Kiedyś ( z rok temu) znajomy powiedział mi że Cola w USA ma inny smak niż w Europie. Podobno wynika to z tego, że w USA słodzi się ją cukrem trzcinowym a w Europie zwykłym białym.
Ktoś z was może to zweryfikować i miał okazję będąc w USA pić Colę?
W sumie cukier trzcinowy ma na taki bardziej karmelowy smak i może wpływać na smak napojów, ale jest droższy.
Teraz tak to mi się przypomniało i zastanawiam się czy to może być prawda.
W JuEsEj od dawna słodzą słodzikami a sami amerykańcy ściągają KokaKolę z Meksyku.
Z tego co pamiętam to w Polsce jest słodzona właśnie cukrem trzcinowym, a w USA syropem z kukurydzy (glukozo-fruktozowym). Ale to było 5 lat temu na studiach, więc pamięć może być nie ta :)
Nie pamietam, zeby Cola smakowala inaczej. Inaczej smakuje za to dr pepper - choc tez podle :)
Może tak być. Niestety nie byłem w USA, ale nawet w Europie dostrzegalem różnice w smaku Coli. Ponoć zależy to w dużej mierze od wody na jakiej bazuje.
Najbardziej parszywe doświadczenie z gatunku różnic w smaku znanych napojów przeżyłem będąc kiedyś na Ukrainie. Cole mieli taka jak u nas, ale ukraińska Fanta smakuje jak te takie napoje gazowane Orange za 49 groszy z dyskontów, co się nawet do zapijania wódy nie nadają
Na opakowaniu pisze tylko ze cukier, nie pisza jaki konkretnie.
A smakuje dla mnie tak samo, choc pije ja raz na chinski rok.
Oczywiście że smakuje inaczej, choć swoje odczucia opisuje bardziej na Europie.
W Szwecji Coca-Cola ma inny smak niż w Polsce, to samo w Anglii.
Pepsi w Polsce uważam "nie do picia", podczas gdy w Anglii - jak najbardziej.
Wszystko to różnice stosowanych cukrów i wody.
Jak czesto ja pijesz?