Cześć. Mam do zabrania trochę rzeczy do samolotu i mam pytanie. Czy muszę mieć 1 przezroczysty woreczek w plecaku i w nim max. 1l płynów czy mogę wziąć 3 woreczki i w każdym po 300ml płynów? Oczywiście mówię o płynach 100ml.
Jak wyżej. Każdy przewoźnik ma swój regulamin i radzę Ci go bardzo dokładnie przeczytać. Już kilka razy miałem sytuację gdzie ktoś nie zapakował płynu choćby w przezroczystą torebkę i była szybka piłka, albo wraca albo do kosza. Fajne kosmetyki tam wylądowały.
Jak leciałem Ryanairem to niby przepisy mówią aby mieć tylko 1 torebkę z płynami, ale w sumie obsługa miała to w dupie. Nawet kwestia bagażu, wniosłem do samolotu 2 lapki w osobnych torbach, zakupy na bezcłowym i jeszcze zwykłą, małą torbę i nikt się nie czepiał.
A ja mam nadzieję, że zabronią przewożenia wszystkich nieorginalnie zapakowanych płynów. Ostatnio widziałem typa, który w bagażu podręcznym w słoiku po majonezie miał COŚ. Biedny strażnik graniczny tak długo oglądał i trząsł tym słoikiem, aż się poddał i go przepuścił. Póżnijej tylko szukałem kolesia do której bramki idzie.
to zalezy od obslugi lotniska chyba a nie od przewoznika - na bramkach to raczej w dupie maja czy lecisz ryanairem czy wizzairem czy air america, ale zalezy od lotniska. latam raz/dwa na miesiac i nigdy nie bylo prboelmu jak nie mialem woreczka, a od kilku miesiecy (moze od nowego roku) na wszystkich lotniskach zaczeli sie do tego bardziej przykladac i kaza plyny wrzucac do torebki, ale bez wywalania na koniec kolejki albo do kosza tylko jak ludzie daja ci torebke zebys sobie spakowal
Zgodnie z przepisami obowiazujacymi w EU wszystkie płyny muszą być w pojemnikach nieprzekraczających 100 ml pojemności i zapakowane w JEDNĄ przeźroczystą, zamykaną, plastikową torbę o pojemności nie większej niż 1 litr.
Jeżeli ktos pozwala zabrac wiece, to jest to tylko i wylacznie "dobra wola" kontrolera i w zasadzie jest to niezgodne z obowiazujacymi przepisami.
Dodam jeszcze że na polskich lotniskach dotychczas nikt ode mnie nie wymagał pakowania faktycznie rzeczy do woreczka, kosmetyki przechodziły skanowane po prostu w kosmetyczce schowanej wewnątrz bagażu, aczkolwiek nie leciałem przez ostatnie kilka miesięcy. Natomiast w niektórych krajach kontrola jest bezwzględna i można mieć tylko tę jedną torebkę z opakowaniami ani o mililitr nie przekraczającymi 100ml.