Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Przyspieszenie selekcji na drogach - efekty

04.01.2012 09:58
😐
1
mirencjum
66
Legend

Przyspieszenie selekcji na drogach - efekty

Ponad rok temu napisałem, że podniesienie prędkości wpłynie na zwiększenie liczby wypadków. To samo pisałem niedawno z 10km/h podniesieniem dopuszczalnego limitu przekroczenia prędkości.

Przez niektórych użytkowników zostałem wyśmiany, bo to przecież autostrada, Europa i tylko 10 km/h. Efekty i wypowiedzi ekspertów mówią jednak same za siebie. Podwyższenie prędkości w naszym kraju było "śmiertelnym" błędem!

http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10937731

"Podniesienie maksymalnej prędkości na drogach przyniosło wyraźny wzrost liczby śmiertelnych ofiar wypadków. Zginęło w nich 4114 osób – wynika z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła „Rz". To o 1/9 więcej niż rok wcześniej. Ta liczba może wzrosnąć nawet o 130 osób. Dlaczego? Bo do tej sumy dodaje się tych, którzy umrą w szpitalach w ciągu 30 dni od wypadku. Do tej pory umierała średnio jedna trzecia ciężko rannych w wypadkach...

...Wpływ na liczbę wypadków miało też, zdaniem specjalistów, podniesienie dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych o 10 km/h. Ale dopuszczalna prędkość mogła wzrosnąć nawet drugie tyle. Ustawodawca dopuścił bowiem tolerancję błędu urządzeń pomiarowych o kolejne 10 km/h. Oznacza to, że na autostradzie można bezkarnie pędzić nawet 150 km/h.

– Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością – ocenia Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR."

http://www.rp.pl/artykul/541122,786670-Wzrosla-liczba-zabitych-na-drogach.html

04.01.2012 10:04
2
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Ja proponuję zmniejszyć dopuszczalną prędkość do 0 km/h. Gwarantuje, że nie będzie wypadków samochodowych na drogach. Dzięki czemu, unikniemy śmierci tysięcy ludzi!

Wiesz mirencjum, jedna z najczęstszych i najobrzydliwszych manipulacji na świecie dotyczy prędkości na drogach i wypadków śmiertelnych.

Prędkość powinna być kompromisem, pomiędzy bezpieczeństwem a sprawnością komunikacji. Sprawna komunikacja ma kluczowe znaczenie dla gospodarki i życia ludzi. Koncentrowanie się wyłącznie na tym, ilu ludzi zginęło na drodze w wypadku - jak już wspomniałem, jest obrzydliwa manipulacją.

04.01.2012 10:09
3
odpowiedz
zanonimizowany821702
5
Konsul

A skąd wiemy, że to z tego powodu? W tym samym czasie zwiększono liczbę fotoradarów. Ja tam uważam, że to właśnie z tego powodu zwiększyła się też liczba wypadków.

04.01.2012 10:11
szczupasia
4
odpowiedz
szczupasia
70
sympatycznie

Jeśli nie masz zapiętych pasów bezpieczeństwa, to być może wystarczy już marne 90 km/h. Czego dowodem ostatnio jest np. śmierć dwójki młodych ludzi na autostradzie pod Krakowem.

Twierdzę tylko, że prędkość to pośrednia przyczyna wypadków. Gdy ktoś nie bierze pod uwagę tego, że może zabić siebie i innych, to niestety do nieszczęścia już blisko.

04.01.2012 10:18
steward
5
odpowiedz
steward
127
Generał

szczupasia -> a powyżej 120 odepnij pasy bo cię zabiją, większą szansę przeżycia zyskasz wypadając przez okno... tak samo jest z prędkością, zgadzam się z [2]

04.01.2012 10:24
szczupasia
6
odpowiedz
szczupasia
70
sympatycznie

Nie wiem co gorsze: statystyka czy tworzenie powszechnych praw natury na podstawie losowości pewnych zdarzeń...

Jasne, że pasy mogą uszkodzić narządy wewnętrzne przy dużej prędkości, ale mimo wszystko nie chcę się o tym przekonać na własnej skórze. Wolę po prostu uważać na drodze.

04.01.2012 10:28
Katane
7
odpowiedz
Katane
170
Useful_Idiot_
04.01.2012 10:28
8
odpowiedz
Lookash
155
Legend

mirencjum -- W artykule nie ma jednej wzmianki o tym, że podane liczby ofiar to wynik wypadków z nadmierną prędkością w tle. Po prostu, sucha liczba. Przy okazji podają, że wiele żyć mogą mieć na sumieniu kierowcy ciężarówek. Ale wszystko wycelowane jest w podniesienie limitów prędkości. Żenada, że się dajesz tak łatwo przekonać do tych tez...

Myślę też, że powinieneś przejechać się kiedyś autostradą (lub drogą ekspresową, prędkość odpowiednio 10-20km/h mniej), bo widzę, że tego chyba nigdy jeszcze nie zrobiłeś. Bardzo, bardzo rzadko ktokolwiek tam przekracza 120-130 km/h. Ja, jadąc 130-140 km/h praktycznie nieustannie wyprzedzam. A jest to prędkość w dobrych warunkach pogodowych na autostradzie właściwie bezproblemowa.

04.01.2012 10:33
wysiak
👍
9
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Katane --> LOL.

04.01.2012 10:35
👍
10
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Katane --> mistrzowskie :)

04.01.2012 10:41
11
odpowiedz
wi3dzmin
115
Generał

A w jaki sposób większa prędkość na autostradach miałaby zwiększyć ilość wypadków na drogach w całym kraju? Na autostradach praktycznie brak jest wypadków!

Bardzo dobrze podsumowuje to link Katane

Ja bym raczej celował w dużą ilość remontów, oraz przede wszystkim system opłat za rogi ekspresowe dla ciężarówek co skutkuje ich ucieczką na boczne drogi.
Widać gołym okiem dużo większy ruch TIRów na bocznych, wąskich i krętych drogach, zastanów się co jest bardziej niebezpieczne :P

04.01.2012 10:46
12
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Podniesienie maksymalnej prędkości na drogach przyniosło wyraźny wzrost liczby śmiertelnych ofiar wypadków. Zginęło w nich 4114 osób – wynika z danych Komendy Głównej Policji

04.01.2012 10:50
steward
13
odpowiedz
steward
127
Generał

mirencjum ale czy powodem śmierci była prędkość o 10km/h wyższa? Nie załamuj mnie. Może więcej ludzi zginęło bo nie było śniegu na drogach (im gorsze warunki tym mniej wypadków śmiertelnych), hę?

04.01.2012 10:52
14
odpowiedz
Kharman
168

mirencjum --> a idź pan z tą statystyką dla potłuczonych. Po prostu nawet nie chce mi sie pisać jak naiwnym jest przypisywanie wzrostu liczby wypadków do jednego czynnika. Pokaż mi przekrojowe badania to pogadamy a nie jarasz się jakimiś sondażami.

04.01.2012 10:53
graf_0
15
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik
Image

Katane - obrazek

A co do tematu. Wydaje mi się że Rzeczpospolita albo manipuluje, albo popełniła błąd, albo ja nie umiem liczyć.
Rok 2010 - 3907 zabitych.
ROK 2011 - 4114 zabitych.
Różnica - 207 zabitych, czyli 5%
Nawet doliczając 130 osób wychodzi 8,7% wzrostu od roku 2010.
JEDNAKŻE, wykres ma * przy liczbie 4114 i adnotację że wzrost UWZGLĘDNIA 130 osób które potencjalnie umrą w szpitalu w wyniku wypadku.
Sprawdziłem pobieznie na strona KGP - nie ma tam jeszcze tej statystki, więc brak mi danych źródłowych.

Więc albo kiepsko liczę, albo nigdzie nie wychodzi 11% wzrost(1/9).

Natomiast co do prędkości to uważam że 130 km na autostradach było prędkością wystarczającą.
Nasze autostrady są 2 a nie 3 pasmowe, i jadąc 140-150 zmusza się innych do zbyt czestej zmiany pasów.
Bo mamy pas z tirami - jadą 90kmh, a ludzie którzy dobrze czują się przy prędkości 120-130, cały czas muszą uciekać i wyprzedzać. Na ekspresówkach jest podobnie.

04.01.2012 10:58
16
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Kharman --> mirencjum --> a idź pan z tą statystyką dla potłuczonych. Po prostu nawet nie chce mi sie pisać jak naiwnym jest przypisywanie wzrostu liczby wypadków do jednego czynnika.

Napisz to do Komendy Głównej Policji Wydział Ruchu Drogowego. Oni mają dane i przyczyny wypadków i to ich wyliczenie stwierdza, że podniesienie maksymalnej prędkości na drogach przyniosło wyraźny wzrost liczby śmiertelnych ofiar wypadków.

04.01.2012 10:59
EspenLund
17
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

Ja proponuję całkowicie zakazać poruszać się czymkolwiek co przekracza 30 km/h, tak będzie bezpieczniej.
10 km/h więcej! A nawet 20! Skandal, to się tylko tak mogło skończyć!

04.01.2012 11:03
18
odpowiedz
Forgotten
122
Konsul

Przypomnę tylko, że te 120 km/h na ekspresówkach i 140 km/h na autostradach to OGRANICZENIE prędkości a nie nakaz. Podniesienie OGRANICZENIA nie oznacza, że wszyscy zaczęli szybciej jeździć. Piraci drogowi i tak mają gdzieś limity bo "się dobrze jechało".

04.01.2012 11:08
19
odpowiedz
Lookash
155
Legend

mirencjum -- Zamiast przepisywać wątpliwe głupoty na forach powinieneś może sam się do jasnej cholery do nich odezwać, bo na razie nie robisz nic innego, tylko powtarzasz farmazony!

04.01.2012 11:12
grish_em_all
20
odpowiedz
grish_em_all
238
Grish

A jak idziesz z psem na spacer to macie statystycznie po 3 nogi. Ot ile warte są suche liczby kiedy nie potrafi się ich dobrze interpretować.

04.01.2012 11:13
wysiak
21
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

graf_0 --> Bingo, ta statystyka generalnie mocno smierdzi, nawet zapominajac o watpliwych wyciaganych z niej wnioskach:) I pomijajac calkiem na przyklad fakt, ze 4114 ofiar smiertelnych to na przyklad az 1323 mniej, niz w roku 2008 (5437) - wczesniejsze kilka lat byla caly czas tendencja spadkowa.

04.01.2012 11:14
22
odpowiedz
Kharman
168

mirencjum --> a jak wygląda stan polskich dróg? Na których drogach nastapił wzrost liczby ofiar? Ile przybyło samochodów, i w jakim stanie? Ilu przybyło kierowców?

Zobrazuję ci to: masz 100 kierowców, w ciągu roku zabije sie 20, mamy 20% wypadków śmiertelnych. Teraz przybywa nam 120 kierowców plus 80 którzy szczęśliwie przeżyli zeszły rok razem 200, poziom wypadków śmiertelnych zostaje taki sam 20%, ginie 40. Weź teraz oprzyj się wyłącznie na liczie wypadków i łolaboga masz 100% wzrost liczby śmiertelnych wypadków, no rzeźnia po prostu. I to się nazywa statystyka dla potłuczonych.

04.01.2012 11:19
zbm
😊
23
odpowiedz
zbm
116
marksman

A propos autostrad:D

Czemu pominąłeś fragment:

"Eksperci wiążą też wzrost liczby wypadków z wprowadzeniem w połowie 2011 r. systemu elektronicznego poboru opłat drogowych, tzw. e-myta. – Część kierowców ciężarówek zaczęła korzystać z bocznych dróg, by uniknąć opłat. Do wypadków na gorszych drogach może dochodzić np. podczas prób wyprzedzania – spekuluje Badyda."

Jeżdżę sporo (tzn kilka razy w miesiącu) A2 w tą i z powrotem. Niezależnie od tego czy było 130 czy 140 jeździłem i jeżdżę równo 150km/h. na całej długości. Imho dwa pasy w zupełności wystarczą. bzdury piszą, że jak ktoś jeździ 120kmh to musi skakać:)

Mogę wam powiedzieć z autopsji/obserwacji co powoduje wypadki na autostradach - 2 rzeczy:
1. zasypianie - to nie kwestia prędkości -> kima, pobocze, dach i dobranoc.
2. wyprzedzanie się tirów jeden 82kmh drugi 86kmh. głownie pały z ukrainy/litwy/rosji, ale nasi niestety nie zawsze lepsi (jak Morbus nie wyprzedza to się nie obrazi:) - uczciwie przyznam, że jeszcze nie widziałem niemca/holendra wyprzedzającego.

04.01.2012 11:29
EspenLund
24
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

uczciwie przyznam, że jeszcze nie widziałem niemca/holendra wyprzedzającego

Ja widziałem... jak były 4 pasy.

zasypianie - to nie kwestia prędkości -> kima, pobocze, dach i dobranoc.

Zgadzam się w 100%, jazda autostradą jest bardzo nużąca, szczególnie w nocy.

A wysiak w poście [21] podsumował wszystkie pierdoły zawarte w tym wątku - statystykę można sobie o kant dupy rozbić.

"Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."

PS
Na tych naszych pięknych autostradach jest co chwilę ograniczenie do 110km/h "brak pasa awaryjnego"

04.01.2012 11:38
piokos
😊
25
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

o ile więcej osób przyciąłeś drzwiami w autobusie?

04.01.2012 11:39
😱
26
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

statystykę można sobie o kant dupy rozbić.

Główny Urząd Statystyczny do likwidacji!

04.01.2012 11:44
graf_0
27
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

mierncium - co do GUSu - to pewnie przydałoby się tam trochę zmian. Ale najwiecej szkody czynią ci którzy łączą dane statystyczne i nadają im związek przyczynowo skutkowy. I robią z tego sensację.
Czyli ty.

Wracając do wypadków - ucieczka tirów na małe drogi, lepsze pogoda pod koniec roku(bardzo suchy październik i listopad), to dużo bardziej prawdopodobne przyczyny śmierci, tym bardziej że na autostradach ginie niewiele osób.
Gdyby to te 10kmh na autostradach odpowiadało za wzrost o 214 zabitych, to podejrzewam że oznaczałoby to że na autostradach zginęło o około 100%(taki rząd wielkości, konkretny procent możę być inny) więcej osób niż w zeszłym roku.
Poza tym, może być też tak że 4000 zabitych to w chwili obecnej poziom równowagi w Polsce. Od wielu lat liczba zabitych spada dzięki inwestycją w infrastrukturę czy LPR, ale przecież zawsze istnieje poziom równowagi. Być może go osiągnęliśmy.

A co do GUS - polecam sprawdzić jak oni "inflację" liczą :)

04.01.2012 11:46
EspenLund
28
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

Prędkość to tylko jeden z wielu czynników powodujących wypadki. Kto jak kto ale Ty mirencjumie powinieneś o tym wiedzieć, więc można z całą mocą stwierdzić że w tym konkretnym przypadku statystyka jest, prosto mówiąc - z dupy.
To tak jakby wprowadzić zakaz jeżdżenia w okularach przeciwsłonecznych kiedy słońce skrywa się za chmurami, potem przytoczenie rocznej statystyki i stwierdzenie - "Ten zakaz to był strzał w dziesiątkę! Liczba wypadków spadła o 3%!".

04.01.2012 11:47
29
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

graf_0 --> Ale najwiecej szkody czynią ci którzy łączą dane statystyczne i nadają im związek przyczynowo skutkowy. I robią z tego sensację.
Czyli ty.

Zauważyłeś, że taką opinię o przyczynach wzrostu wypadków wydała Komenda Główna Policji i eksperci? Nie ja!

04.01.2012 11:47
👍
30
odpowiedz
zanonimizowany528
211
Legend

Moja propozycja? Powróćmy do koni, karet, powozów, dyliżansów, dorożek!
By żyło się lepiej.

04.01.2012 11:53
graf_0
31
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

mirencjum - spojrzałeś na dane źródłowe KGP (podpowiem - jeszcze nie ma ich na stronie)? Wykazałeś się choć ODROBINĄ krytycznego myślenia wobec artykułu prasowego?

Nie - wrzuciłeś na forum żeby zrobić sensację.

04.01.2012 11:57
😍
32
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

znacie okreslenie 'nie karmic trolla'?

No to zacznijcie korzystac, olejce go i moze sobie pojdzie. To ten typ czlowieka, ktoremu sie nie wytlumaczy. Dąży do sensacji i nawet jak mu bedziecie starac sie udowodnic, ze sie myli to nie zrozumie...

04.01.2012 11:58
33
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

graf_0 --> Nie - wrzuciłeś na forum żeby zrobić sensację.

Co Ty ciągle z tą sensacją? Szukasz roboty w TVN?

04.01.2012 11:58
zbm
34
odpowiedz
zbm
116
marksman

Oyciec24 - młody ojcze:) ja mówię o AUTOSTRADACH. sorry, ale dziur/kolein nie widziałem. A zawieszenie mam twarde w moim aucie:) Na całej długości A2 jest w jednym miejscu wgłębienie poprzeczne przed BurgerKingiem pod wiaduktem. JEDNO.

04.01.2012 12:08
35
odpowiedz
Lookash
155
Legend

mirencjum -- Przyjmujesz wszystko na klatę, co ci media wypisują? Nie pytasz o szczegóły obliczeń, wnikliwsze analizy? Ale z ciebie łatwy do manipulacji motłoch :)

04.01.2012 12:14
zbm
😊
36
odpowiedz
zbm
116
marksman

Oyciec -> czemu ja muszę cytować sam siebie? zauważyłes słowo "niemcy" i od razu zaczynasz mi udowadniać:

2. wyprzedzanie się tirów jeden 82kmh drugi 86kmh. głownie pały z ukrainy/litwy/rosji, ale nasi niestety nie zawsze lepsi (jak Morbus nie wyprzedza to się nie obrazi:) - uczciwie przyznam, że jeszcze nie widziałem niemca/holendra wyprzedzającego.

uwaga na słowo: TIRÓW

Jeśli niemcy maja ciężarówki jeżdżące 200kmh to rzeczywiście mało widziałem.

Nie było tam punktu 3 "niemeccy kierowcy osobówek nie wyprzedzają" - ależ oczywiście, że wyprzedzają. najczęściej maja ok 180kmh na liczniku. u nas. u nich pewnie więcej.

04.01.2012 12:18
Herr Flick
👎
37
odpowiedz
Herr Flick
79
Legend

Podniesienie dopuszczalnej prędkości było lekkomyślnością

Co za bzdury...
Pomijajac fakt,ze autostrad jest u nas jak na lekarstwo - drog ekspresowych na szczescie buduje sie coraz wiecej ale co z tego? Drogi takie przewaznie powstaja jako obwodnice malych miejscowosci, w ktorych szczytem automobilizmu jest golf lub dalej polonez. Kiedy mija mnie taki wspomniany golf 1.3 w swojej skorodowanej budzie i przegladem podbitym za "pol litra" sam widze smierc w oczach.

Druga sprawa to plate autostrady - ceny paliw i tak sa juz skandalicznie wysokie, zawieraja w sobie podatek drogowy ale to i tak nie zastopuje wzrastajacych oplat za przejazd przez jedna bramke, np. na A2 koszt jednej bramki to chyba 13 zl. Kiedys jezdzilo sie tylko odcinkami bo mozna bylo wczesniej zjechac i uniknac oplaty. Teraz bramki sa wszedzie.
Kierowcy ciezarowek aby zniwelowac koszta, wybieraja drogi przez miesciny. Drogi, ktore niejednokrotnie sa w oplakanym stanie - szczegolnie po zimie.
Pozatym w takich miejscach nie trudno o wypadek, jest tu masa dzieci mogocych wparowac nieoczekiwanie na droge lub nawet jakis pies.

Jesli infrastruktura drog sie nie poprawi, "polaczki" dalej beda kombinowac i ginac na jednopasmowych, zatloczonych drogach.
To jest tak oczywiste ale niestety nikt tego nie przyzna, wina jest zrzucana na podniesienie predkosci o 10 km/h. Czyzby to zmienilo podejscie kierowcow i zachecilo ich do jezdzenia platnymi autostradami?
Nie sadze...

Tak wiec artykul znowu jest nastawiony na robienie sensacji - Rzeczpospolita zdaje sie zaczyna powielac praktyki GW i faktu w dziedzinie - chwytliwy tytol.

04.01.2012 12:20
38
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Lookash --> mirencjum -- Przyjmujesz wszystko na klatę, co ci media wypisują? Nie pytasz o szczegóły obliczeń, wnikliwsze analizy? Ale z ciebie łatwy do manipulacji motłoch :)

To ciekawy problem poruszyłeś. Bo np w wyliczenia statystyczne konieczności podniesienia wieku emerytalnego na tym forum prawie nikt nie wątpi. Nikt nie żąda dodatkowych analiz i wyliczeń, a przyjmuje je jako oczywistość, choć śmierdzi tu manipulacją. Ale to takie wybieranie statystyk według uznania i mody panującej.

04.01.2012 12:34
39
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Za chwile rząd wpadnie na pomysł, że po co fotoradary, będzie sprawiedliwiej wprowadzić podatek od przekraczania prędkości :D

04.01.2012 12:41
40
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

mirencjum
To ciekawy problem poruszyłeś. Bo np w wyliczenia statystyczne konieczności podniesienia wieku emerytalnego na tym forum prawie nikt nie wątpi. Nikt nie żąda dodatkowych analiz i wyliczeń, a przyjmuje je jako oczywistość, choć śmierdzi tu manipulacją.

Ponieważ podniesienie wieku emerytalnego nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek statystyką czy analizami. To konieczność przy obecnym systemie emerytalnym, którego głównym założeniem jest fakt, że większość tej emerytury nie powinna dożyć co by dla reszty było. A granica 60 lat powstała w zamierzchłych czasach, kiedy mało kto jej dożywał - ludzie żyją coraz dłużej, wiek emerytalny należy podnieść żeby cały system się jako tako trzymał.

Oczywiście jest to zły system, ale przy braku jakiejkolwiek możliwości zmiany (wrzask jaki by się podniósł okrążyłby ziemię dwukrotnie) jest to jedyne rozsądne posunięcie.

Natomiast przytoczony przez siebie artykuł łyknąłeś jak młody pelikan, nawet nie zastanawiając się że nie ma on kompletnie sensu, gdyż nigdzie nie jest napisane NA JAKICH DROGACH zwiększyła się liczba wypadków.

04.01.2012 12:47
😐
41
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Karrde --> Ponieważ podniesienie wieku emerytalnego nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek statystyką czy analizami.

Twoja wypowiedź jest właśnie przykładem, że przyjmujesz niektóre podane Ci fakty bezkrytycznie a innym nie dowierzasz. Nie ma statystyki i analiz w długości życia, dochodów, wzrostu bezrobocia wśród młodych, bo starzy będą do śmierci tyrać?

nawet nie zastanawiając się że nie ma on kompletnie sensu, gdyż nigdzie nie jest napisane NA JAKICH DROGACH zwiększyła się liczba wypadków.

Trochę sensu jednak w tym widać. Zwiększyła się ilość wypadków po podniesieniu górnej granicy prędkości. Przypadek, błąd liczenia statystycznego, itd? Ale takie jest stwierdzenie policji. I nawet jak była to pęknięta dętka i kałuża na drodze, trudno zaprzeczyć, że po zmianie przepisów dziwnym przypadkiem jest gorzej. Niech szczegółami zajmują się eksperci. Ja zadaję proste pytanie i takiej oczekuję odpowiedzi.

Czy zmiana przepisów wpłynęła na wzrost liczby wypadków. Była zmiana przepisów? Była! Jest wzrost wypadków? Jest! To niech fachowcy analizują co się wydarzyło.

04.01.2012 12:55
42
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Bzdurny artykuł praktycznie zdanie po zdaniu, w pierwszym zdaniu stawia gotową tezę nie przytaczając żadnych faktów na jej poparcie. Wątpliwe aby 213 km dróg miało jakikolwiek wpływ na liczbę wypadków ogólnie. Liczba wypadków na autostradach i drogach ekspresowych też chyba nie jest skrywaną tajemnicą, ale nie zmieściła się do artykułu, być może nie pasowała do założenia.
Może wzrosła liczba pojazdów na drogach, może drogie autostrady okazały się za drogie na kieszeń przeciętnego kierowcy, może było więcej dni o niskim ciśnieniu atmosferycznym, ja tego nie wiem, fachowcy tego nie wiedzą.

04.01.2012 13:10
fresherty
43
odpowiedz
fresherty
43
Jimi Hendrix Rules!

mirencjum -> A nie pomyślałeś, że w tzw. międzyczasie wzrosła ilość pojazdów na drogach? Swoją drogą, na autostradach - takich jak większość w Polsce - możnaby było jechać i 250 km/h relatywnie bezpiecznie (zakładając pomyślne warunki pogodowe, małe natężenie ruchu i odpowiedni samochód w perfekcyjnym stanie technicznym).

Prędkość nie jest tutaj problemem. Jest nim całkowity brak jakichkolwiek umiejętności poruszania się po tego typu drogach u 90% kierowców. Zajeżdżanie drogi, gwałtowna zmiana pasa, zatrzymywanie się na pasie awaryjnym, zawracanie/cofanie do zjazdu, nieumiejętne włączanie się do ruchu, wyprzedzanie z prawej strony.

Osobny rozdział to wyprzedzający kierowcy ciężarówek którzy po prostu nie patrzą w lusterka i ludzie przyspawani do lewego pasa.

Gdybyś drogi Mirencjum kiedyś zawitał na autostradę, zauważyłbyś że można wyróżnić 3 'gatunki' pojazdów. Ciężarówki jadące 90 km/h, większość samochodów osobowych trzyma się różnych prędkości w zakresie 110-130 km/h (każdy samochód ma 'magiczny' punkt powyżej którego drastycznie rośnie spalanie). Niewielka część kierowców jedzie zgodnie z ograniczeniem (tj. 140-150 km/h - ja np. zwykłem ustawiać tempomat na 145 km/h czyli 135 wg. GPSu - można przyjąć że jest to około 140 km/h bo oba urządzenia obarczone są błędem pomiarowym). "Perełki" jadące 200 i więcej też się zdarzają, ale są bardzo rzadkie - i śmiem twierdzić, że raczej nie dbają o mandaty.

04.01.2012 13:12
Paudyn
44
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

zbm - malo jezdzisz poza Polska widocznie.

Ja trochę jeżdzę, to się wypowiem.

Radze wyjechac na zachod i zobaczyc jak Niemcy sie poruszaja po swoich drogach. Niektorzy chyba maja ceglowki polozone na pedal gazu... Bo 200+ to im z licznika na pewno nie schodzi.

Zwracam uwagę, na wyszczególnione słowo. Pędzących na złamanie karku z taką prędkością nie jest wcale dużo, jak to sugerujesz. Jeśli już są, to proponuję zobaczyć, jakie to auta. Takie, które nie rozlecą się przy większej prędkości i nie wylecą z drogi na zakręcie.

A u nas? Pociskają debile po maksie Matizem, czy inną Corsą...

Do czego przyczepiłbym się u Niemców? Kultura jazdy spowodowałą rozleniwienie, przez co przy zmianie pasa delikwent często nawet nie patrzy w lusterko, tylko zajeżdża drogę, co powoduje na autostradzie znacznie większe zagrożenie, niż gościu z cegłówką w pedale gazu.

Acha. Proponuję zwrócić uwagę jak zachowują się Niemcy na autostradzie, kiedy nie obowiązuje ograniczenie prędkości w porównaniu do sytuacji, kiedy takowe się pojawia i potem dodać do tego wszelakie inne drogi, na których takie ograniczenie obowiązuje (lokalne/teren zabudowany). Wyjdzie na to, że tam gdzie trzeba, Niemcy jeżdżą bardzo bezpiecznie i bardzo kulturalnie. A i tak biją ich pod tym względem na głowę Holendrzy.

Czy Niemcy/Holendrzy/Belgowie wyprzedzają się cieżarówkami? Tak, na autostradach. Nigdy na drogach lokalnych, w przeciwieństwie do Polaków/Ukraińców/Białorusinów itp.

Właśnie w tym czynniku powiązanym z ucieczką na drogi lokalne upatrywałbym przyczyny o znacznym wpływie na ilość wypadków, a nie podniesieniu prędkości o marne 10km/h. Kto miał jeżdzić przepisowo, jeżdzi przepisowo. Kto miał zapierdalać, to zapierdala i żadne +/-10km/h tego nie zmieni.

04.01.2012 13:14
legrooch
45
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

I pisze to autor wątku robiący stłuczki przy minimalnych prędkościach....
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6910278

04.01.2012 13:15
wysiak
46
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Czy zmiana przepisów wpłynęła na wzrost liczby wypadków. Była zmiana przepisów? Była! Jest wzrost wypadków? Jest! To niech fachowcy analizują co się wydarzyło."

Co zatem wplynelo na poprzedni wzrost liczby wypadkow, w roku 2007 bodaj? I z jakiego powodu nawet po tej zmianie przepisow jest DUZO lepiej, niz 3 lata temu?

04.01.2012 13:19
fresherty
47
odpowiedz
fresherty
43
Jimi Hendrix Rules!

Paudyn -> Z ograniczeniami jest tak, że tym w Niemczech można zaufać. Jeśli piszą, że na zakręcie trzeba zwolnić do 90 km/h to trzeba do 90. Jak piszą, że można wyprzedzać bo widać co jedzie z przeciwka to można bo widać. U nas każdy zakręt jest 'niebezpieczny', ograniczenia często postawione są kompletnie bez ładu i składu, zakazy wyprzedzania stawiają w miejscach o doskonałej widoczności, a przerywaną linię wtedy, gdy ukształtowanie terenu praktycznie uniemożliwia zauważenie pojazdów osobowych jadących z przeciwka (małe 'pagórki' i 'dolinki'). Stąd jadąc 'w kraj' Polak po prostu im nie ufa, jedzie na czuja i często może się na tym przejechać (bo trudno znać każdą drogę w kraju).

04.01.2012 13:20
😐
48
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

legrooch --> I pisze to autor wątku robiący stłuczki przy minimalnych prędkościach....

Małorozumny złośliwcze. Nigdy nie zostało stwierdzone, że to ja spowodowałem kolizję i krótko muszę Ci powiedzieć, spierddd....j!

Sąd Ci powiedział jasno i wyraźnie kto zawinił. Strach pomyśleć, co by było, jakbyś jechał 60km/

Tumanowi nie idzie wytłumaczyć, że sąd nic nie wytłumaczył. Nie rozstrzygnął sprawy, a ten jak Ziobro jakiś wyroki feruje. Tuman, no po tuman.

04.01.2012 13:27
legrooch
49
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Dane statystyczne są jak najbardziej dobre - jeżeli przy 30km/h może dojść do śmierci kilku osób w autobusie, to ile może zginąć przy 90? 3 razy tyle?

mirencjum ==> Sąd Ci powiedział jasno i wyraźnie kto zawinił. Strach pomyśleć, co by było, jakbyś jechał 60km/h. Wtedy pewnie mógłby ktoś zginąć "na pace". Tak więc zacznij czepianie się własnego tyłka bądź regulacji fotela.

04.01.2012 13:27
EspenLund
👍
50
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

[48] i [51]

<-----------

04.01.2012 13:29
Paudyn
51
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

fresherty

Po pierwsze tam też pojawiają się ograniczenia na odcinkach (nawet prostych), które można spokojnie przejechać większą prędkością, czy to przy większym węźle, czy też ringu (np. Bruksela przy 3 pasach to miejscami 70km/h na autostradzie, 5-pasmowa autostrada dojazdowa do Hagi - 70km/h)

Po drugie teren zabudowany to teren zabudowany, po centrum miasta nie trzeba jeździć na czuja.

Tak, na zachodnich autostradach w większości znaki ustawione są sensownie, ale na tych rodzajach dróg świat się nie kończy. U nas zlewa się nawet czarne punkty i to chyba mówi wszystko, aczkolwiek i tak powoli się sytuacja poprawia. Ostatnio jak jeżdziłem drogą z kierunku Siedlec do Wawy, to przy większym natężeniu ruchu debile skaczący do przodu po jednym aucie stanowili margines. Większość toczyła się ładnie w zwartej i płynnej kolumnie.

04.01.2012 13:33
fresherty
52
odpowiedz
fresherty
43
Jimi Hendrix Rules!

A tak w ogóle to dlaczego autobusy komunikacji miejskiej mogą poruszać się >10 km/h, z miejscami stojącymi i siedzeniami bez pasów?! A co jak ktoś zajedzie im drogę? To jest dopiero skandal! Przecież to jawne zagrożenie zdrowia i życia!

(oczywiście ktoś inteligentny zrozumie, że wprowadzenie ograniczenia prędkości albo zmniejszenie pojemności spowodowałoby paraliż komunikacyjny, drastycznie utrudniłoby dojazdy do szkoły/pracy i spowodowałoby ogromne szkody znacznie przekraczające ekonomiczny koszt ewentualnych ofiar wypadków - życie i zdrowie ludzkie jest ważne, ale z punktu widzenia skali całego kraju w cale nie najważniejsze)

Paudyn -> Bruksela to jeśli mnie pamięć nie myli Belgia ;). No, ale oczywiście - zdarzają się kwiatki... Z kwestią 'terenu zabudowanego' bym tak nie wyskakiwał. Tutaj też zdarzają się tabliczki w szczerym polu z chałupą dobry kilometr od drogi. Centrum miasta to oczywiście inna para kaloszy.

Sytuacja się poprawia, oczywiście, ale ewidentnie infrastruktura nie wytrzymuje natężenia ruchu. Ja jeśli mam taką możliwość jeżdżę w porach i na trasach, które owszem - kosztują mnie więcej na benzynie, ale dają mi komfort płynnej jazdy w małym ruchu.

04.01.2012 13:34
53
odpowiedz
zanonimizowany639270
31
Generał

Minus gwiazdka za ten tekst mirencjum :d.

04.01.2012 13:49
Paudyn
54
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

fresherty

Z geografii piątka ;) W istocie Bruksela to Belgia. Haga to natomiast Holandia. Pozwoliłem wspomnieć sobie o nich, bo tamtejsze nacje to też doskonały przykład tej owianej legendą zachodniej kultury jazdy :P Taka Holandia nawet bije pod tym względem spokojnie na głowę Niemców :D Infrastruktura drogowa też jest znacznie lepsza i nowocześniejsza, a mimo to potencjalnych paradoksów ograniczeniowych jest jeszcze więcej, niż u naszych zachodnich sąsiadów (tutaj oczywiście też są, wystarczy przejechać się A2 przez całą szerokość od granicy do granicy :P

Celowo zaraz po terenie zabudowanym dodałem centrum miasta, bo co do takowych obszarów na trasach przelotowych to u nas ich oznaczenie jest jednym wielkim absurdem. W Belgii w małej miejscowości Knokke-Heist w terenie zabudowanym przy 2 pasach w każdą stronę oraz bezpośrednich wyjazdach z domków na tę drogę oficjalne ograniczenie to 70/90km/h, a u nas bezkolizyjne Toruńska i Łazienkowska w Wawie to marne 80km/h, ot taka ciekawostka :P

Sytuacja się poprawia, oczywiście, ale ewidentnie infrastruktura nie wytrzymuje natężenia ruchu. Ja jeśli mam taką możliwość jeżdżę w porach i na trasach, które owszem - kosztują mnie więcej na benzynie, ale dają mi komfort płynnej jazdy w małym ruchu.

A i owszem. Ja nawet wolę zapłacić za autostradę, bo to ruch niewielki, niż bujać się bezpłatną drogą lokalną z tirem co kilkaset metrów :)

04.01.2012 14:09
55
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

Niech pokażą na analizy, na podstawie których wysnuli takie mądre wniosku to pogadamy:). Statystyka jest bardzo dobrym sposobem na manipulowanie ćwierćinteligentami, co zresztą zostało udowodnione w tym wątku.

30.03.2012 13:18
😐
56
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Efekty są widoczne. Mamy pierwsze miejsce! Może jeszcze by tak zwiększyć prędkość, choć o 10 km/h?

"Mamy pierwsze - najgorsze - miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych...

...Polska na razie idzie pod prąd europejskich trendów. Senat podniósł limit prędkości jazdy do najwyższego w UE pułapu 140 km/godz., a pomysł ten zaakceptował Sejm, rząd i prezydent...."

http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/385311,polska-na-szczycie-rankingu-smiertelnych-wypadkow-drogowych.html

30.03.2012 13:21
ksips
57
odpowiedz
ksips
138
Legend

[56] Gadasz bzdury - problem leży w infrastrukturze, a nie prędkości

07.07.2012 18:32
😐
58
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Wbrew mądralom z tego i poprzedniego wątku, eksperci i ja nadal uważają, że podniesienie prędkości to był błąd. Moje na wierzchu!

"Ekspert, który na co dzień jest kierownikiem katedry statystyki Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego podkreśla, że do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach nie przyczynił się swoją decyzją Sejm. W 2010 roku posłowie zadecydowali o podniesieniu limitów prędkości na autostradach i drogach ekspresowych.

"Minął pierwszy rok pozwolenia na szybszą jadę i dane Komendy Głównej Policji potwierdziły nasze wyliczenia: w 2011 r. nastąpił nie tylko wzrost liczby wypadków, ale także ponad 10-procentowy wzrost liczby ofiar śmiertelnych. Tak dużego skoku nie zanotowano w Polsce od ponad 12 lat. W dodatku w I kwartale 2012 r. liczba wypadków w stosunku do roku 2011 wzrosła o kolejne 3 proc.; zwiększyła się także liczba ofiar śmiertelnych" - dodaje.

Zdaniem prof. Szredera, jeżeli zmniejszymy prędkość pojazdów na drogach i powrócimy do limitów, które obowiązywały wcześniej, to możemy możemy oczekiwać spadku liczby wypadków. Przypomina on również, że takie właśnie regulacje obowiązują w zdecydowanej większości krajów w Europie."

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/predkosc-zabija-polakow-na-drodze-jestesmy-rekordz,1,5182773,wiadomosc.html

07.07.2012 19:11
59
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

A o ile procent zwiekszyła sie ilośc samochodów na tych drogach? tego już nie podajesz, bo po co przeciez dla Ciebie najwazniejsze jest siać propagande rodem z TVN

07.07.2012 19:29
ES_Lechu
60
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Komiczne. Winicie zwiększenie max. prędkości a przejedzcie sie chociażby autostradą z Łodzi do Częstochowy. Ostatniej zimy jechałem z dziewczyną na małą wycieczkę. Lecimy sobie przepisowe 120km/h, aż tu nagle na pieprzonej AUTOSTRADZIE pas zamienia się w coś co wygląda jak droga polna posypana żwirem + dziury i koleiny (zadnych znaków, ostrzezen, robót drogowych, nic). Takie miejsca powoduja wypadki. Czlowiekowi czujność spada jak przejedzie 50km równą drogą, zeby potem wpasc na odcinek gdzie musi często walczyc o zycie. Nie wspomne juz o kawalkach kamieni lezacych na drodze (szczescie, ze kola nie urwałem, bo czasu na reakcje nie było, za małe, za ciemne, zeby bylo to widac o zmroku, przy tej predkosci z odpowiedniego dystansu. a wystarczajaco duze, zeby spowodowac zagrozenie).

Spotkaliscie sie na zagranicznych autostradach z kawałkami kostki brukowej porozpie****nymi na pasach? W samej anglii chociazby są specjalne sluzby zajmujace sie utrzymaniem porządku na autostradach. W polsce takie cos nie istnieje. Jak dla mnie to jest głowna przyczyna, bo jak pisalem mozliwosc reakcji przy duzej predkosci jest czesto bardzo ograniczona.

07.07.2012 20:36
Belert
😜
61
odpowiedz
Belert
182
Legend

ja proponuje podniesc dopuszczalna predkosc o 30 km / h a dal emerytów b.o. predkosci .
Motocykle b.o. predkosci.
Nastapi naturalna selekcja idiotow a na szalonych emerytach z wystawiona sztuczna szczeka wbijajacych sie przy 160 km/h w drzewo zyska skarb panstwa.

07.07.2012 21:08
62
odpowiedz
zanonimizowany851559
1
Pretorianin

I tak nikt nie jezdzi 140 tylko po 200.... wczesniej bylo to samo....a wyniki wypadkow sa napedzane tym, ze z kazdyem rokie auta ktorymi poruszjaa sie polacy sa coraz starsze i ich stan techniczny sie pograsza co sprzyja wypadkow. Ale to mirencjum , wiec w dupie mam ten watek i pisze byle co. tak o +1

ES_Lechu - heh, to ja wracalem w piatek do domu od rodziny , wjechalem na jakas nowa obwodnice , jade sobie 150 a tu nagle polowa auta jest wyzej bo jakies glaby robiace droge nie umialy dobrze jej wyprofilowac ....az dalem po heblach bo sie wystarszylem.....dokladnie . to stan drog powoduje ze jest wicej wypadkow

07.07.2012 21:19
jasonxxx
63
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/giniemy-przez-drogi-a-nie-przez-brawure-wiedziales-o-tym,1761352,324

Prosty prosto sobie tłumaczy, nie bardzo widzę sens wdawania się w rozmowę z tym kierowcą autobusu.

07.07.2012 21:20
64
odpowiedz
zanonimizowany851559
1
Pretorianin

Ja nie widze takiego sensu przy kazdym jego watku

07.07.2012 21:20
ES_Lechu
65
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Ja chyba za mocno jeszcze pamietam Mirencjuma ze starych dobrych czasów (czyt. przed tym jak jakas gimbaza wjechala mu na konto), zeby z góry byc negatywnie do niego nastawionym hehe

07.07.2012 21:25
Agent_007
😱
66
odpowiedz
Agent_007
150
Kiss my Aces!

Przepraszam bardzo, że się wtrącę, ale...

...to, jakim debilem jest mirencjum, to naprawdę nie mieści mi się już w głowie. Rany boskie.

PS. I jeszcze kategoria zła...

07.07.2012 21:32
😐
67
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

A mądrale typu sprzedawcy samochodów i inni dalej swoje. Poczekamy jeszcze trochę, za rok kolejna statystyka.

07.07.2012 21:36
jasonxxx
😁
68
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

Wbrew mądralom z tego i poprzedniego wątku, eksperci i ja nadal uważają, że podniesienie prędkości to był błąd. Moje na wierzchu!

Ojapier... od kiedy trzymasz z wykształconymi krawatami??

P.S. chyba ci prześle swoje CV, możesz je weryfikowac na wszelkie znane twojemu małemu móżdżkowi sposoby, a jak znajdziesz gdzieś tam wpis "sprzedawca samochodów" to do końca życia będę ci oddawał swoją pensję. To jak?
Coś chyba źle kiedyś doczytałeś.

07.07.2012 21:37
69
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Ten wzrost wypadków nastąpił na drogach ekspresowych i autostradach czy ogólnie? Bo jeśli ogólnie, to jak przekłada się podniesienie prędkości dopuszczalnej na autostradzie, do zwiększenia się ilości wypadków w terenie zabudowanym?

Tu może być jeszcze jeden haczyk, bo jesli analizowano ekspresówki i autostrady, to o ile zwiększyła się ilość kilometrów tych dróg.

A tu proszę prosto z eurostatu

In general, motorways are much safer than secondary roads. Furthermore, mainly transit traffic uses existing motorways, thus keeping the number of road fatalities in these regions relatively low, despite high total traffic volumes. In fact, the quality of the roads in these countries is especially high, contributing to the low number of accidents.

http://epp.eurostat.ec.europa.eu/statistics_explained/index.php/Road_safety_statistics_at_regional_level

Im lepszej jakości drogi, tym mniej wypadków. Oczywiście zaprzeczyć nie można danym, że jesli jedziesz wolniej to większa szansa, że przeżyjesz. Ale chyba raczej chodzi o to, aby wypadków nie było, a nie żeby były mniej śmiertelne...

07.07.2012 21:37
Agent_007
70
odpowiedz
Agent_007
150
Kiss my Aces!

TAK! TAK! STATYSTYKA! Jak mogłem zapomnieć?! Oddajmy jej pokłony!

07.07.2012 21:41
ES_Lechu
71
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Mirencjum@

Jacy sprzedawcy samochodów? Przeciez twoja wypowiedz nie ma w ogole zwiazku z odpowiedziami w tym wątku. Polska infrastruktura drogowa jest w gorszym stanie niz zagraniczna, w dodatku nie istnieje zadna instytucja zajmujaca sie nadzorowaniem autostrad przez co mamy wiecej wypadków. Faktycznie, moze podniesienie limitu predkosci miało jakis udział w tym ale Twoje przedstawienie problemu jako "10km/h wieksze ograniczenia = JEDYNY powod zwiekszenia wypadków na drogach". Ja juz bym bardziej obstawiał wieksza ilosc nowych samochodów na rynku = wieksza predkosc podrozna = mniej czasu na reakcje dla zwyklego kowalskiego = wieksza ilsoc wypadków spowodowanych zlym stanem infrastruktury. Nie wszystko jest czarna i białe, czynników jest za duzo by je wymieniac.

07.07.2012 21:42
😐
72
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

jasonxxx --> chyba ci prześle swoje CV, możesz weryfikowac na wszelkie znane twojemu małemu móżdżkowi sposoby, a jak znajdziesz gdzieś tam wpis "sprzedawca samochodów to do końca życia będę ci oddawał swoją pensję. To jak?

Przecież to prawda oczywista, że CV to jest jeden stek bzdur, upiększeń i koncert życzeń. Opraw go sobie w ramkę i pokazuj kolegom po socjologi. A swojego fachu sprzedawcy samochodów nie musisz się wstydzić. Przecież nie siedzisz cały czas na kasie.

07.07.2012 21:43
jasonxxx
73
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

[71] Ale po co się produkować, nie przetłumaczycie mu. Dla prostego rozumu jest tylko jedno, proste wytłumaczenie.
Nie wymagajcie od mirka za wiele, toż to tylko przeciętny kowalski.

[72] absolutnie nie wstydzę się tego co robię (i nie wstydziłbym sie żadnej uczciwej pracy), ty się po prostu przyczepiłeś, bo wiesz, że mam z tego tygodniowo tyle, co ty w trzy miesiące, a naharuję się mniej, bo umiałem to sobie tak sam wykombinować, a ty nie. Nie możesz tego przeboleć, czemu dajesz upust pisząc o tym co robię w wymyślonej przez siebie formie, co jest dodatkowo zabawne ;)

07.07.2012 21:57
r_ADM
74
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Nie wymagajcie od mirka za wiele, toż to tylko przeciętny kowalski.

Nie rozumiem dlaczego obrazasz przecietnego Kowalskiego.

07.07.2012 21:58
jasonxxx
😐
75
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

Wiem, przesadziłem. Sorry.

08.07.2012 15:17
ES_Lechu
76
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/lodzkie-wypadek-na-autostradzie-a2-jedna-osoba-nie,1,5182987,region-wiadomosc.html

tak apropo a2 o ktorej mowilem. Mozna sadzic, ze gosciu po prostu nie umie zmienic pasa przy wyprzedzaniu i sie rozbil (albo, ze jechal 300000km/h). ja mimo wszystko obstawiam, ze utrata kontroli nad samochodem po wyprzedzaniu wynika z kolein i ogolnie kijowego stanu a2. I uprzedzam odpowiedz mirencjuma, TAK gdyby jechał 80km/h pewnie by tej kontroli nie stracił, ale jest chyba jakis powod dla ktorego a2 nazywa sie autostrada/droga szybkiego ruchu

08.07.2012 15:45
davhend
77
odpowiedz
davhend
85
Jungler

mirencjum, czy Ty musisz tak dziennie płakać na każdy temat?

Nic do Ciebie nie mam, ale to już przestało być zabawne. Stary chop. Soul sie jedynie cieszy, że mu ruch na forum rbisz, no chyba, że dorabiasz, że tu piszesz. Kurde co jak co, ale to jest forum o grach, a wątkow tematycznych coraz mniej, bo o jakiś farmazonach ludzie tylko piszą. Nie ma z kim wymienić się dyskusjami na temat poszczegolnego e tytułu. Tylko te pierdolenie cały dzień o wszystkim i o niczym..

08.07.2012 16:02
78
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

[77]
+1

Tak jak wyżej - nikt cię tu nie chce.

Forum: Przyspieszenie selekcji na drogach - efekty