Hej! Wpadliśmy z drugą połówką (no dobra, Ona wpadła, ja przytaknąłem:D) na dość ekscentryczny pomysł w postaci pomalowania brudnej, szarej i zniszczonej tapicerki na boczkach w jej 18letnim żółtym bolidzie.
Z racji że nie mam bladego pojęcia jakie farby wybrać zwracam się do was o opinię, czym najlepiej?
PS: spokojnie, to 18 letnie auto które i tak za rok, może dwa lata wyląduje na złomie ;-)
typowe farby do tkanin dają skorupowatą powłokę jeśli chcesz uzyskać intensywny kolor. Nakryj kocem ^^ lub kup jakieś pokrowce :D