Witam, mam 14 lat, lubię grać w gry, niedawno świetnie spędzałem czas grając w F3 i F:NV, i kieruję swoje pytanie do starszych graczy czy warto zagrać w stare Fallouty (starsze ode mnie :D), gdyż często słyszałem że były to gry świetne i fani grają w nie do dziś.
Jeśli nie odstrasza cię grafika i lubisz widok izometryczny to czemu nie? Jak najbardziej wskazane, żeby w ten tytuł zagrać od podstaw.
Jak kolega wyżej wspomniał, jeśli nie liczy się dla ciebie grafika i dosyć stary gameplay to obowiązkowo musisz zagrać.
Warto warto, ale dzisiejsze gry mocno różnią się gameplayowo od tych z końca lat 90.
Dzięki za wasze odpowiedzi, wygląda na to że czas poświęcony na gry spędze na pustkowiach.
Rzut izometryczny to jest to co tygrysy lubią najbardziej.
Najlepsze c-rpgi w historii ludzkości, to rzut izometryczny. Baldursy, Planescape'y, Fallouty. I do tej tradycji znowu się nawiązuje.
Grafika? W c-rpgach, z taktycznym systemem walki (turowym bądź z aktywną pauzą) tamta grafika okazał się być wystarczająca. Na tyle wystarczająca, że wciąż chętnie się po te gry sięga.
Większość gier z tego okresu warto ograć. To taki must have dla każdego. Może to sentyment, może inne priorytety, ale uważam, że dzisiejsze gry są nic nie warte. Dzień, dwa i do kosza. A gry z okolic roku 2000 - oj, w to już do 14 lat gramy i końca nie widać.
Bez przesady Fallout to nie pierwszy Wasteland albo M&M gdzie grafika i caly system moze odrzucac. Dalej te gry prezentuja sie przyzwoicie.
Niektórych strasznie grafika odstrasza. Nie pasuje im grafika z konsol a z takiego Fallouta by im spasowała? Pamiętam jak raz jakiś user wypowiedział się na temat gry NFS: Underground, że podobno to super gierka ale w nią nie zagra, bo grafika go odstrasza.