Największe ABSURDY skradanek, które znamy wszyscy
Jaskrawe zielone lampki na łbie Fishera ukrytego w cieniu, oczywiście kompletnie niewidoczne dla strażników
Zdecydowana większość gier przedstawionych w materiale to nie są skradanki, dlatego tytuł powinien brzmieć bardziej precyzyjnie: "największe absurdy elementów skradania w grach", czy coś w ten deseń, inaczej materiał sprawia wrażenie czepiania się na siłę i jest zbyt pobieżny. W dobrych i określonych gatunkowo skradankach walka jest ostatecznością, gracz nie będzie przeskakiwał postacią między wrogami, bo ci go usłyszą jak również nawet w słabym cieniu zostanie z bliska dostrzeżony. Wszystko to znajdziemy w serii Thief, którego druga odsłona jest dla mnie absolutnym numerem 1 w skradankach.
Artykuł jest jak najbardziej rzetelny i mówi samą prawdę, ale... no właśnie, jest jedno wielkie ALE. Otóż, te "błędy", które wypomina autor nie są tak naprawdę błędami, a zamierzonymi środkami, które mają zrobić grę MOŻLIWĄ do przejścia. Gdyby strażnicy nie mieli krótkiego pola widzenia, nie zapominali o naszej obecności itd., to bądźmy szczerzy, ale nikt z nas nie przeszedłby jakiejkolwiek gry skradankowej. Pamiętajmy, że w prawdziwym życiu większość pokazywanych misji choćby w grze Splinter Cell czy Rainbow Six jest niemożliwa do wykonania nawet przez profesjonalistów. Gry mają dawać fun i robić z nas ponadludzkich kozaków, tak więc twórcy SPECJALNIE umieszczają w grach takie, a nie inne zabiegi "ogłupiające AI". Tyle w temacie, a materiał fajny, ale nie do końca rozumiem jego przekaz ;).
To ja polecam Desperados albo Commandos gdzie gdy straznik wrócił i zobaczył, że nie ma jego kolegi zaczynał biegać i podnosił alarm. :D
Szkoda że nie było absurdów z przebieraniem się. Ok na czas obecny wróg może nas zdemaskować ale to wciąż jest pewnym absurdem.
Np napakowany koleś o białej karnacji z beretem na głowie i paradujący się w ciasno ubranym uniformie Japońskiego żołnierza z psem w plecaku to na pewno musi być jeden z nowych rekrutów.
Jezu mechaniki gry a zależności,marny materiał bo gry rządzą się swymi prawami.
Ps.Był materiał o AI w grach,wróć do materiału źródłowego to jakiś dramat.