Cześć, ogólnie to jestem mega sfrustowany, tym co się dzieje na youtubie, przez to słabnie moja motywacja do dalszych działań, człowiek się stara robić cokolwiek innego niż gaming i patostreamy a tak naprawdę nie da się wybić. Ja jestem kompozytorem muzyki i ostatnio zamieściłem tu kilka wątków z moją twórczością, ale kogo to obchodzi tak naprawdę, dobrze, że mam swoje audiojungle na którym moja muzyka jako tako się sprzedaje, bo byłbym całkowicie w czarnej d...
Wszyscy tylko szukają dram i patologii, albo lecą na kanały znanych youtuberów, którzy mają już swoją publikę, Youtube nie ma żadnych algorytmów pomagających nowym osobom, jedynie tym co już są popularni i na domiar złego promuje właśnie te patologiczne kanały.
Chcę robić coś oryginalnego i wartościoweego, ale to ludzi dziś nie jara, bo każdy woli sensacje, niemniej jednak nie chcę się poddawać, mi nie jest potrzebna jakaś wielka publika, ale każdy artysta jeśli nie ma kogokolwiek kto oceni jego pracę to w końcu przestanie to robić no i wtedy znowu zacznę grać 24h w Lola albo w Pubga i pół roku z głowy z depresją i swiadomością, że znów nic nie zrobiłem. To takie moje trochę pesymistyczne słowo na czwartek przed świętami. Pozdrawiam wszystkich, Marcin ;)
Eee nie łam się. Wiadomo, że żyjemy w takich czasach w których liczy sie kontrowersja i mówiąc wprost - gówno. Popatrz na dzisiejszą muzykę vs tą z lat 80&90. Popatrz na cokolwiek i porównaj z czymś starszym. Kiedyś dla ludzi liczyła sie włożona praca i czas. Teraz to wystarczy zrobić z siebie debila bądź tez tak wyglądać i jesteś popularny w chwile ;) czytaj: Popek czy Lil Peep.
No ale mimo wszystko rób to dalej. Alan Walker tez sie musiał przez to przebić :D
Lata 80, 90? Madonna, Marilyn Manson, Eminem czy nawet Michael Jackson itp. pewnie nie bazowali na kontrowersji?
P.S nie dziwie sie ze sie nie wybiles. Sztampowa nazwa, pewnie brak wygladu czy charakteru.
No tak Madonna i kontrowersja w latach 80.
Chyba 2005+ chciałeś powiedzieć.
Zresztą kompletnie nie zrozumiałeś. W latach 80 też miałeś co rusz "gwiazdy" typu Popek?
W ogóle co Ty do mnie pie... ja sie nigdzie wybijać nie chciałem bo nawet na yt konta nie mam
@PEEPer :: Muzyka z lat 80 to nie tylko Madonna i Michael Jackson. To masa świetnych wykonawców niezwiązanych z nurtem pop.
Jezeli to co produkujesz jest faktycznie dobre, to wstawiaj linki na reddita albo innego tumblera i na pewno dostaniesz pozytywny odzew.
musisz poszukać swoich kanałów do promocji zarówno siebie jak i swojej twórczości. YT nie jest dla każdego rodzaju contentu.
Wrzuciles na YT raptem 3-4 utwory, wiec czego tak naprawdę oczekujesz? 100 000 subów już teraz, w tej chwili? Na to potrzeba czasu i ogromnego wkładu... większego niż kilka utworów.
Poza tym, jak już wcześniej napisano, idź w inne miejace niż YT, bo tam czeka cię tylko frustracja.
Napatrzyłeś się na polskiego jutuba za bardzo.
Nie wszyscy jednak nim żyją i do nich musisz trafić. Poczta pantoflowa na forach dyskusyjnych, użyczenie swojej muzyki w innych materiałach video (też na YT)...
Popatrz na dzisiejszą muzykę vs tą z lat 80&90
kolejny bzdura-argument,
I wtedy i dzisiaj powstawała zła i dobra muzyka, tylko dzisiaj trzeba się trochę wysilić i samemu jej poszukać (w czym pomaga m.in. Spotify czy fora dyskusyjne) bo tak to będą ci podsuwać chłam dla mas.
"Chcę robić coś oryginalnego"
No właśnie, problem polega na tym ze zapewne nie robisz nic oryginalnego. Ludzi robiących muzykę na youtube są dziesiątki tysięcy.
To co robisz rób w języku angielskim i kieruj to na świat. Liczba potencjalnych oglądaczy wzrośnie ci tysiąc razy.
yoyotube poza pewnymi wyjątkami jest skierowany do:
- dzieci i to tych głupszych
- patologii
- znudzonych życiem biedaków
więc w sumie skąd te zdziwienie ? na youtube oglądam sporadycznie coś z premier nowych gier/samochodów myślę że zajmuje mi to do 30 min / rok, a ty chcesz aby ktoś cię tam oglądał, pytanie w drugą stronę po co ma to robić ?
Tak najlepiej wszystko wrzucic do jednego worka, idac twoim tokiem rozumowania wychodzi ze jestes pijakiem i zlodziejem, bo kazdy polak to pijak, a kazdy pijak to zlodziej :P Druga sprawa jest profilowanie przez YT ogladasz gowno to gowno ci sie wyswietla, wiec nie dziwi mnie twoj placz ze na YT same gowno jest :P
Kilgur - dlatego napisałem z pewnymi wyjątkami. Nie używam żadnego profilowania, bo nie używam yoyotuba / m.in. dlatego że nie widzę żadnej możliwości znalezienia na nim czegoś czego bym nie znalazł w innej profesjonalnej formie. Wyjątkiem są dla mnie tylko wyjazdy na np. targi growe (aczkolwiek najlepsze tutaj materiały robili ludzie którzy już tego nie robią bo i nie istnieją w tym GOlowcy), lub samochodowe (na których mnie np. nie ma). Zdanie randomów na temat życia i sensu istnienia mnie nie interesuje. Podziwiam też ludzi którzy oglądają ten zlew. Sam od b. dawna nie oglądam TV (poza wiadomościami raz na jakiś czas), a yoyotube to taka sama forma przekazowa i adresowana do takiego samego widza.
A.l.e.X -> problem taki ze tych wyjatkow jest o wiele za duzo, zeby nazywac je pewnymi wyjatkami. Sporo jest rzeczy normalnych, dla normalnych tylko trzeba umiec z niego kozystac jak z kazdego narzedzia. Popularnosc jest scisle powiazana z odbiorcami, ich preferencjami i jakos nie dziwi mnie duza popularnosc roznych "glupot", zidiocenie mas ludzkich postepuje dosc szybko.
Ja pierdzielę. O jakim YT piszesz Alex? Chyba nie o globalu tylko o polskim. To raczej patoyt i patostreamy są tymi właśnie wyjątkami. O których nawet nie wiedziałem do czasu audycji z tvn-u, bo polskich kanałów nie oglądam ponieważ siedzę głownie w programach dokumentalnych, recenzjach sprzętu, gier i letsplayach klasycznych gier (głownie lata 80-90).
Dziękuję za rady, nie jest tak najgorzej, jak już wspominałem, sprzedaję muzykę na Audiojungle i idzie mi to tam całkiem nieźle od kilku lat, mam tam kilkadziesiąt utworów, z czego niektóre sprzedały się już koło 1000 razy, ale taka zazdrość czasem człowieka łapie jak widzi na youtubie kanały Rafatusów i innych patologów, którzy dostają tysiące złotych donate'ów za to że pokazują jak są pijani i odwalają różne dzikie akcje, jakakolwiek moja muzyka by nie była to muszę się jednak trochę napracować a taki pato streamer włącza komputer, kamerkę i już mu hajsy lecą, zresztą wiecie dobrze o czym o kim mówię, bo z pewnością oglądaliście.
Nie oczekuję 100 tys. subów, jedynie małego zainteresowania, ale to chyba trzeba zmienić miejsce z youtuba na coś innego.
Posłuchałem Twoich kawałków Marcin.Robisz kawał fajnej muzyki. Zarówno popozycja do Cyberpunka jak i Timeless(wybacz jeśli zrobiłem błąd) są świetne. Czuć trochę klimatem Ivana Torenta :) Próbuj chłopaku gdzie się da.Nie ma sie co frustrować :)
YT To wg. Mnie narzędzie które używamy do oglądania I słuchania czegoś sprawdzonego czy w tematyce którą określiliśmy.
Tutaj nowych słuchaczy raczej nie zdobedziesz
Takie jest życie, nie docenia prawdziwych talentów tylko promuje beztalencia bo liczą się znajomość i i fejm.
Primo - powinno Ci bardziej zależeć na zasięgu muzyki, niż własnym kanale YouTube. Do dziś nie wiedziałem o Twoim istnieniu. Przesłuchałem Twój kanał (zmieniłbym jego nazwę na imię i nazwisko) i muzykę robisz dobrą.
Jednakże - kompozytorzy nie mają bogatych kanałów YT, aż do pewnego momentu - kiedy chwycą jednym utworem, jedną płytą. Tak było Z Ivanem Torrentem. Jo Blankenburg ma raptem 5tyś subów. Jest jednak globalnie znanym i uznanym kompzytorem.
Nie skupiaj się na kanale YT. Olej totalnie jego istnienie, w temacie ilości subów, czy wyświetleń. Wrzucaj tam własne kawałki, ale nie badaj zasięgów. Te pojawią się, jak po Twoją muzykę coraz częściej będą siegać takie hegemony EMW, PrimeCronus, etc. 2-3 kawałki na tamtych kanałach i nagle masz zasięg +-1.5mln ludzi.
Obecnie w taki sposób odkrywa się nowości. Gdy słyszę coś nowego i fajnego z zestawienia Pandora Journey, to samoczynnie szukam kanału twórcy i sprawdzam, co jeszcze tworzy. Jeżeli jest dobrze, subskrybuję i rozsiewam info wśród znajomych, na forach. Dodam, że bardzo dużo słuchaczy muzyki filmowej nie cierpi, kiedy na kanale twórcy są pierdoły pozamuzyczne. Dlatego sugeruję zrobić kanał stricte z Twoją muzyką.
Komponuj muzykę, skup się na niej, a nie na popularności YT. Rozpropagowanie Twojej muzyki zostaw hegemonom -- podsyłaj im linki, dbaj o media społecznościowe. Jeżeli utrzymasz wysoki poziom,w końcu kliknie i poleci wszystko lawinowo.
Muzyka filmowa to nie jest łatwy kawałek chleba. Ale masz zadatki :)
Dzięki za rady, właśnie Premium Music HQ zaakceptował mój utwór, zostawiam tu linka, Epic Music World również opublikuje bo sami do mnie napisali, także coś się dzieje, stronę na youtubie i fb z imieniem i nazwiskiem już mam i na nich się skupiam. Dzięki jeszcze raz, pozdrowienia.
https://www.youtube.com/watch?v=dHWAGB6WIes
widocznie jesteś zwykłym muzykiem jak miliony nie masz ani wielkiego talentu ani osobowości ani wyglądu pewnie
nie masz tych cech którzy ludzie chcą oglądać nie dla każdego jest youtube jak i bycie muzykiem
bycie znanym youtuberem to albo nim zostaniesz po paru filmach albo wcale
Zawsze można zostać internetowym napinaczem jak biber wyżej :D
