Dziewczynie wczoraj ukradziono caly portfel. Byly w nim wszystkie dokumenty. 2 czerwca lecimy do Hiszpanii i teraz pojawia sie problem. Postaramy sie jakos na szybko zalatwic paszport w tydzien, bo podobno niektorym sie udaje. Na nowy dowod czekalibysmy dwa tygodnie. Pytanie mam odnosnie tego zaswiadczenia wydawanego w oczekiwaniu na nowy dowod. Czy na nim mozna przekraczac granice? :)
Zadzwoń do polskiej ambasady w Hiszpanii. Tam Ci powinni udzielić informacji.
http://www.madryt.msz.gov.pl/pl/p/madryt_es_a_pl/ambasada/kontakt/
Przeciez do Hiszpanii nie trzeba zadnych paszportow, potrzebujecie tylko wykazac na lotnisku, ze ta dziewczyna to rzeczywiscie ona.
Co do kontroli po wyladowaniu, to stawiam, ze zaswiadczenie jest ok, ale wszystko zalezy od konkretnego pogranicznika, sprawdzajacego dokumentu. Niektorzy sa malo kumaci, pare lat temu taki niekumaty Niemiec nie chcial przepuscic mojej zony, bo nie wiedzial co to jest "EEA family member permit", dopiero jego zwierzchnik musial sie pofatygowac.
Malo podrozuje, a co dopiero z takimi problemami.
Kluha666 ambasada w Hiszpanii nic mi chyba nie da przy odprawie na polskim lotnisku.
Wysiak wyczytalem, ze jednak ten dowod jest wymagany. W trakcie bookowania tez musialem podac jej serie i numer dowodu.
Teraz jeszcze przeczytalem, ze gdybym chcial odsprzedac bilety lotnicze to musze tysiac zlotych za zmiane danych doplacic :)
Jak pogada sie z pania z okienka da sie szybciej niz 2 tyg. dowod zalatwic, ale jakies min jest ktorego sie nieda przeskoczyc, jesli sie dobrze pamietam to cos ok tygodnia, ktory wynika z czasu "produkcji" dokumentu + przeslania papierow do "fabryki" i spowrotem.
No to raczej nie polecicie.. bo na paszport w przysłowiowy "tydzień" raczej nie macie co liczyć, szczególnie teraz - w okresie prawie-wakacyjnym. Dowodu w tydzień też nie wyrobicie niestety a na "świstku" żadnym nie przepuszczą na lotnisku.
Pozostaje zmienić samolot na autokar... Innego wyjścia niestety nie ma, chyba że jakiś "dobry złodziej" po zeskanowaniu dowodu wrzuci do go skrzynki czy coś...
Oczywiście mam nadzieję że dziewczyna zgłosiła już kradzież na policji , zastrzegła dokumenty w bankach itp..? Bo nawet jak jutro dowód się znajdzie to za pół roku.. czy rok może się "zdziwić".
No i niestety nici z wczesniejszego wyrobienia, bo do wyrobienia paszportu jest potrzebny dowod osobisty.
Najprawdopodobniej przelozymy lot na pozniejszy termin, bo wychodzi tyle co za zmiane nazwiska :)
