Muzyka - co dobrego szykuje się w 2013 roku?
Cholera, Sound City zapowiada się bardzo dobrze (i stoi za tym w dodatku Dave Grohl, którego osobiście uwielbiam, zarówno za Nirvanę, jak i FF i występy z QotSA). Może skuszę się nawet na zakup tegoż filmu. A co do Open'era to ja sie wybieram i po dotychczasowych zapowiedziach czuję, że może być to coś na miarę festiwalu z 2009 :)
Tool staje się uniwersalną nadzieją na każdy rok. Zwłaszcza, że podsycają tę nadzieję pojawiające się co jakiś czas informacje, że to już zaraz, na 100% w aktualnym roku... okropne jest życie fana ;) Ale może rzeczywiście to już, za chwilę, za momencik :)
Tool forever. Oby nie w sensie "wieczne czekanie na nowy album". :)
A OST do Sound City może stać się płytą roku, zupełnie niespodziewanie. Strasznie jestem ciekawy jak to wyjdzie.
Ciekawe czy Grohl będzie koncertował z QotSA :>
Co do soundtracków to niecierpliwie czekam na premierę Obliviona. Całkiem możliwe, że tak jak w TRONie najmocniejszym punktem programu będzie właśnie ścieżka dźwiękowa, bo zabrało się za nią M83 :)