Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl "O północy w Paryżu"

29.02.2012 01:01
1
ciopaka
40
Chorąży

Moim zdaniem film świetny . Uwielbiam romantyczne komedie z szczęśliwymi zakończeniami co może wydawać się dziwne bo jestem facetem . Rachel McAdams jak zwykle zagrała genialnie i bardzo dobrze pasowała do scenerii paryża. Owen grał strasznego naiwniaka ale nie było tak źle. Tak czy siak film moim zdaniem trochę za bardzo udaje ambitniejsze kino którym nie jest . Chodzi mi tu głównie o tych wszystkich sławnych pisarzy i malarzy którzy są przedstawieni w filmie . Głupio się przyznać ale o większości nie mam pojęcia albo mam bardzo marną wiedze i co było widać po sali kinowej nie jestem sam (trzeba było słuchać pani od polskieg w liceum :/ ) . Jedyny duży minus to za MAŁO RACHEL MCADAMS która myślałem że będzie postacią pierwszą planową a zagrała tylko narzeczoną która i tak szybko została odstawiona na bok .

29.02.2012 12:41
Ryslaw
2
odpowiedz
Ryslaw
165
Patrycjusz

Fantastyczny film (dosłownie i w przenośni). Zdecydowanie jedno z najlepszych dzieł Allena. A na pewno najlepsze w porównaniu do jego ostatnich filmów. Uroczy, ciepły, pomysłowy i nieodparcie kojarzący się z Zaczarowaną Dorożką Gałczyńskiego. Bardzo polecam.

29.02.2012 14:21
3
odpowiedz
kenaz
32
Centurion

Świetny film, wizualnie - cudo. Pomysłowy a prosty. Nostalgiczny, ciepły. Tylko ja bym nie nazwał tego "komedią" a już na pewno nie "romantyczną" - bo to się po prostu kojarzy z typową, szablonową amerykańską komedią romantyczną, a to zdecydownie dużo wyższy poziom.

29.02.2012 19:31
4
odpowiedz
zanonimizowany224855
21
Centurion

Jak dla mnie film był genialny i śmiałem się nie jeden raz ale praktycznie za każdym razem, kiedy główny bohater "przenosił się w czasie" więc raczej nie powiedziałbym żeby żarty były średniej klasy. To była zdecydowanie bardzo wysoka klasa, chociaż fakt że ludzie na sali niestety w większości ich nie rozumieli. Po prostu żeby to trafiło do odbiorcy, ten powinien mieć albo wykształcenie humanistyczne albo być mocno oczytanym i orientować się w tym co dzieje się na ekranie - rozpoznawać postacie itd. Pierwsze w filmie ujęcie na Hemingwaya i generalnie cała jego postać, rozmowa surrealistów, proces twórczy u Picassa. ;) To są momenty genialne. Nie mówiąc już o samej zabawie w rozpoznawanie kolejnych padających w czasie filmu nazwisk. Film zdecydowanie zasłużył na oscara za scenariusz oryginalny, którego dostał bo zarówno pomysł na film jak i dialogi są świetne. Polecam jeżeli ktoś uważał na polskim. :)
Jeżeli nie to faktycznie może nudzić, bo to tak jak z filmami dla geeków. Jeśli ktoś jest graczem to będzie mu sprawiało frajdę doszukiwanie się w takich filmach nawiązań do gier, cytatów z gier itd. i już za samo to ocena będzie nieco lepsza. A ktoś kto o grach nie ma pojęcia i nie zrozumie połowy żartów itd. automatycznie ocenę zaniży bo nie znajdzie w takim kinie nic śmiesznego.
Dokładnie to samo mamy w przypadku "O północy w Paryżu". Po prostu film jest skierowany do konkretnej grupy ludzi znających przynajmniej pobieżnie temat literatury i sztuki.

gameplay.pl "O północy w Paryżu"