W chwili obecnej mam dwie na języku (jakiś miesiąc temu też miałem w tym samym miejscu) i jedną po boku, gęba mnie nieźle boli :(
Brałem już witaminę B przez jakieś 1,5 miesiąca i nic to nie pomogło, jakieś pomysły?
To na pewno toczeń
a tak na serio to może być częściowe zapalenie języka co prowadzi do paraliżu. Mój kumpel to miał. Biedaka tak wykrzywiło, że aby mógł jeść musieli mu połowę amputować jęzora. Też zaczynało się od aft...
Powiedz tak szczerze: naprawdę wierzysz że tutaj, na łamach forum dostaniesz bardziej profesjonalne wsparcie i rozwiązanie Twojego problemu niż u specjalisty? Podpowiedź: Nie. Konkluzja: Idź do lekarza.
spoiler start
"O K*rwa to geniusz!" Pomyślał numer Trzynaście i powolnym acz stanowczym krokiem wyruszył w miejsce którego wszyscy tak się obawiają- do przychodni.
spoiler stop
EDIT: Kiedy już wrócisz od lekarza koniecznie nie zapomnij założyć na ten temat wątku i opowiedzieć o swojej wspaniałej przygodzie. Da to świetny przykład dla wszystkich tych którzy tak bardzo boją się wybrać do lekarza lub nie mogą się domyślić by tam pójść i w efekcie zakładają wątki na forum prosząc o porady medyczne.
Ja nie gryzę
Ogolnie jest to zapewne sprawa dosc niskiej odpornosci organizmu. Jakies witaminki, preparaty wzmacniajace etc. zapewne zredukuja problem - ale zanim zaczniesz cokolwiek lykac, pogadaj z lekarzem.
Smaruj detreomycyną - przejdzie jak ręką odjął.
Co to jest "afta" na Boga?
edit. Ok, dokształciłem się dzięki wujkowi google, też czasem mam ten szajs...
Cos jak szankier ale w innym miejscu. Juz wiesz, prawda?
Not funny, nigga...Ale keep trollin...
Pewnie, ze not funny wiedziec co to szankier, a nie wiedziec co to afta.
No pewnie, przecież sam to musisz wiedzieć pisząc o tym :) A nie, jako człek zindoktrynowany sam nie wiesz co piszesz :p
Z tego co wiem(sprawdzałem na wiki :) ) są też poważne choroby których pierwszym objawem są np. ranki na policzkach w ustach.
Bylem w wojsku sanitariuszem. Nie takie rzeczy wiem i widzialem.
[14] Wiesz, bol glowy tez moze byc objawem guza mozgu, ale w 9999 na 10.000 na szczescie nie jest.
Obecnie geneza aft jest poszukiwana w procesach autoimmunologicznych, stymulowanych róznymi czynnikami - nawet mikrourazem w gabinecie dentystycznym.
Afty mogą ustąpić wraz z wiekiem, ale nie muszą - zależy od indywidualnej osoby.
Zalecałbym ograniczyć spożycie potraw drażniących śluzówkę jamy ustnej tj. ostrych, kwaśnych, gorących itp.
Poprawa higieny jamy ustnej ( jeżeli jest niska lub średnia ), jeżeli stosujesz płukanki unikaj tych zawierających alkohol, który działa drażniąco na śluzówkę.
Możesz korzystać z preparatów typu Tołpa, Solcoseryl, Stomatol, ogólnoustrojowo Biostymine.
Lekarz-dentysta może również przepisać sterydy lub immunomodulatory w przypadkach opornych na leczenie.
Kiedys mi dentysta przepisal takie cosik w tubce (nieduzej) - kapalo sie na ranke, to wypalalo ja (troszke pieklo) i na drugi dzien byl swiety spokoj, bo wszystko sie ladnie goilo. "Aftin" czy jakos takos...
U mnie afty powstają z reguły, jeśli przegryzę sobie policzek i później cały czas będę to miejsce 'miział' językiem. Czasami mam i po 3 naraz, oszaleć można.
qLa- jest jakiś konkrety przedział wiekowy, od którego afty zaczynają ustępować czy to sprawa indywidualna?
[17]
U mnie Aftin nie pomagał wcale ; (
To jeszcze sprawdz co to "szankier" tez sie moze przydac (acz nie zycze...)
[18] A to juz gorzej, wtedy faktycznie warto sie z lekarzem skonsultowac.
pooh_5
Sprawa zdecydowanie indywidualna, są ludzie co np. w wieku 20 lat przestają mieć afty, a są tacy którzy całe życie z nimi borykają, lub którym dopiero w wieku późnym zaczynają się pojawiać.
Osobiście sam miałem afty tak do 10 roku życia, później po prostu ustąpiły.
Palenie tytoniu na pewno zmniejsza pojawianie się aft, chociaż raczej marny sposób na leczenie;)
Generalnie mającym problemy z aftozą polecam znalezienie w swojej okolicy periodontologa - to jest specjalizacja stomatologiczna zajmująca się chorobami dziąseł, przyzębia i błony śluzowej jamy ustnej - tak jak pisałem, możliwe poza preparatami wspomagającymi regenerację jest leczenie bardziej inwazyjne w postaci sterydów lub immunostymulatorów, ale pierw trzeba poprzez badanie kliniczne oraz laboratoryjne sprawdzić, czy dany delikwent klasyfikuje się pod to leczenie i czy inne procedury, jak chociażby higienizacja jamy ustnej nie przyniosą pozytywnych skutków.
Trzeba też wiedzieć, że to co pacjent uważa za aftę może się okazać nadżerką, prognozującą np. zmiany chorobowe ogólnoustrojowe, niedobory pokarmowe etc.
Z chorobami śluzówki podobnie jak z chorobami dermatologicznymi - ich podłoże jest wielorakie, często leczenie polega na kolejny usuwaniu czynników mogących być przyczyną choroby.
Choroby ogólnoustrojowe, którym towarzyszą zmiany aftowe to: zespól Bechceta, ch. Leśniawskiego-Crohna, wrzodziejące zapalenie jelit, celiaka, zespół złego wchłaniania, neutropenia, zespół Sweeta.
Poprowadź np. miesięczny dzienniczek tego co jesz i zlikwiduj z niego pokarmy, które uznasz za drażniące, piekące, kwaśne.
Możesz też spróbować zmienić pastę na inna ( może zawierać czynniki drażniące ).
Jak już pisałem płukanka bez alkoholu, może zawierać chloroheksydynę (stężenie poniżej 0,1%, jeżeli takie lub wyższe max jakieś 3 tyg stosuj, bo może Ci zęby przefarbować ).
->
qLa - łohoho, dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Miałem z aftami spore problemy w zeszłym roku, ale zacząłem używać innej pasty + jakiejś płukanki do ust i problem zniknął. Pewnie była to przyczyna nieprawidłowej higieny jamy ustnej, chociaż jeśli jeszcze kiedyś się pojawią na pewno poszukam jakiegoś periodontologa. Dzięki! :D