Kilka dni temu udostępniono dla ogólnego użytku serwer DNS, który może być ciekawą alternatywą dla domyślnie stosowanych. Głównymi założeniami ma być nacisk na prywatność użytkowników w postaci braku rejestracji numerów IP maszyn, z których przychodzi zapytanie, czyszczenie cache'u serwera co 24h i coroczny audyt zewnętrznej firmy.
W dobie monitorowania i zapisywania wszelkiej aktywności w Internecie wygląda to na miłą odmianę dającą użytkownikom choć odrobinę większą prywatność.
Więcej informacji pod linkiem, może ktoś z Was będzie zainteresowany, zwłaszcza, że podobno serwer jest piekielnie szybki:
https://www.androidauthority.com/cloudflare-dns-server-851484/
a dla takiego laika to o co chodzi z tym DNS ogolnie?
Dla laika? To dns to taka książka telefoniczna - ty mu podajesz nazwę strony a dns wyszukuje jej adres (ip).
Serwer DNS to taka internetowa książka telefoniczna.
Dzięki temu w wyszukiwarce możesz wpisać na przykład adres gry-online.pl
Przeglądarka następnie kontaktuje się z serwerem DNS, który sprawdza swój indeks i odpowiada wyszukiwarce, że w formie zrozumiałej dla komputera jest to adres 82.192.87.70 i tym ciągiem cyfr komputer już dalej się posługuje w celu pobrania informacji i wygenerowania strony internetowej w oknie wyszukiwarki.
Tym samym taki serwer może rejestrować informacje, jakie strony otwierał Twój komputer. Na podstawie dużej ilości takich informacji powstaje baza danych, z której wynika na przykład, że wchodzisz regularnie na strony dotyczące gier komputerowych, sprzętu audio i butów do biegania.
A taka informacja jest już cenna dla reklamodawcy. W uproszczeniu - jeśli właściciel serwera DNS takie dane sprzeda firmie marketingowej, to ta ostatnia będzie wiedziała, że w Twoim komputerze (nie znają Twojego nazwiska, ale znają IP maszyny) powinna się pojawić np. reklama butów Adidasa, bo statystycznie jest większa szansa, że taka reklama zainteresuje Cię bardziej, niż np. reklama szminki do ust.
Pół biedy o ile skończy się to na celniejszych reklamach. Problem jest jednak taki, że teoretycznie można Cię sprofilować i zaszufladkować w dowolny wybrany sposób - czy wolisz raczej Adidasa, czy Nike, jeśli wchodzisz na świńskie strony to czy oglądasz tam kobiety, czy raczej facetów, czy wchodzisz na stronę katolik.pl, czy raczej na j**ckosciół.pl i tak dalej.
A nie każdemu może się to podobać.