Cześć
Jestem raczej niedzielnym graczem w D3. Nie grałem dotąd w trybie hardcore (HC). Gdy zacząłem się tym interesować trafiłem na informacje o grupkach, które grają tylko na HC przy włączonej non stop od początku sile potworów 10 (MP10) z wykorzystaniem tylko i wyłącznie tego co wypadnie lub wykują u kowala i kupią od growych kupców bez używania domu aukcyjnego (AH) i przedmiotów zdobytych w grze bez ww. zasad. Google twierdzą, że da się przeżyć w tym "trybie" do Piekła włącznie pod warunkiem walki w grupie i (chyba) nie da się Inferno.
Spróbowałem, aby zobaczyć jak będzie i sklepać w ten sposób tyłek Króla Szkieletów. Uzysk 3-1 dla mnie (mnich, czarodziej i łowca demonów przeżyli, jeden łowca demonów poległ - przez zbytnią brawurę i piwo ;)
Gra ktoś może w ten sposób?
Jakieś doświadczenia i porady ..
ps. umieściłem w kategorii "inne gry" bo tu raczej chodzi o zasady i specyficzne wykorzystanie gry, a nie Diablo jako takie.
Jak chcesz pograć w takim 'trybie' na takich zasadach to polecam WD, postać którą chyba najciężej zabić i dobrze daje sobie rade bez lepszych itemów.
Znalazłem "towarzysza broni". Do Alaryka poszło jak kombajn zbożowy w tandemie łowca demonów i czarodziej. Bardzo ciekawe doświadczenia gry z czerwonym ekranem ;) i brakiem możliwości leczenia. W sumie mnichem byłoby chyba mniej stresu (i rozrywki)
Pewnie zawsze na początku jest miło, łatwo i przyjemnie. Pewnie skończymy z napisem Belial na "nagrobkach" ;)