Zagadka Szybu Południowego KWK Miechowice jest bliska rozwiązania. Za kilka tygodni prawdopodobnie dowiemy się, co kryje się pod ziemią, na głębokości 370 metrów. A wszystko za sprawą prywatnej kopalni Siltech z Zabrza.
Hipotez dotyczących tego, co mogą skrywać bytomskie podziemia, jest wiele. Ich zweryfikowania podjął się Maciej Bartków, który napisał książkę "Tajemnica Szybu Południowego". Przez wiele lat zbierał dokumenty w tej sprawie. Teraz je przedstawia.
- Zainspirował mnie przeczytany 20 lat temu artykuł na ten temat w "Dzienniku Zachodnim" - przyznaje autor. Przypomnijmy: w noc wigilijną 1944 roku teren prowadzący do szybu kopalni Preussengrube (po wojnie KWK Miechowice) obstawiły patrole wojskowe. Do szybu przewożono tajemnicze skrzynie. Co w nich było? Naukowcy i prokuratorzy, którzy już kilkakrotnie badali tę sprawę, mówią, że mogą tam być dokumenty osób kolaborujących z gestapo, dzieła sztuki (wśród nich obrazy wywiezione z Krakowa) lub nawet sztabki złota. - Wszystkie hipotezy są prawdopodobne - mówi Maciej Bartków. - Jakaś tajemnica jest tam ukryta. Bo dlaczego Niemcy nie zniszczyli całej tej kopalni? Z pewnością liczyli, że tu wrócą. Jak podkreśla wielu naukowców, to może być prawdziwa sensacja na skalę światową, może nawet porównywalna z poszukiwaniami Bursztynowej Komnaty!
Tematem zainteresował się słynny program "Nie do wiary", który ostatnio miał relację na ten temat. Do obejrzenia tutaj:
Widziałem wczorajszy odcinek, mam nadzieję, że nie porzucą tematu i faktycznie doczekamy się wyników :)
Ciekawe, ale nie mogę w internecie nic znaleźć. Ktoś to bada czy coś?
Pewnie miejscowi sobie ubzdurali bo jak to na wsi, wszyscy plotkują i każdy wie o wszystkim najlepiej a tak na prawdę pewnie nic tam nie ma.
[4]
info z FB nie do wiary:
Materiał jest świeży (również byliśmy zaskoczeni sporą ilością liści w przykopalnianym lesie), tak więc najpóźniej na początku stycznia powinniśmy otrzymać z kopalni Siltech informację czy udało się przebić do szybu i co tam znaleziono.