Forum: .

Osobiście nie miałem do czynieni, ale miał mój bardzo zaufany człowiek. Ogólna konkluzja-nigdy MH. Baaardzo wysoka marża, której wcale nie chcą negocjować, przez tydzień blisko 80 osób przegonionych przez lokal (i weź tu człowieku żyj normalnie, zrób pranie, etc.) i 0 (słownie ZERO) zainteresowanych klientów. Dodam że po zmianie agencji klient znalazł się w dwa dni, tak więc to nie lokal był mało atrakcyjny tylko agent trąba.

Ja skorzystałem, ale jestem najemcą i prowizji nie płacę, tylko wynajmujący.

Jestem wynajmującym i szukam najemcy, miedzy innymi za posrednictwem metrohouse w Krakowie (i 12 innych posrednictw :) )
Jesli chodzi o nich to 2 razy posrednik przyprowadził mi osobe ktora miała zupełnie inne wymagania niz moja nieruchomość (jak dom ma 160m2 to po co przychodzi z kims kto szuka domu minimum 220m2 i odrazu na wstepie dziekuje "bo za małe"? albo w kwestii ceny rozmijamy sie o 150%...). To ja sie pytam, nie widział najpierw ogłoszenia?
Troche są kulawi jesli chodzi o promocje lokalu, w swoich działaniach "marketingowych" na portalach ogłoszeniowych zdecydowanie preferują te domy/mieszkania od ktorych mają podpisaną w umowie pośrednictwa wieksza prowizję. Inne spadaja w otchłan (i licza ze a moze sie ktoś trafi - kiedyś). Są posrednictwa, ktore cały czas promuja na portalach swoje oferty, z ktorych jest duzo wiecej osob zainteresowanych niz z metrohouse ( pomimo ze to mniejsze posrednictwa).
Historia taka, metrohouse wspołpracuje z kilkoma posrednictwami w krakowie, z jednego dostałem kiedys telefon ze na moja nieruchomosc jest ktos zainteresowany i ze oferta bedzie szla własnie przez metrohouse (nie wiem dlaczego tak, moze jakies wewnetrzne regulacje) i zebym zadzwonił do swojego posrednika w metrohouse w tej sprawie bo w takim wypadku jakos sie tam prowizją dzielą czy cos... Dzwonie i on mowi ze nic o tym nie wie... Jak pozniej sie dowiedziałem od kobiety z tego pierwszego posrednictwa, w pierwszej kolejnosci promowali te nieruchomosci gdzie mieli duza prowizje, i taką własnie wynajeli najemcy bo innych nie mieli okazji zobaczyc.

Bajki o tym ile mają oddziałow w Polsce i jak to sa wielkim posrednictwem mozna wsadzic sobie w d... Co z tego ze maja milion oddziałow jak malo sie staraja.

Edit : Teraz doczytałem w ostatnim poscie ze tez jestes z Krakowa :)
Ja moge z doswiadczenia polecic:
-Południe
-Emmerson, zwłaszcza jedna Pani taka tam jest co jak sie zakreci za klientem to zaraz sie znajdzie ale nie pamietam jak ma na imie:)
-Renoma
-Anbeth
-Superopcja

Pozostali ograniczyli sie do wrzucenia raz ogloszenia na portale oraz swoja stronę i na tym sie skonczyło, ich ogłoszenia spadly w otchłan i tyle.

Z moich doświadczeń wynika że nie ma sensu korzystać z BN. Lepiej dać zdjęcia do internetu, zapłacić parę złotych za ogłoszenie i efekt będzie zapewne lepszy.

Ja akurat mam doświadczenia jako najemca lub osoba chętna na zakup lokalu. W kilku przypadkach mieli mi pokazać lokal na sklep, przy ulicy o dużym natężeniu ruchu pieszych, a okazywało się to np. lokalem z tyłu bloku, obok jakichś garaży, na kompletnym zadupiu. Straciłem czas, benzynę i nerwy. Jeśli chodzi o metrohouse z Krakowa, to zamiast znaleźć mi lokal który by mnie interesował, woleli wciskać mi z góry ofertę kredytu hipotecznego. Gdy powiedziałem miłej pani że nie potrzebuję kredytu, ta po chwili ciszy odparła "dlaczego?". I w sumie na tym kontakt z tym biurem się zakończył. Za to zupełnym przypadkiem ze 2 tygodnie temu zobaczyłem lokal w mieście, z podanym telefonem do właściciela i wszystko jest na dobrej drodze żebym to wynajął. Teraz jest takie zatrzęsienie ofert wszelkiej maści nieruchomości, że bez problemu można wybierać i przebierać, biuro nie jest do tego potrzebne.

Niestety mieliśmy do czynienia z metrohouse, ludzie błędnie myślą,że jak prowizję płaci tylko sprzedający to kupujący zyskuje. Przecież to oczywiste, że i cena sprzedaży będzie adekwatnie wyższa ( zresztą tak podpowiadają sami agenci, byleby tylko z nimi podpisać umowę). W agencjach, gdzie prowizja jest niższa można więcej wynegocjować. Szczerze odradzam. Dodam jeszcze, że agentka na spotkanie spóźniła się 20 min. Nawet nie zadzwoniła zeby o tym uprzedzić, a jak się już pojawiła też nie przyszło jej do głowy przeprosić czy jakkolwiek się wytłumaczyć. Żałuje, że ją wtedy wpuściłam.

Niestety ja również miałam do czynienia z firmą metrohouse. Chciałam, żeby mi pomogli w sprzedaży ziemi. Jak się później okazało, mieli lichwiarskie warunki, dlatego odmówiłam. Od tego momentu wydzwaniali do mnie handlowcy/agenci z tej firmy, a jeden z nich - Pan W.P. nalegał na spotkanie, proponując "korzystniejszą/lepszą" ofertę. Umówiłam się z owym Panem W.P. na nieruchomości gruntowej, którą chciałam sprzedać, a agent nie raczył się pojawić, a nawet nie uprzedził, że go nie będzie!!!! Kiedy chciałam się z nim skontaktować, bezczelnie odrzucał połączenie!
Na prawdę przestrzegam przed handlowcami z firmy metrohouse: całkowity BRAK PROFESJONALIZMU i KULTURY OSOBISTEJ, zwykłe CHAMSTWO, a dla klienta STRATA CZASU, PIENIĘDZY i NERWÓW!!! Nie polecam.

siemka, ja się właśnie zastanawiam czy skorzystać sobie z ich pośrednictwa czy odpuścić... Szukamy z moim TŻ mieszkania i takie mamy dylematy. Co prawda spędziłam dziś dzień na czytaniu na gowork.pl/opinie_czytaj,332983 ale jakoś ciężko mi się zdecydować... Czy ktoś tu już zaufał metrohouse?

Fatalna firma. W Rzeszowie oglaszaja dzialke w rudnej wielkiej 8,38 a jako wlasnosc odrebna co nie jest prawda. Dzialka jest czesciowo zabudowana budynkiem innego wlasciciela. UWAZAJCIE NA METROHAUS RZESZOW

znajomy18 Może z kilkuletnim opóźnieniem, ale chciałem się ustosunkować do Pana opinii, gdyż dopiero teraz przypadkiem ją znalazłem. Co do podanych przez Pana informacji, niestety nie mogę się z nimi zgodzić. Jako Metrohouse przykładamy ogromną uwagę do sprawdzenia stanu prawnego nieruchomości, zanim zaczniemy ją oferować swoim Klientom. W przypadku tej konkretnej działki, dokładnie zapoznałem się osobiście z dokumentacją i oczywiście działka była "odrębna" co jak rozumiem miał Pan na myśli, że jest w pełnym posiadaniu właściciela a stało się to w wyniku spadku. Dodatkowo nie była zabudowana budynkiem innego właściciela, a tylko przylegała do granicy.

Rozumiem, że Pana opinia była podyktowana tym, że jako właściciel lub osoba z otoczenia właściciela budynku mieszkalnego, który przylegał do granicy działki, nie było Panu/Państwu na rękę, żeby inna osoba zakupiła tą działkę i postawiła budynek przed Państwa balkonem. Dlatego jako profesjonalny pośrednik, wyłączając emocje doprowadziłem do sytuacji, w której to Pan/Państwo zakupili tą działkę od właściciela z którym był Pan/Państwo skłócony.

Jednocześnie chciałem zaznaczyć, że jest mi przykro, że taka opinia się tu ukazała, gdyż jest dla nas całkowicie krzywdząca i nieprawdziwa.
Pozdrawiam
Łukasz Korzeniowski
Metrohouse Oddział Rzeszów

Moje doświadczenia z MH są zupełnie odmienna. Korzystalismy z krakowskiego biura dwukrotnie, przy sprzedaży 3lata temu domu, a teraz dzialki. Fakt prowizja nie mala ale dziali skutecznie. Agent bardzo mily i profesjonalny. Mamy wrażenie, że dwa inne biura, w tym jedno bardzo znane, z którymi mieliśmy podpisana umowe nic po za wrzuceniem ogloszenia nie robiły.