Polowanie na trole - norweski Trolljegeren
Jak ten film nie przypadł ci do gustu to może remake będzie lepszy? Po co się czepiać na zapas :)
Mnie się film podobał. Po pierwsze, dlatego że coś się w tym filmie dzieje w przeciwieństwie do innych pseudo dokumentalnych filmów np. Blair Witch Project, Paranormal Activity. Po drugie nie dostrzegałem w filmie momentu, kiedy studenci mimo tego, co widzieli powinni przestać kręcić film tak jak miało to miejsce wyżej wymienionych filmach. Po trzecie film jest w obcym języku dzięki temu nie odczuwałem, że aktorstwo jest do kitu. Po czwarte nie mamy w nim do czynienia z męczącymi bohaterami. Po piąte postać myśliwego. Po szóste można się dowiedzieć czegoś na temat trolli (nie wiem czy to prawda czy nie, ale niech będzie, że prawda). Po siódme polski akcent, który jest bardzo realistyczny. 8/10.
Mnie również film BARDZO się podobał. Nie orientuję się zbytnio w mitologii nordyckiej, ale nawet jeżeli film tylko w luźny sposób do niej nawiązywał, to zupełnie mi to nie przeszkadza. Szczerze mogę polecić zwolennikom wszelakich produkcji Cloverfieldopodobnych. :)
eJay ---> Naprawdę jesteś w stanie ocenić poziom aktorów, którzy mówią po norwesku?
UVI--->Nie chodzi o język, ale zachowanie, wygląd, charyzmę. Prowadzący studencina to jakiś wymoczek;) Obejrzyj sobie dla porównania The Tunnel o którym pisałem wcześniej i tam masz ekipę dojrzalszą i bardziej zaangażowaną w wydarzenia;) Ja się przez Trolljegeren przemęczyłem delikatnie, choć kilka udanych żartów to on ma:
spoiler start
np. żeby zwabić trola na most trzeba rozlać krew chrześcijanina;)
spoiler stop
