Hej, planuje wylot do Australii we wrześniu na własną rękę oczywiście.
Przeglądam ceny biletów i widzę, że jest jakaś przesiadka w Dubaju - czy będę musiał wtedy zmienić samolot, czy po prostu wylądowano tam by zatankować skrzydłowca?
Szukam i szukam, ale czy nie lepiej wylecieć z poza Polski? Np. z Frankfurtu jest łącznie 1000 zł. taniej, ale liniami Air China, a z PL to Emirates, czy jest jakaś różnica między nimi jak lecę ekonomikiem? Lecieł ktoś z was tymi liniami?
Emirates to jedna z najlepszych linii lotniczych na świecie i nawet przelot klasą ekonomiczną uważam za niezły luksus. W Dubaju na 99% będziesz zmieniał samolot, tankowanie takiego bydlaka to nie jest takie hop-siup :-) Jeśli koszta podróży nie mają znaczenia to zdecydowanie polecam, w przeciwnym razie wybierz Air China, ale nie zapomnij sprawdzić ile cię wyniesie wycieczka do Frankfurtu oraz jaki jest czas przelotu stamtąd do Australii - może się okazać, że gra nie będzie warta świeczki, skoro lot będzie trwał 2-3 dni.
Ja leciałem jak nie było jeszcze takiego oficjalnego supportu dla Polski jak teraz, strona była po angielsku , nie lądowali w Warszawie i musiałem dygać do Monachium, ale wrażenia niezapomniane.
Powodzenia w krainie kangurów :-)