gameplay.pl 10 złych filmowych scen w sam raz na piątek trzynastego

"Druga, słabiutka, część Transformersów pełna jest rzeczy wartych podkreślenia, ale ja wybrałem poniższą. Dobry aktor, mnóstwo CGI i humor na poziomie starszaków z przedszkola. Mniam."
mjut na moje oczy! Poza tym fajny wpis

Aaaa wreszcie się przebudziłem z zimowego snu i z tego powodu skrytykuje Twój tekst FSM, a w zasadzie to się go czepie jak pijany płotu. Raz dziwie się, że się dziwisz, że Sam Raimi człowiek odpowiedzialny za serie Evil Dead, za Darkman i za najgorszego Spider-Mana (2) tak a nie inaczej przedstawił przejście Petera na złą stronę mocy. Dwa te sceny wcale nie są słabe, powiem więcej one mają sens szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę dwa poprzednie filmy. Bo tak prawdę powiedziawszy to te trzy filmy są robione według jednego schematu i te krytykowane przez Ciebie sceny są odzwierciedleniem sceny, która miała miejsce w poprzednim filmie. Trzy zmarnowany Venom, tu nie było co marnować, bo Venom to jedno wielkie przereklamowane nic, a z pustego to i Salomon nie naleje.
Cztery coś z zupełnie innej beczki. Daje sobie obciąć włosy na prawej nodze, że gdyby nie Internet to nie dostrzegłbyś mało zgrabnej

PS Swoją drogą ten ostatni punkt to spoiler i tylko z tego powodu może być kontrowersyjny.