Witam, kiedyś gdzieś czytałem, że jeżeli w Stracie ściągnie się tylną płytkę (tą od sprężyn) to gitara rzekomo lepiej brzmi. Podobno wielu muzyków zastosowało taki patent (Gilmour, Hendrix)
Ktoś wie coś więcej na ten temat ? Bo na swoje ucho nie mogę wyczuć o co kaman.. A i jeszcze jedno, dołożyłem dwie sprężyny, bo mój mostek był zbyt wysoko uniesiony, no i mam ich teraz 5 i problem w tym, że teraz "słyszę" te sprężyny. Myślicie, że podłożenie pod sprężyny jakiejś "otuliny" zda egzamin ?
Z osłoną to na pewno bujda. A jeśli chodzi o sprężyny, to ja bym spróbował posmarować miejsce gdzie je zahaczasz, a i same sprężyny na całej długości nasmarować też można.
no też mi się tak zdawało, bo po co w takim razie by była to osłona ;d
do takiego nasmarowania myślisz, żeby zdjąć te sprężyny ?
bo widziałem też już gotowe sprężyny w owijce, więc wpadłem na pomysł żeby coś pod nie podłożyć