Weekendowy Mózgorezator #9 - Crystal Castles
Alice Glass*
Moim zdaniem ich szczytem jest Alice Practice i Air War. Nie udało im się nagryć jeszcze nic lepszego. I nic na żywo nie brzmi lepiej.
I tak, zdecydowanie polecam. Z tym, że to nie jest muzyka dla każdego. To jest tak, że albo się ich kocha, albo nienawidzi. Ja zakochałem się już na starcie, kiedy o płytce mogli jeszcze marzyć, ale Myspace już ich wylansował. No, może bardziej ta wersja demo Knightsów na czwartej kompilacji Kitsune. Jak zwał tak zwał. Niemniej miłość trwa do dziś :)
Ja usłyszałem ich utwór w serialu Skins (Alice Practice) i spodobał mi się do tego stopnia że ich sobie zguglowałem i tak już od dłuższego czasu słucham.
polecam