Moj stary kompresor wyzional ducha i szukam nowego celuje w cos co potrafi napompowac od 0 kolo do 2 barow w 4-5 minut, ma w miare rozsadna cene ~150 zl i dlugosc przewodow. Moze ktos kto ma, uzywa i jest zadowolony moglby mi cos podsunac :)
Kup dowolny - naprawde. Wszystkie 12V zabaweczki wychodza chyba z tej samej fabryki. Osobiscie mam jakas chinszczyzne kupiona za 30-40 pln pare lat temu - dziala ( i to wszystko co moge o nim napisac ). Kolega "zainwestowal " w cos "porzadniejszego" - tez chinszczyzna tylko troche ladniej wyglada. Zaplacil sto paredziesiat pln w zeszlym roku - osobiscie nie widze zadnej roznicy. A - przepraszam - jego wyswietlacz pokazujacy cisnienie ma wbudowana lampke - moj nie.
Z tanimi chinolami byl problem kompletny random dobrze trafiles to kilkadziesiat razy mogles uzyc, zle czasem po 3-4 razach umieral. Poszukam jeszcze po forach samochodowch tam wiecej ludzi "zrob to sam" przesiaduje :)
Mój zaprzyjaźniony serwisant co robi mi przeglądy roweru. On zrobił sobie kompresor ze starej lodówki i tak zawsze pompuje koła. Sam go kiedyś pytałem o jakiś fajny kompresor, to doradził mi giełdę staroci i właśnie takie cudo. Jak stwierdził używa tego od ponad 15 lat i nigdy się nie popsuło. Tylko nie pamiętam jak się ta część nazywa co jest w lodówce, ale Koledzy pewnie wiedzą o co mi chodzi.