Kiedyś, gdy również szukałem odpowiedzi na to pytanie to doszedłem do następujących wniosków: w dzisiejszych nowoczesnych bateriach, np. litowo-jonowych nie jest to WYMAGANE, ale jednocześnie nie ma żadnych przeciwwskazań, aby to zrobić. Jeżeli masz taką możliwość to formatuj. Na pewno w żaden sposób nie zaszkodzisz, a co najwyżej nic nie zdziałasz.
Po pierwsze nie formatowanie, a formowanie.
Po drugie tego się już nie robi. Ładuj jak Ci się podoba choć wciąż należy unikać rozładowania telefonu do kompletnego 0 - aż sam się wyłączy.
Oczywiście Polaco dobrze mówi. Poza tym, baterie, które wymagały formowania są już dawno w Unii zakazane. Co do tego, że należy unikać całkowitego rozładowywania baterii do zera, to poczytałem trochę. Okazuje się, że rzeczywiście mogło to spowodować trwałe uszkodzenie baterii (kiedyś), lecz przy obecnej technologii baterie zabezpiecza się odpowiednim systemem, który przy małym zapasie energii wyłącza akumulator i rozwiązuje ten problem. Pozdrawiam.
Ej czy formowanie to ta bzdeta że trzeba baterię wyssać do zera a potem ładować do pełna? Czy o czymś innym myślę?
aha, ok. Mam Samsunga rocznik zdaje się 2011 i jeszcze wymagany był ten proces.
W nowych telefonach juz tego nie ma? Kurde, przyzwyczaiłem się do tego :)
Tak, do zera, potem ładować 12-24h i najczęściej zrobić 3 takie cykle.
Mam Samsunga rocznik zdaje się 2011 i jeszcze wymagany był ten proces.
Wątpię, w sklepie pewnie 'eksperci' po jakimś humanie nawciskali ci kitu albo chinola tłumaczącego instrukcję poniosła wyobraźnia.
Zresztą sam sprawdź czy nie masz baterii Li-ion.
należy unikać rozładowania telefonu do kompletnego 0 - aż sam się wyłączy.
niekoniecznie
unikac trzeba za to ponownego wlaczania telefonu "a bo jeszcze musze esemesa wyslac"
jesli sie rozladuje telefon i pozwoli telefonowi wylaczyc to nic sie zlego nie stanie