Witajcie. Kto z was ma kredyt mieszkaniowy? I w jakim banku? Polecacie, odradzacie? Pytam, bo sam się zastanawiam nad zakupem 3 pokojowego, 63 metrowego mieszkania. Wkład własny mam. Interesuje mnie kredyt w wysokości około 200 000zł. Byłem w PKO i WBK i mam zdolność kredytową. Może mi ktoś coś doradzić w tej sprawie?
Teraz to wziąłbym w CHF.
raziel - nie ma w Polsce brokerow kredytowych? To bylby najlepszy wybor bo podalbys wymagania i dane finansowe raz a broker przy pomocy odpowiednich mechanizmow przeszuka kazdy dostepny bank i wybierze ci kilka najlepszych ofert. Poza tym znacznie szybciej zalatwi ci papiereologie zwiazana z kredytem i przypilnuje papierow.
W UK takie podejscie zaoszczedzilo mi mase czasu oraz nerwow. Co wiecej, broker znalazl lepsza oferte z banku do ktorego udalem sie indywidualnie. Calosc kosztowala mnie "az" 500 funciakow.
Zamiast do brokera, wez od bankstera wzor umowy kredytowej i idz do prawnika czy w umowie nie ma min, tj. zapisow niedozwolonych.
Ja mam kredyt na 200 000 zł w PEKAO Bank Hipoteczny - w sumie jestem z nich zadowolony, ale z uwagi na znajomości z doradcą kredytowym dostałem tzw. golasa (bez prowizji, niska marża, bez żadnych ubezpieczeń, kont, kart kredytowych, niezbędnych miesięcznych wpływów etc.).
Zakładam, że bez znajomości otrzymać taki kredyt byłoby bardzo ciężko, ale sam bank jest ok - decyzję podejmowali szybko, realizację przelewu również, bez problemu można się z nimi skontaktować. No i teraz to polski bank, może Morawiecki zdecyduje się umorzyć kredyty :P
Na twoim miejscu skorzystałbym z usług doradcy, bo to faktycznie pomaga, ale trzeba go pilnować. I nie bój się negocjować, banki mają swoje widełki, zawsze można coś ugrać.
Co do klauzul niedozwolonych - teraz w umowach kredytowych jest z tym nieźle, zawodowo zajmuje się właśnie umowami kredytowymi pod tym kątem i czytałem moją umowę, ale też innych banków.
Pekao ma chyba obecnie jedne z najlepszych warunków.
Możesz się przejść do pośrednika. Tylko ich oferty warto weryfikować. Oni mają płacone od banku więc mogą Ci proponować kredyt u partnera, który nie bedzie najkorzystniejszy. Oprócz tego poszedłbym bezpośrednio do Pekao i zapytał o warunki. Deutche swego czasu miał najlepsze warunki ale wyśrubowane wymagania. Jak jest teraz, nie wiem. Nie składaj też wniosków w zbyt wielu bankach bo oni mają wgląd w Twoje konto BIK. Jak zobaczą dużą liczbę odpytań bazy o Twoją historię to się zrobią podejrzliwi.
Ja odradzam. Zbędne kajdany w czasach mmobilnych.
A może i kurna masz rację.
Kredyd na polowe zycia dla mnie to glupota zwlaszcza ze dzis moze zarabiasz dobrze a kto wie co bedzie za 5 lat moze problem z splata kilku rat tu ktos nagle zabierara mieszkanie
Tak mieli chocby moi rodzice mieli firme szlo im bardzo dobrze wzieli Kredyd na dom a tu nagle trach przestal isc biznez dom zabrali za smieszne pieniadze