiała może z 1 osoba. Inni pracowali czy pracują w agencjach reklamowych, jako graficy, czy też przy innych rzeczach, traktując komiks jako coś dodatkowego. Sądzę, że analogicznie będzie z muzyką. Koledzy moi i brata grają w dwóch zespołach, na co dzień pracują, zarabiają głównie w weekendy, ale zgarniają trochę kasy. Jeśli jednak nie będziesz chciał iść do pracy i muzykę potraktować priorytetowo, to życzę wytrwałości. A na pewno się ona przyda gdy ktoś się odezwie w celu, abyś skomponował muzykę do gry czy filmu, bowiem swoich pomysłów raczej nie sprzedasz i trzeba będzie się podporządkować. Do tego trzeba też mieć pokaźną bibliotekę swoich pomysłów - tak rzecze Wojciech Golczewski - kompozytor, który tworzy muzykę elektroniczną do filmów i gier. Znany bardziej za granicą niż u nas. http://dzikabanda.pl/teksty/wywiady/wojciech-golczewski-nigdy-nie-probowalem-zaistniec-w-polsce-wywiad/
Możesz spróbować do niego napisać na FB. Może się odezwie i napisze od czego zacząć, może ma na tyle zleceń, których nie wyrobi, że rzuci jakimś kontaktem...
Jak dla mnie nawet jeśli komponowałbyś za darmo do małego projektu to byłoby coś. W przypadku gier po premierze jak gra się sprzeda coś ci odpalą wg własnych ustaleń/umów. Gra może okazać się kiepska, ale np. dobrą muzykę ktoś dostrzeże i pojawi się z czasem jakiś odzew. Na forach muzyki raczej nikt się odezwie, bo dla innych muzyków jesteś konkurencją. Ja bym szukał deweloperów (głownie z doświadczeniem), którzy coś dłubią przy swoich projektach, grach indie, którzy zaczynają pracę nad jakimś tytułem. Z filmami szukałbym na początku przede wszystkim zespołów ludzi od produkcji krótkometrażowych (jak ktoś będzie dobry, dostanie szansę na pełny metraż) albo kina klasy B. Ewentualnie jest jeszcze opcja, aby takich ludzi jak Ty, pełnych pasji i marzeń (z filmówki, kierunków artystycznych uczelni wyższych) skrzyknąć i zrobić coś swojego - np. krótkometrażowy film. Grunt to szybko się nie zniechęcać.
To teraz muzykiem i kompozytorem nazywa sie osoba ktora odpali jakis programik na kompie i poskleja jakies free stockowe sample i wrzuci na yubetuba?
Za duzo tych watkow zakladasz, muzyke robisz calkiem przyjemna, ale starasz sie za bardzo zwracac na siebie uwage. Wklejanie linkow do muzyki jest ok, ale juz takie wyszukane problemy jak ten, albo zeby pomoc ci w ukonczeniu utworu, to juz takie gwiazdorzenie i zwracanie w dziwny sposob uwagi na siebie.
Zycze ci powodzenia, bo wyczucie muzyczne masz i moze sie podobac twoja tworczosc, ale jako osobowość jawisz sie jako okropny typ.
Mutant ma dużo racji. Trochę przesadzasz z próbą zwrócenia na siebie uwagi.
Załóż jeden wątek i tam proś o opinie i porady.
No ok, może macie trochę racji, ale od utrzymywania porządku na forum powinna być administracja, jeśli oni nie uważają, że zamieszczam za dużo wątków to chyba wszystko jest ok. Szukam wszędzie gdzie się da, tak chcę zwrócić na siebie trochę uwagi, ale też bez przesady, nie mam z tego nic oprócz kilku cennych odpowiedzi, które jednak udało się wyłuskać z tematu. Pozdrawiam
ok, miałem napisaną odpowiedź - ale niestety --- administracja techniczna tego forum, to amatorzy, którzy nie potrafią zaprojektować poprawnie działającego systemu odpowiedzi.
Zapewne prezentują podejście typu "u mnie działa", także te X osób, donoszących o ŻENUJĄCYM skrypcie, musi się mylić.
WSTYD i AMATORKA.
Ja już się naciąłem parę razy i zawsze kopiuję tekst przed wysłaniem, żeby nie zniknął, także rozumiem Twoją frustrację ;)
Nie powala mnie twoja muzyka. Zbyt...sztuczna, zbyt growa, zbyt elektroniczna i zbyt monotonna. Wszystko na jedno kopyto. Wysyłaj może swoje sample i curriculum do rożnych zespołów robiących gry. Oni często szukają takich osób.
https://www.youtube.com/watch?v=dA92t7KZ0KU
Z podkładem, ale tak śpiewam w samotności.Co do autora kompozytora jest ok, ale pewne elementy trzeba dopracować, jak mój głos bez podkładu.
Jeśli mogę dodać coś od siebie - jestem kompozytorem tradycyjnym, w sensie cenię sobie w muzyce konkret. Jest temat, jest jego opracowanie, charakter utworu jest wyraźnie czytelny, całość posiada jasno określoną formę itd. Ogólnie rzecz ujmując, bardzo często spotykam się z takim zjawiskiem, że nawet muzyka tła, dla zwykłego odbiorcy nieistniejąca, a dla mnie w pełni odbieralna (co więcej jestem w stanie na bieżąco ją analizować, nie tracąc nic z filmu), jest bardzo interesująca i napisana w bardzo przemyślany sposób. A twoje utwory takie nie są. Ja rozumiem, że to muzyka gamingowa, na którą nikt i tak nie zwraca uwagi, ale bez przesady, zamieściłeś ją na youtubie! Wszyscy ją usłyszą w postaci absolutnej, tzn. bez gry czy innego ruchomego obrazu (animacja, prezentacja). I będą oczekiwali czegoś ciekawego, co im wpadnie w ucho i będzie tam siedzieć po wieki wieków. Otrzymają zaś luźną koncepcję bez rozwinięcia, będącą kopią mnóstwa innych, identycznych. Co wtedy? Stwierdzą "Po co mi taki utwór? Po co mam płacić za coś, co nie ma obiektywnej wartości muzycznej, określonej według konkretnych standardów, kształtujących się od wieków?" I nie zapłacą. Jeśli mi nie wierzysz, weź się najpierw za tworzenie muzyki absolutnej. Niech będzie choćby ilustracyjna czy fabularna, ale to ma być konkret, jak sinfonietta czy jakiś taniec. Nie ważne jest brzmienie, po prostu to napisz, żeby przekonać się, czy potrafisz to zrobić, a potem skontaktuj się ze znajomym nauczycielem ze szkoły muzycznej, żeby ocenił wartość tego utworu. Tu zamieszczam link do mojego utworu:
[link]
A co do wszystkich, którzy mają pytania odnośnie kompozycji itd. polecam kontakt: [email protected]
Uu, ładnie odkopane, grunt że udało się [link] wkleić.
A muzola Pixer TV całkiem spoko, ciekawe jak mu idzie.
Może spróbuj z promocją samego siebie na Bandcamp oraz Soundcloud połączone z reklamą na Insta. Poszukaj też jakichś grup na FB dla projektantów gier. Bo muzyka nie jest zła, choć dla kogoś kto siedzi w tym dłużej może wydawać się generyczna. Albo uderzaj w projekt muzyczny.
Stary watek ale dam mala rade gosciowi (moze jeszcze tu zajrzy).
Dzisiaj w modzie jest tworzenie bitow w stylu Trap i Hip Hop i to powinna byc twoja droga do zarabiania kasy.
Jak jestes dobry to robisz trapowe bity i wrzucasz na BeatStars. Dobre bity sa zawsze w cenie i rapery z USA je na pewno zauwaza.
Druga rada to mozesz zaczac robic muzyke do reklam. Tez mozna na tym cos zarobic.
Mozesz tez tworzyc jakas klubowa muzyke w stylu EDM, Trance, House itd ale tu jest trudniej, bo tacy producenci lacza swoja prace z bycia tez DJ i wystepuja na wszelkiego rodzaju imprezach i festiwalach.
Jak nauczysz sie byc DJ, to mozesz zaczac np w swoim miescie i lokalnej dyskotece. Kto wie moze za rok, wlasciciele klubow z calej Polski beda sie o ciebie bic, zebys u nich Didzejowal.
C-Bool byl rezydentem dyskoteki w swoim malym miescie Pyskowicach na Slasku a dzisiaj jest znana postacia w muzyce tanecznej.
Ja tez jestem producentem muzycznym i musisz wiedziec ze my producenci muzyczni stoimy glownie z tylu! Slawa jest przeznaczona dla celebrytow, piosenkarzy i piosenkarek ale oni wszystkiego nie robia i przewaznie nawet nie maja udzialu jak ostatecznie utwor ma wygladac.
Cala robote robia producenci muzyczni (tacy jak my) ktorzy tworza aranzacje i nie wazne czy to pop, dance, house, hip hop czy co innego. Pisarze (np poeci) ktorzy pisza teksty piosenek czy inzynierowie dzwieku, ktorzy robia ostateczny miks i mastering itd.
A taki celebryta to przewaznie bierze tekst i spiewa w danej tonacji i pozniej jak piosenka sie sprzeda to bierze wiekszosc marzy, bo nastolatkowie sa w taka osobe zapatrzeni i dla nich to jest ''wielka gwiazda''.
Takze nie licz na slawe bo jest marna szansa ze bedziesz slawny ale dobry hajs mozesz jeszcze zarobic, jak bedziesz tworzyl dobre aranzacje i podklady.
