Witam,
noszę się z kupnem laptopa. Do gier mam konsolę, a stacjonarny komp to już przeżytek. Nie planuję kupować jakiejś mega morderczej maszyny, a jedynie coś zbliżonego parametrami do mojego obecnego, plus jakaś tam grafika nie-zintegrowana, żeby filma odpalić jakiegoś, czy od czasu do czasu jakąś grę. Myślę, że 1200-1300zł to moje maksimum. Z tego co patrzę, to w tym przedziale cenowym są laptopy o parametrach mniej więcej: procesor 2x1.4-1.8GHz, 4GB DDR3, dysk 320-500GB i grafika ATI 7430, czy GF 610M, matryca 15.6", mi wystarczy. O ile ostatnie parametry są okej, tak tylko niepokoi mnie taktowanie procesora, nie będzie to rzęzić? W stacjonarnym mam obecnie 2x2.5GHz, chodzi bardzo płynnie wszystko, za to w netbooku miałem 1.6GHz wirtualnie dzielony i powiem, że pomimo 2GB pamięci to była kiszka, nic się robić nie dało, bo mulił okrutnie, dźwięk potrafił zgrzytać nawet, przeglądarka przestawała odpowiadać, youtube było katorgą. Chciałbym poznać jakieś zdanie na ten temat, opłaca się brać taki sprzęt?
Na taktowanie procesora nie patrz - wszystko bedzie chodzilo ok. Bardziej martwi mnie ta grafika - o graniu na 610M mozesz zapomniec...
Bardziej martwi mnie ta grafika - o graniu na 610M mozesz zapomniec...
Niekoniecznie jeśli niskie-średnie ustawienia graficzne są wystarczające.
Na słabszym 310m przeszedłem m.in. Wiedźmina 2 (na niskich około 30 fps w natywnej rozdziałce) czy Mafię 2 (na średnich).