Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Urolog, a NFZ - pytanie o dostępność.

31.01.2012 21:24
1
zanonimizowany614774
14
Chorąży

Urolog, a NFZ - pytanie o dostępność.

Witam.

Jak średnio długo czeka się na darmową wizytę u Urologa z NFZ? Konkretne miasta zbędne, głównie chodzi mi o średnią.

Bo wiem, że do kardiologa z półrocznym wyprzedzeniem się rejestrowałem, a ostatnio do neurologa słyszałem w telewizji, że na grudzień wolne terminy są.

Ktoś coś wie? Jak to jest?

Ps: Mam 20 lat.

31.01.2012 21:26
steward
2
odpowiedz
steward
127
Generał

Weź skierowanie od rodzinnego i najlepiej zapytaj (rodzinnego lekarza) czy nie ma znajomego urologa, co by Cię przyjął z tym skierowaniem w szpitalu na NFZ. Poczekasz dzień lub tydzień.

31.01.2012 21:28
3
odpowiedz
zanonimizowany614774
14
Chorąży

A jakby nie miał, to co wtedy?

31.01.2012 21:28
steward
4
odpowiedz
steward
127
Generał

Ma 20 lat i nie ma skierowania? To co, wywróżył sobie chorobę urologiczną? Za 100zł też ci wywróżę, sam stawiam tarota.

31.01.2012 21:38
5
odpowiedz
zanonimizowany614774
14
Chorąży

...

Myslałem, że wiecie, że pytam w pierwszej osobie...

A jakby nie miał, to co wtedy?

Chodziło mi gdyby nie miał znajomego urologa.... Czy jeżeli nie da się po znajomości, to co wtedy... Trzeba długo czekać??

31.01.2012 21:50
Predi2222
6
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Podpisuje się pod pytaniem .

31.01.2012 21:54
😱
7
odpowiedz
bartek
9
Legend

Weź skierowanie od rodzinnego i najlepiej zapytaj (rodzinnego lekarza) czy nie ma znajomego urologa, co by Cię przyjął z tym skierowaniem w szpitalu na NFZ. Poczekasz dzień lub tydzień.

To są tacy lekarze rodzinni? Gdzie? Moja najchętniej by nawet skierowania na głupie USG/badanie krwi nie dawała a tu takie cuda :O

31.01.2012 21:55
gofer
8
odpowiedz
gofer
100
Legend

Nie mam pojęcia jak jest teraz, bo to zresztą zależy od oddziału NFZ, tego ilu jest urologów w Twoim mieście, itp., aczkolwiek kiedyś pracowałem w przychodni i terminy do urologa były na ogół najodleglejsze (do pół roku).

Ale - skoro pytasz o darmową wizytę to pewnie nie chcesz słyszeć o wydawaniu grubej kasy na wizyty w prywatnych gabinetach - z tego co pamiętam to wielu pacjentów w mojej przychodni robiło tak: dowiadywali się w rejestracji, że termin na NFZ jest za pół roku, więc z racji tego, że to był NZOZ (czyli prywatna przychodnia świadcząca głównie leczenie na ubezpieczenie, czyli "darmowe" - większość przychodni tak działa) - płacili za wizytę prywatną (wtedy to było ok.30zł), byli przyjmowani w tym samym lub następnym dniu, a lekarzowi mówili że sprawa była pilna, dlatego są prywatnie,- następny raz chcą na ubezpieczenie. I gdyby to był prywatny gabinet, lekarz by się nie zgodził, ale tu on z tych 30zł miał może 20-30%, więc żadnej różnicy mu to nie robiło, wypisywał oprócz recept zalecenie, że kontrola ma być na wtedy i wtedy - i panie w rejestracji nie miały nic do gadania. To taka forma legalnej korupcji, wiem, ale co zrobić...

31.01.2012 21:56
Slasher11
9
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

Jako że lekarze to też ludzie, to możesz pogadać czy przyjmie cię bez rejestracji. Jeśli nie jest to zupełnie błaha sprawa, a koleś "normalny", to szanse są.

31.01.2012 23:29
Herr Pietrus
10
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

ale tak przy pierwszej wizycie? Eee... Kazdy by próbował. Owszem, jak sie u jakiegos leczys, zna twój przypadek itp...

A terminy to chyba niestety musisz sprawdzić w przychodniach.

31.01.2012 23:44
Saul Hudson
11
odpowiedz
Saul Hudson
53
Legend

Zależy jeszcze co ci dolega. Rok temu dostałem skierowanie do urologa i zostałem przyjęty praktycznie od razu. A pewien starszy pan, który był przede mną w kolejce w rejestracji usłyszał, że musi czekać 3 miesiące (jedna z przychodni w Poznaniu)

Forum: Urolog, a NFZ - pytanie o dostępność.