Jak rozumiem, obywatel schwytany przez nieprawomyślne radary powinien od teraz odmawiać przyjęcia mandatu i przed sądem posługiwać się opiniami gotowej służyć pomocą obywatelowi - ITD.
http://www.fakt.pl/Inspektor-od-fotoradarow-radzi-jak-sie-wymigac-od-mandatu,artykuly,202179,1.html
Moja żona twierdzi że wezwanie przed sąd tego generała albo rzecznika nic by nie dało, bo nie ma ich na liście biegłych. Ale generalnie cała sprawa to jeden wielki typowo polski skandal i syf.