Żenująca manipulacja polskiego dystrybutora filmów
Panie kochany, przeca w tych firmach pracują idioci nie mający bladego pojęcia nie tylko o świecie, ale i (a może, przede wszystkim) o swojej branży.
Dane mi było pracować przez parę lat w sklepie muzycznym i każde spotkanie przedstawicielem dystrybutorów to był wieczór humoru.
A to już sprawa na osobny artykuł pt. "Kto pracuje w polskiej branży filmowej" ;)
i jeszcze bym sprawdził, kto jest odpowiedzialny za tworzenie polskich plakatów, które co śmieszne wyglądają jak z jakiegoś generatora bo wszystkie prawie mają tę samą czcionkę i zestawienie :D
"i jeszcze bym sprawdził, kto jest odpowiedzialny za tworzenie polskich plakatów"
O to też historia na kolejny felieton ;)
Listy do love actually (chociaż tu nie tylko plakat jest ordynarną zrzyną).
A moim faworytem i pewnie najcudowniejszym plakatem w historii jest Ojciec 007 Popiełuszko.
Pamiętam konkurs na JoeMonster, gdzie do wygrania był DVD z kultowym filmem Metropia" (tak głosił podpis).
Film jeszcze nie miał swojej premiery (wtedy).
WTF?