Zamkneli akurat kiedy chcialem sobie zjesc swiatecznego fishmaca...
Eee... bo są święta? Wyobraź sobie, że pracownicy McD, jak i sam jego szef, również chcieliby spędzić święta w domu z rodziną/przyjaciółmi.
Lechu mnie ostatnio szlag chciał trafić na orlenie przez te hot-dogi. Było dwóch facetów w obsłudze, przed świętami wiadomo, na stacji ruch jak w Rzymie, kolejka na kilkanaście osób. Jakaś blondi brała paliwo na firmę i jakiś tam problem miała, około 15 minut okupowała kasę, podczas gdy drugi facio zamiast siedzieć na kasie, to te pieprzone hot dogi przygotowywał i nic sobie nie robił z coraz głośniejszych narzekań kolejkowiczów. A potem jeszcze dwóch groszy mi nie podarowali :)
Zamkneli z powodu takiego zeby takie świniopasy sie nie tuczyly.
[6] - cicho bądź parówko
Pracownicy McD też mają rodziny, trochę wyrozumiałości :>
[6] -> przyganiał kocioł garnkowi.
Ja jestem tutaj caly czas, tylko mniej sie udzielam.
Lepiej dla innych
To ja miałem akcję jak kumpel zamawiał żarcie z Kentacky Fry Chicken , gdyż kobieta przez telefon spytała go, czy zamówienie ma być na miejscu czy na wynos?.
Padłem po prostu.