Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Agresja w Internecie

05.06.2011 15:10
gofer
📄
1
gofer
100
Legend

Agresja w Internecie

Witam,

chciałem w tym wątku poruszyć jedną rzecz, mianowicie problem agresji w Internecie. Wpadł mi ostatnio w ręce numer Wprost sprzed dwóch lat o polskiej siatkarce Dorocie Świeniewicz, która zakończyła karierę z powodu nagonki, jaka miała miejsce na forach dyskusyjnych i w komentarzach pod artykułami na popularnych portalach.

Zacząłem się zastanawiać – dlaczego w Internecie jest tyle agresji? Tzn. zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje powody do frustracji wywołane codziennym życiem, ale nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy poświęcają tyle swojego czasu na wyładowywanie tej agresji na innych ludziach za pośrednictwem Internetu.

Ok., komentarz pod artykułem to jest pół minuty pisania – ale dla przykładu – cała twórczość antyfanów poświęcona Bieberowi a wcześniej Tokio Hotel, Dodzie czy Ich Troje – dlaczego ktoś poświęca swój czas tylko po to, żeby obrazić kogoś, kogo nawet nie zna?

Jestem ciekawy waszych opinii, bo na GOLowym podwórku agresja również jest nieodłącznym elementem dyskusji odkąd pamiętam – co waszym zdaniem motywuje ludzi do tego, żeby jako formę spędzania swojego czasu (bo pomijam tu etatowych PRowców partii politycznych czy marek komercyjnych, którzy motywowani są finansowo :) ) przyjmują przerzucanie się wyzwiskami i złośliwościami za pośrednictwem Internetu? Frustracja, chęć odreagowania niepowodzeń, próba tworzenia własnego wizerunku kosztem innych, czy może po prostu anonimowość jaką Internet nam daje uwalnia nasze „chamskie” instynkty? A może jeszcze coś innego?

05.06.2011 15:14
2
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator

Już było to poruszane z tego co pamiętam.

"Kozak w necie, ciota w świecie"

Należy też zauważyć, że sporo jest mało konstruktywnej krytyki, tylko zwykłe zlepki wyrazów, bez żadnych argumentów...
Ludzie też się prowokują, a że sporo się łapie na takie coś to też jest trochę ich wina.

05.06.2011 15:18
gofer
3
odpowiedz
gofer
100
Legend

Skrz@t - > naprawdę dawno tu nie zaglądałem, więc nie kojarzę podobnego wątku, jakbyś mógł podrzucić linka to będę wdzięczny

05.06.2011 15:30
promilus1
4
odpowiedz
promilus1
95
Człowiek z Księżyca

Słowo klucz - anonimowość. Wystarczy porównać dyskusje pod jakąś informacją na portalu, gdzie za podpis służy nick, a dyskusję przez nikogo nie moderowaną pod tą samą informacją na facebooku, gdzie podpisujemy się imieniem i nazwiskiem.

Ludzie w necie bardzo łatwo rzucają obelgi i oszczerstwa, bo tam w dużo mniejszym stopniu obowiązują normy społeczne. W realu czegoś nie wypada powiedzieć, w internecie hulaj dusza. Problem dotyczy głównie (jedynie?) for, na których nawet nie trzeba się rejestrować. Na przykład na golu, gdyby moderacja wzięła wolne, to pokazałaby się dzieciarnia i spamerzy, ale starsi użytkownicy na swoich ksywkach nie robiliby takiego gnoju, bo oni już mogą obawiać się swojej pozycji w stadzie;p Często zdarza się też, że w celu prowokacji lub głupiego i naiwnego pytania starsi golowicze tworzą nowe konto.

Nie jestem za cenzurą internetu, nawet w minimalnym stopniu. Jak się umie z niego korzystać, to chlewu się nie przegląda. Jak się wchodzi na pudelek, na którym już w samych artykułach atakuje się ludzi, to nic dziwnego, że komentarze są jeszcze gorsze.

Zresztą, problem anonimowości i braku perspektywy kary jest znany od dawna. Poczciwy człowiek, gdy pójdzie na wojnę, to po pewnym czasie sam nie zauważy jak się przeistoczy w gwałciciela, bo wszyscy gwałcą i nic mu za to nie grozi.

05.06.2011 15:37
5
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator

gofer -> na pewno w tym roku, nie dało rady wyszukać przy pomocy moich postów...

Jeszcze dodam, że ostatnio na portalu cgm.pl gdzie było sporo tego chamstwa zrobili prostą rzecz, komentujesz ze swojego konta na fejsie (czyli imię i nazwisko) zrobiło się bardzo przejrzyście i lepiej jakościowo.

05.06.2011 15:38
gofer
6
odpowiedz
gofer
100
Legend

promilus1 - > dobra, co do anonimowości to w zupełności się z Tobą zgadzam, ale nadal zastanawia mnie motywacja. Przykładowo Bieber - osiągnął to, czego żaden z internautów nigdy nie osiągnie, jest marketingowym tworem, robi plastikową muzykę,- ok, każdy sobie może pod nosem zakląć z czystej ludzkiej zazdrości - ale jak popatrzy się na całą hejterską twórczość na jego temat na kwejkach i innych demotywatorach, to zaczynam się zastanawiać - dlaczego? Bo to znacznie wykracza poza efekt "spuszczenia ze smyczy" wywołany przez anonimowość w necie...

05.06.2011 15:44
Devilyn
👍
7
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

to zaczynam się zastanawiać - dlaczego?

Z zawiści.

05.06.2011 15:46
😁
8
odpowiedz
Grzesiek
78
Legend

Diagnoza jest prosta - wszyscy, którzy zachowują się tak, jak opisałeś to po prostu życiowi nieudacznicy i przegrani ludzie. Czyste polactwo z nich wychodzi, aczkolwiek jest to zjawisko, które obejmuje nie tylko Polskę - ale polactwo, to najlepsze określenie wg mnie.

05.06.2011 15:49
9
odpowiedz
simian-raticus
37
Generał

Polactwo albo polaczki oni się nazywają . . .

05.06.2011 15:50
10
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

A zastanawiałeś się kiedyś gofer kto zajmuje się tworzeniem demotywatorów na temat Biebera i robi to całe badziewie? No bo Ty jesteś internautą, a jakoś tego nie robisz, to co, może to jednak nie dotyczy wszystkich internautów?

05.06.2011 15:50
maviozo
11
odpowiedz
maviozo
227
autor zdjęć

Grzesiu->to, że buractwo i prostactwo jest domeną Polaków to oczywiste, ale nie wierzę, że wyłącznie Polaków. Myślę, że to jest wszędzie podobnie.

Poza tym, chyba zawsze musi być jakiś "nadworny murzyn" do gnojenia, porównywania z nim itp. Sięgam pamięcią i akurat dość ciężko mi sobie przypomnieć antybohatera swoich czasów - ale raczej na pewno taki był.

05.06.2011 16:04
Flyby
😊
12
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..kiedyś tutaj, dawno temu, naiwnie napisałem ze nasz "nick", taki pseudonim naszej osobowości, do czegoś zobowiązuje ..że oddaje tejże osobowości walory i cienie czyli że powinniśmy czuć za niego odpowiedzialność równą tej z "realu" ..I że nawet kiedy lekce sobie piszemy, fantazjując i żartując, powinniśmy mieć na względzie że "real" może to zweryfikować ;) ..Odpowiedzialność za siebie równa się odpowiedzialności za nasze słowa - które tworzą "nickowy" wizerunek ..Kiedy czytam "komentarze" pod wiadomościami z gazet netowych ich ton i poziom (często niezależnie od orientacji politycznej) budzi we mnie tylko negatywne emocje - od wstrętu do politowania ..Nie jestem pewny czy piszący obelgami osobnicy tak do końca zdają sobie sprawę że wprawdzie ich chroni anonimowość ale już sprawy (opcji politycznej) w imieniu której występują w pożałowania godny sposób, już nie ..To ona traci

05.06.2011 16:13
13
odpowiedz
bartek
9
Legend

Bo jesteśmy marnym, wuja wartym, gatunkiem, który się dowartościowuje skacząc po czyichś zwłokach?

I nie przesadzajmy, że to tylko domena Polaków.

http://www.popeater.com/2011/04/20/rebecca-black-death-threats/

Anonimowość oczywiście ma tu kluczowe znaczenie, do spóły z próżnością, która jest znakiem naszych czasów. Kryzys, bezrobocie a ludzie zamiast ruszać dupy grają w Farmville i studiują nauki o rodzinie, bo z wyższym praca sama przyjdzie.

05.06.2011 16:17
😍
14
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

Przepraszam z góry autora tematu, że wpiszę się tym postem w schemat, o który mówi, ale muszę coś napisać, [10] Dycu nawet nie pierdol o żadnej agresji w internecie w jakimkolwiek kontekście bo jako internetowy cham i burak, a z drugiej strony orator swoich z dupy mądrości, nie masz w ogóle takiego prawa, więc z łaski swojej wyjdź i wracaj do dowalania temu typkowi z problemami uczuciowymi, co robisz regularnie od tygodni.

Burak w internecie vv

edit: wybacz, nie znam pokemoniarskich emot używanych przez buraków.

05.06.2011 16:19
😊
15
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Agresja w internecie ^^

Mazzeo, oj Mazzeo, te dwa znaczki wyżej to był uśmieszek, taki zadowolony i śmieszny : )

05.06.2011 16:23
16
odpowiedz
Hakim
235
Senator

Ja to widzę tak (oczywiście przerysowane to jest, ale oddaje mój punkt widzenia). Na 10 debili, w Internecie wypowie się 9. Na 10 normalnych, głos zabierze mniejszość, bo często są oni tylko czytelnikami, bądź biernymi obserwatorami (czego debile nie potrafią). I mimo, że tych normalnych jest na szczęście znacznie więcej, występuje prowizoryczny nadmiar jadu debili, bo leją go wszędzie, gdzie ten jad można wylewać. Oczywiście to duże uproszczenie, ale wg mnie tak to właśnie wygląda. Pomaga w tym wspomniana anonimowość, łatwość wypowiedzenia dowolnych słów "do ekranu" i wiele innych czynników jak brak zajęcia, hobby, brak własnego życia, kompleksy, itd.

No i powstają internetowe szamba, które potrafią łamać kariery jak u wspomnianej Świeniewicz :(

Ale to nie domena Polaków. Po prostu statystyka jest statystyką i to się dzieje wszędzie.

05.06.2011 16:25
17
odpowiedz
Radaar
177
Skazany na Shawshank

agresje w Internecie tworzy dno intelektualne, bez zadnych zasad moralnych i wartosci, z wielkim garbem kompleksow. nad nimi nalezy zaplakac, ze ostatnim bastionem ich jestestwa jest myszka i klawiatura.

w rzeczywistosci sa nieszkodliwi, bo wiedza, ze zostana zmiazdzeni werbalnie, a i po pysku dostac moga.

05.06.2011 16:43
$ebs Master
18
odpowiedz
$ebs Master
108
Profesor Oak

Dycu moze prawda w oczy kole ale mazzeo ma racje, najczesciej twoje inteligentne wg ciebie wypowiedzi tylko zaogniaja i prowokuja. Na sile starsz sie byc alternatywny ale pamietaj ze jak przegniesz w jedna strone to bedziesz koniem :)

05.06.2011 16:43
gofer
19
odpowiedz
gofer
100
Legend

Grzesiek - > ok, polactwo czyli syndrom niskiego poczucia własnej wartości - ale wydaje mi się, że w Polsce agresja internetowa nie jest aż na takim poziomie jak w państwach typu USA czy UK.

Dycu - > ja nie twierdzę, że to dotyczy wszystkich internautów, ale przyznaj, że w internecie poziom takich zachowań jest wyższy. To co mnie interesuje, to właśnie odpowiedź na pytanie - kto, tzn. jaki typ człowieka hejtuje w internecie, albo nawet nie hejtuje, ale wdaje się w agresywne polemiki z innymi? Czy tylko młode gnojki? Nieudacznicy? Ludzie z zaburzeniami tożsamości którzy w virtualu tworza swoje alter-ego?

Flyby - > akurat dla mnie wypowiadanie się na tym forum niemal od zawsze miało trochę inny charakter niż pisanie na innych forach, bo od wielu lat znam część użytkowników GOLa osobiście, więc zawsze pisząc miałem świadomość, że moje wypowiedzi nie trafiają do innych "nicków" ale do prawdziwych ludzi - i jakie moje słowa mogą mieć konsekwencje. Szczerze mówiąc, to nigdy nie pisałem regularnie na innym forum, a jeśli tylko, to na takich, gdzie i tak znałem userów osobiście, więc ciężko mi jest sobie wyobrazić poczucie braku konsekwencji za swoje słowa - nie mówię tu o żadnych akcjach podchodzących pod literę prawa, ale właśnie o agresji nie podchodzącej pod moderację, a jednak mogącej komuś namieszać w życiu. I zawsze mnie ciekawiło, czy temu komentarzowemu hejtingowi albo po prostu jechaniu po kimś w internecie - towarzyszy refleksja, że po drugiej stronie też jest człowiek i że gdyby nie to, że dzieli nas przestrzeń a łączy tylko kabel, to na 99% nie powiedziałbym mu tego w twarz...

05.06.2011 16:46
Flyby
😃
20
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..a może to kwestia wyobraźni ? ..Kiedy piszę do kogoś usiłuję go sobie wyobrazić według jego pisania (często oczywiście się mylę ;)) ..W ten sposób on wprawdzie traci cząstkę "anonimowości" - mnie natomiast zmusza do traktowania go jak w "realu" - wedle norm w których pyskowanie i zaczepka ma swoje miejsce i ogranicza agresję ;)

..otóż to gofer ..wspólne wnioski ;)

05.06.2011 16:50
Tlaocetl
😈
21
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

I tu jest pole do popisu dla moderatorów, którzy chamstwo powinni bezwzględnie tępić. Mam wrażenie, że i na GOLu jest za dużo pobłażania dla agresji i wulgarności. Gdyby posypały się bany, szybko by to zostało ograniczone.

05.06.2011 16:53
22
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
05.06.2011 16:55
Flyby
😊
23
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..kiedy to dla wielu rodzaj "szkółki", Tlaocetl ;) ..Jestem przekonany że wiele tutaj jest osób - których "agresja słowna" została "przyhamowana" przez czas ..że zorientowali się jak próżne są agresywne i chamskie odzywki i jak mało tak naprawdę dają

05.06.2011 17:01
24
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

ale sa tacy co jest to sposób na życie . w realu jełop do kina z psem chodzi a w necie wielki Gonzo

ich nic nigdy nie zmieni

05.06.2011 17:07
😐
25
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Z reguły potrzebny jest ktoś kto da hasło do ataku i sfora bezmyślnych kąsaczy. Tłum zdepcze leżącego.

05.06.2011 17:09
Flyby
😊
26
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

.."sposób na życie" ? ..ja im tego "sposobu na życie" nie zazdroszczę - przecież to swoista degradacja samego siebie ;)

..coś w tym jest, mirencjum ..pamiętam takie "zjawiska" ze szkół ;) ..potem widać przechodzi to w "rozrywkę" ..niestety unikam tłumu na równi z "owczym pędem" ;)

05.06.2011 19:01
szymon_majewski
27
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Sam walcze z przelamaniem tego dziadostwa w Internecie.

Kilka razy juz mowilem o gitarach. Wiem ze to robi sie nudne, ale pasuje idealnie do tego watku.

Po przeprowadzonych przeze mnie ogledzinach (ktore de facto trwaja w dalszym ciagu) moge stwierdzic iz:

- popularnym problemem jest samonaznaczenie tytulem eksperta. Trudno wierzyc komus kogo sie nie zna i widzi tylko tekst na ekranie. Dlatego tez z reguly zeby nie wyjsc gorzej od innych powtarza sie razem z nimi stereotypowe opinie. Niektorzy nawet ida krok dalej. Popularne jest rowniez dlugie wypowiadanie sie o rodzaju uzytego drewna (co nie jest nawet w 1/4 tak istotne jak jego wiek, ale to inna sprawa), wiec aby nabrac wiarygodnosci "doksztalcaja sie" i powtarzaja to co inni.

- skutkami tego jest oczywiscie bardzo duze przeklamanie w dziedzinie gitar (stereotyp o markach, progi cenowe etc.) co moze nawet rozprzestrzeniac sie w innych srodkach masowego przekazu (przedwczoraj bedac w empiku przejrzalem ksiazke o gitarach, gdzie widzialem te same bzdury). Anonimowy uzytkownik zyskuje zas w oczach innych anonimow, mimo tego ze jego opinie moga byc po prostu smieszne (posiada gitare klasyczna a poleca jakas elektryczna).

Co z tego wynika ? Tylko tyle, ze internet jest dla kazdego miejscem, w ktorym moze sie dowartosciowac. Znalezc towarzystwo i wypowiedziec bez ryzyka ze ktos go wysmieje prosto w twarz. Poza tym latwo troche pozmyslac.

Ponizej napisalem jak probuje to zmienic, jest to juz troche nie na temat.

- jak probuje z tym walczyc ? Z kazda osoba planujaca kupic gitare rozmawiam indywidualnie o jej potrzebach, planach muzycznych i wymaganiach. Dzieki temu przelamuje ta bariere anonimowosci. Moja znana juz chyba kontrowersyjna (w porownaniu do internetowej) opinia zginelaby zasypana spamem, lub po prostu zniknela w tlumie. Jestem pewien, ze gdybym zarejestrowal sie na forum takim jak gitara.pl to szybko zostalbym zbanowany. Co najsmutniejsze nikogo raczej by nie obchodzila moja opinia (ktora nieskromnie mowiac jest najbardziej profesjonalna) poniewaz bylbym dla nich tym samym anonimowym ekspertem co reszta. Probuje wiec na inne sposoby.

- dlaczego to robie ? Poniewaz nienawidze stereotypow PONAD WSZYSTKO i chce polozyc kres chociaz jednemu. Poza tym tyle dobrych gitar na rynku MARNUJE SIE. Gitary bez ladnej plakietki z ladna nazwa marki sa uwazane za chlam, a te z ladna nalepka kosztuja wiecej niz powinny. Nie kupie wszystkich gitar, ktore uwazam za dobry sprzet, bo to niemozliwe. Ale moge przynajmniej sie postarac by znalazly nowych wlascicieli

05.06.2011 19:14
Flyby
😊
28
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..gdybym zbierał lokomotywy, uwagi Szymona wziąłbym sobie do serca ;)

05.06.2011 19:17
XineX
😊
29
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

dlaczego w Internecie jest tyle agresji
Bo nudzi mi się. =3

05.06.2011 19:25
📄
30
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Dycu je guwno.

05.06.2011 19:25
31
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

''Boże''.. czy jest ''ktoś'' ;) kto bez żadnego problemu.. może ''odczytać'' posty.. Flybiego?

05.06.2011 19:27
32
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

..Flyby jest słodki i kolorowy jak paczka żelków, ale i tak śmierdzą mu stopy (gołębim kałem)..

05.06.2011 19:33
😃
33
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

adrem > ktoś nie ale coś tak >translator<

05.06.2011 19:36
Flyby
😍
34
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..smutek

05.06.2011 19:38
35
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

nie gryź sie to jest tylko wersja beta

05.06.2011 19:43
r_ADM
36
odpowiedz
r_ADM
249
Legend

Hehe. Mazzeo, ktory z chloptasia, ktoremu tatus nie chcial kupic konsoli zmienil sie w internetowego napinacza-chamusia klnacego w co drugim poscie krytykuje kogos za agresje w necie. Paradne :D

05.06.2011 19:48
Flyby
😒
37
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..beta nie beta ..to z racji tych dwóch kropek czy nadal po polskiemu nie piszę ? ..a tak się starałem ;(

05.06.2011 19:58
38
odpowiedz
zanonimizowany570098
54
Konsul

Skoro zakończyła karierę z powodu Internetu i nagonki znaczy się ze była słaba psychicznie i dobrze zrobiła.
Lpeiej że jej siadła psychika wtedy niż na MŚ.

05.06.2011 20:01
39
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Flyby -> kropki wrzucane zupełnie losowo + cudzysłowy sprawiające wrażenie jakby były wstawiane zupełnie losowo + dość dużo emot = zupełnie nieczytelny post

05.06.2011 20:12
Kłosiu
40
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Ciekawostka - ostatnio też mi wpadł w ręce stary numer "Wprost" z tym artykułem. Moja opinia jest taka, że jeśli się ktoś przejmuje opiniami haterów na forach czy pod artykułami to ma jakiś problem z psychiką.
Widzę tu tylko dwie opcje - albo Świeniewicz się już nie chciało grać i szukała jakiegokolwiek pretekstu żeby przestać, albo naprawdę się przejęła co świadczy o chorej psychice. Względnie nieprzystosowaniu, bo tak przesadna reakcja na internetowych trolli nie jest normalna.

05.06.2011 20:18
👍
41
odpowiedz
Grzesiek
78
Legend

@maviozo
Oczywiście - napisałem, że to szersze zjawisko :P

@gofer
Ad. [19]
Fora czy komentarze z USA/UK czytam sporadycznie - głównie poruszam się po specjalistycznych dziedzinach i tam się takiego prostactwa nie spotyka :P

Ja w sumie staram się ignorować ten cały trolling, od czasu do czasu, jak nie mam się z czego pośmiać, to poczytam komentarz na onecie czy wirtualnej. I nie mogę po tym wyjść ze zdumienia, kim Ci ludzie są, że im się chce udzielać w taki sposób ...

Jedno jest pewne - ci ludzie mają za dużo wolnego i nudzi im się. Dochodzi jeszcze to, o czym wspomniałem wyżej i już mamy typka z pianą na ustach jak się patrzy :P

05.06.2011 20:24
Flyby
😊
42
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..Otóż adrem czyli "do rzeczy" ;) ..mylisz się ;) ..Dwie kropki stosuję jako rodzaj "przerywnika", często wymiennie z "-" lub innymi znakami "porządkującymi" ..Nigdy nie są wrzucane "losowo"! ..To samo dotyczy cudzysłowu, stosuję go klasycznie a także tam gdzie wyraz może stracić swoje pierwotne znaczenie ..Przykład: ..kiedy napiszemy "odważny" w określeniu postępowania kogoś, sygnalizujemy tym samym że ta jego odwaga nie jest najwyższej próby (podajemy ją w wątpliwość) ;)
..Rozbicie "przerywnikami" tekstu ma także na celu (wbrew pozorom) zwiększenie czytelności tekstu, zwłaszcza że z zasady nie stosuję "tłustego druku" lub "kursywy" ..Starannie (w przeciwieństwie do wielu osób) dobieram zestawy słów - także wtedy kiedy posługuję się "slangiem", takim czy innym ;)
..Masz jeszcze jakieś pytania? ..Wyjaśnię ;)

05.06.2011 20:27
43
odpowiedz
zanonimizowany777777
0
Chorąży

Siema req_!

05.06.2011 20:29
44
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Wszelkiego typu wypowiedzi, które są poniżej jakiegokolwiek poziomu i uwłaczają ludziom, należy po prostu ignorować, co do pewnego stopnia jest możliwe. Jak nienawiść, a czasami groźby, przeniosą się na maila, to już nie będzie łatwo ignorować anonimowych oprawców, którzy często potrafią zrujnować życie bezradnym ludziom.

05.06.2011 20:30
😊
45
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

W życiu mnie nie przekonasz że dwie kropki są czytelniejsze niż przecinek, zwykła kropka czy też wykrzyknik. Cudzysłowy także wydają mi się nadużywane przez Ciebie, po co ująłeś w cudzysłów takie wyrażenia jak ''do rzeczy'' czy też ''przerywnik'' ?

05.06.2011 20:30
46
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

"Siema req_!"
>>a skąd biorą się spamerzy?

05.06.2011 20:43
Flyby
😊
47
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

.."do rzeczy" to potoczne (polskie) znaczenie Twojej "ksywki", adrem - myślałem że o tym wiesz ;) ..stąd cudzysłów
.."przerywnik" też ma w tym wypadku wiele znaczeń ..w pewnym sensie znaki interpunkcyjne to też "przerywniki" ;) ..Coś jeszcze?

05.06.2011 20:45
😊
48
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Ok, z adremem moja wina, nie zajarzyłem gry słów, choć o znaczeniu zwrotu ad rem wiedziałem :P.

Pewnie, że przerywnik ma wiele znaczeń, ale wciąż, z kontekstu zdania jednoznacznie wynika o jaki przerywnik chodzi i ujmowanie go w cudzysłów jest IMO zbytnim skomplikowaniem. A jak nie przerywnik, to co z ''losowo'' ; ''tłustym drukiem'' ; ''kursywą'' czy też ''slangiem''? W jaki sposób te słowa zasłużyły na wyróżnienie? :)

05.06.2011 20:53
49
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

gofer - Chcesz naprawdę poznać moją opinię? Jako naczelny hejter i internetowy napinacz powiem tak - wcale to nie wygląda tak że siedzę zestresowany przed komputerem nie mając życia prywatnego. Do tego łał - w życiu prywatnym jestem bardzo spokojnym człowiekiem. Nie wiem dlaczego tak jest, po prostu zabawną rozrywką wydaje mi się pokłócenie się z kimś na forum, porzucanie sobie pseudo-intelektualnymi inwektywami żeby w pewnym momencie po 10-u minutach po prostu bez żadnego odpowiedzialności odejść od komputera i wrócić do normalnych spraw. Mnie to uspokaja i nie widzę w tym nic złego. Nie niszczę nikomu życia, nikogo nie biję, gwałcę, czy cokolwiek innego.

Może jestem gnojkiem i nieudacznikiem - tego akurat w swoim życiu nie widzę. Dla mnie forum to rozrywka w pełnej krasie, nie widzę w tym forum nic poważnego. Edit: Owszem, nie zawsze tak do GOL'a podchodziłem, ale po prostu wychodzę z założenia że znaczną większość interesujących ludzi których mogłem z GOL'a wyciągnąć, już wyciągnąłem, poznałem osobiście, z częścią ciągle mam prywatny kontakt i moje podejście do nich jest całkiem inne. Reszta to dla mnie nic nie znaczące literki na ekranie - najwyraźniej inaczej podchodzę do internetu niż Ty : )

Żeby nie było - GOL jest jedynym forum na którym zajmuję się trollowaniem i wkurzaniem innych użytkowników. Poza tym forum również jestem całkiem zwyczajnym użytkownikiem.

I nie myl gofer trollowania na forach jako rozrywki, z niszczeniem komuś życia przez internet, czyli tego co robią po części b-tardzi, bo to dwa różne światy.

Sebs - Ale Ja naprawdę musiałbym być ślepym kretynem żeby nie wiedzieć jak działają moje wypowiedzi : )

05.06.2011 21:18
Flyby
😊
50
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..ponieważ, adrem, te słowa zasługują (także w kontekście) na wyodrębnienie, tak w znaczeniu jak i w zdaniu ..
..dużo jest choćby "slangów" a nie zawsze dysponują one osobnymi nazwami (n.p. pidgin - łamana angielszczyzna) ..Także "kursywa" chociaż jednoznaczna, w zdaniu zasługuje dla przejrzystości tekstu na "cudzysłów" i to samo tyczy "tłustego druku" ..Natomiast kiedy użyłem cudzysłowu przy słowie losowo, zaakcentowałem tym samym jeden z głównych Twoich zarzutów ;)
..Widzisz, gdybyś na przykład uczył się krytyki literackiej, musiałbyś znać "źródła" czyli przyczynki takiego mojego pisania. Były lata kiedy literatura była na tyle wielka aby eksperymentować ze stylistyką i łamać konwencje przyjętej interpunkcji w znacznie większym stopniu niż ja to robię ;)
..Oczywiście może Ci się to nie podobać - nie możesz jednak mi zarzucić że działam na "szkodę" języka polskiego i jestem niezrozumiały ;)

05.06.2011 21:25
wysiak
😊
51
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Flyby -->
"nie możesz jednak mi zarzucić że działam na "szkodę" języka polskiego i jestem niezrozumiały ;)"
O tym, ze twoj "styl" pisania jest niezrozumialy, informowalo cie juz wystarczajaco duzo ludzi, ze powinienes to wreszcie przyjac do wiadomosci. Lam sobie co chcesz i z jakich chcesz powodow, to twoj wybor - jednak pamietaj, ze "jak cie widza, tak cie pisza" - jak widac dla mnostwa osob twoje posty wygladaja jak pisane przez "powolnego" gimnazjaliste.

05.06.2011 21:27
😊
52
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

..dużo jest choćby "slangów" a nie zawsze dysponują one osobnymi nazwami (n.p. pidgin - łamana angielszczyzna)

Co wcale nic nie zmienia, bo niezależnie czy jest milion slangów czy jeden, wiadomo o co chodzi i jakieś wyodrębnianie jest IMO zbytnim wchodzeniem w szczegóły = komplikowaniem.

Także "kursywa" chociaż jednoznaczna w zdaniu zasługuje dla przejrzystości tekstu na "cudzysłów" i to samo tyczy "tłustego druku

Cóż, nadmierne cudzysłowy mi osobiście utrudniają czytanie, przejrzystości to nie dodaje ani trochę.

..Widzisz, gdybyś na przykład uczył się krytyki literackiej, musiałbyś znać "źródła" czyli przyczynki takiego mojego pisania. Były lata kiedy literatura była na tyle wielka aby eksperymentować ze stylistyką i łamać konwencje przyjętej interpunkcji w znacznie większym stopniu niż ja to robię ;)

Może w tym problem, nie jestem jakiś wybitnie inteligentny i ta krytyka literacka mnie przerasta ;) Niemniej, forum to jest chyba kiepskim miejscem do eksperymentowania z formą.

..Oczywiście może Ci się to nie podobać - nie możesz jednak mi zarzucić że działam na "szkodę" języka polskiego i jestem niezrozumiały ;)

Jak nie mogę, skoro właśnie to zrobiłem ;) Na pewno nie działasz na szkodę języka polskiego, ale uważam że to wciąż forum, na którym pisze się dość krótkie posty, a nie zaawansowane twory które do zrozumienia wymagają nauki krytyki literackiej ;)

05.06.2011 21:33
Igierr
53
odpowiedz
Igierr
87
Helter Skelter

lepiej żeby jakiś hejter wyżył się na kimś na forum pisząc o nim to i owo, niż żeby wziął nuż czy pistolet i wyżywał się nad nim w rzeczywistości.

05.06.2011 21:47
promilus1
54
odpowiedz
promilus1
95
Człowiek z Księżyca

Flyby jest niereformowalny, już dawno o tym pisałem, zresztą nie tylko ja. To taki odłam internetowych pokemonów. Bez obrazy, ale pisanie w TeN spOsooB równie utrudnia szybkie czytanie i rozumienie treści co stosowanie dziwacznych podwójnych kropek i cudzysłowów zupełnie bez potrzeby. Tylko po to, żeby się wyróżnić.

Gdyby tylko Soul dał możliwość blokowania użytkowników, to pewnie Flyby poleciałby na moją małą czarną listę razem z Attylą. I tak teraz ich posty częściej pomijam, niż czytam.

Nie pierwsza i nie ostatnia to dyskusja o kropkach Flybego, ale będzie w tym trwał, co by się nie działo;)

05.06.2011 22:29
Flyby
😜
55
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

..zacznijmy od wysiaka ;) ..Przyjmuję do wiadomości że dla sporej ilości uczestników forum jestem niezrozumiały ..że jestem odbierany jak "powolny" gimnazjalista ..hmm, to zabrzmiało dla mnie szczególnie "egzotycznie" ;)
..teraz przejdźmy do adrema:
..w zasadzie jego pretensje pozostają w stanie niezmienionym, z małym dodatkiem: "ale uważam że to wciąż forum, na którym pisze się dość krótkie posty, a nie zaawansowane twory"

Oto moja konkluzja ;) Przez lata szanowałem na tym forum, indywidualną "stylistykę" piszących - wielokrotnie mającą swoje źródła w ewidentnych brakach językowych wynikających ze stosowania gwary młodzieżowej lub gwary środowiskowej, najeżonej błędami ortograficznymi i gramatycznymi. Nigdy też z szacunku do swoich rozmówców (młodszych i starszych) nie wytykałem im tego, wychodząc z założenia że prędzej czy później, sami dostrzegą swoje błędy. Pozwoliłem sobie w zamian na małe "oryginalności" stylistyczne aby nie psuć zabawy i trochę odróżniać się od tła ;) To zostało, zapewne w ramach "tolerancji" - odebrane źle. Jak sądzę było też zastępczym sposobem na osobiste wycieczki pod moim adresem. Niniejszym więc wygłaszam samokrytykę - nigdy więcej kropek, jak najmniej cudzysłowu i takich tam dodatków.
<--- Oto nowa twarz Flyby
Przepraszam za długość tekstu - to była wyższa konieczność.

Jeszcze trochę poturlałbym się ze śmiechu ale mi się nie chce. Zwłaszcza na cześć promilusa 1 - "reformator" się znalazł ;)

05.06.2011 22:41
56
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Kropkers

Jak zwracasz się do żony/dziewczyny/mamy? "Kropka kropka Kochanie co dziś na obiad kropka kropka?" "Kropka kropka chodź zrobimy seks kropka kropka". Moja konkluzja kropka kropka, że normalny człowiek widząc kropka kropka takie coś stwierdzi że jesteś ułomny.

masz na sen pare emot ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)

05.06.2011 22:45
57
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

przy seksie jest kreska kreska

05.06.2011 22:46
58
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Prędzej kreska kropka.

05.06.2011 22:47
Flyby
😊
59
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Spadaj yo dawg a nie posiusiaj się w nocy

W tył zwrot, rvc, capstrzyk

Agresja w internecie - powyższe posty świetnie ilustrują jej przyczyny.

05.06.2011 22:59
60
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Sikam kropelkami w kształcie kropek.

05.06.2011 23:01
Flyby
😊
61
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Sam jesteś jak kropka, yo dawg.

05.06.2011 23:05
😃
62
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

_.:;'" )(

takie świństwa wypisujesz a ja mam iść spać?

05.06.2011 23:10
Flyby
63
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Nie czytałeś mojej samokrytki, rvc? Mów do mnie bez tego kropko-kreskowego świństwa

Wiesz co? Od dzisiaj w ogóle nie będę stawiał kropek

05.06.2011 23:11
64
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

[63] Za cholerę nie mogę zrozumieć treści posta. Weź wyedytuj by dało się to normalnie czytać.

05.06.2011 23:14
Flyby
65
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Odrobiłeś lekcje, yo dawg? Jak nie rozumiesz znaczy że to tekst nie dla dzieci

05.06.2011 23:14
😈
66
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

czytałem czytałem ale zanim damy ci spokój minie trochę czasu )))

05.06.2011 23:17
67
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

No właśnie mam problem z zadaniem z przyry; Nie wiem jak wyznaczyć współrzędne kropk... to znaczy punktu na mapie. Pomożesz Kropkersie?

05.06.2011 23:19
68
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

jezeli chodzi o przyrodę i kropkę poproś wożną o zademonstrowanie ( bez pomocy naukowych będzie ciężko)

05.06.2011 23:19
69
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Tylko żeby do głowy mi nie przyszło jej kropnięcie bo nagana od dyra.

05.06.2011 23:23
70
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

spoko powiesz ze z powodu braku pomocy naukowych pani woźna zademonstrowała narządy rodne

dostaniesz pochwale za inicjatywę a jak cos napiszemy ci usprawiedliwienie

05.06.2011 23:23
Flyby
71
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

To może ja na banicję pójdę rvc :(

Chociaż najpierw późna kolacja To ważniejsze

05.06.2011 23:26
😉
72
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

wystarczy dystans i olewka mistrzów internetu

05.06.2011 23:30
Flyby
😊
73
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Też racja.

05.06.2011 23:44
Maziomir
74
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

nie daj się Flyby, nie chce mi się pisać, ale myślę, że Ty rozumiesz

06.06.2011 00:08
Flyby
😊
75
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Jak się tak zastanawiam, to myślę chwilami Mazio że właśnie na dzisiejsze czasy "być zrozumianym" to prawdziwy luksus. Już nie wystarczy rozumieć innych ;) Dzięki

06.06.2011 00:08
Paul12
76
odpowiedz
Paul12
135
Buja
Image

To moje jedyne aktywne konto, wielu ludzi znam tu osobiście i agresję wyładować sobie mogę biegając, grając na konsoli albo jeszcze inaczej. Wizerunek w Internecie jest dla mnie równie ważny co ten w "realu", uważam, że oba te światy przenikają się na tyle, że nie ma już znaczenia czy jestem Paulem12, Bują czy Pawłem Bujanowiczem - to przecież jedna osoba i za wszystko co wychodzi z mojej klawiatury stanowi jako-taki obraz tego, jakim jestem człowiekiem. Czasem napiszę coś chamskiego, ale tu nie jestem większym chamem niż w rzeczywistości ;)

To tyle, jeżeli chodzi o prywatę. Ogólnie zjawisko agresji w Internecie jest potęgowane właśnie przez anonimowość i poczucie wspólnoty z innymi - "we are the legion", zgnójmy kogoś razem! Bardzo przydatnym ficzerem na różnych serwisach (youtube, wykop itp.) jest klasyfikowanie wypowiedzi przez innych użytkowników. Dużo okejek/plusów = warto czytać, ujemna wartość - można olać trolla, ba, nawet tego nie widać. Tylko że to duże pole do popisu dla towarzystw wzajemnej adoracji.

Co do pisania Flajbaja - niech pisze jak chce, do kropek się przyzwyczaiłem, ale duża ilość cudzysłowów zrobiła się ostatnio rażąca. Uważam, że większą zbrodnią jest nieużywanie polskich znaków, więcej na ten temat zarapował Łona w utworze "Ą, Ę". Jak ktoś nie zna, to radzę się zapoznać, zgadzam się z nim w 100%.

06.06.2011 00:11
77
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

yo dawg coś zamilkł czyżby opracowuje plan ataku na woźną?

szanse powodzenia nikłe ale spróbować warto a nóż sie uda i oko naciesze

06.06.2011 00:19
78
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Jestem!

Miałem telefon od dziewczyny bo ma dziś nockę w szpitalu i się nudzi :o

06.06.2011 00:27
79
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Miałem telefon od dziewczyny bo ma dziś nockę w szpitalu i się nudzi

>> wierzysz ? widać ze młody jesteś i nie wiesz jak noski w szpitalu wyglądają.

06.06.2011 00:29
80
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

A jak wyglądają?

06.06.2011 00:42
😜
81
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
06.06.2011 01:21
😊
82
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Miejmy nadzieję, że takich praktyk nie ma na Szaserów.

06.06.2011 01:52
😁
83
odpowiedz
zanonimizowany636606
89
Generał

LOL
a w którym to szpitalu takie cyrki? Na pewno nie w państwowym i widać, że kolejny raz gimnazjalista wierzy w byle bzdury wymyślone na poczet artykułu.
Zapraszam na nocny dyżur do szpitala (obojętnie jakiego) w Warszawie. Może wtedy poznacie, co to znaczy ZAPIEPRZAĆ. Nie ma czasu, żeby w spokoju zjeść a tu opisy zajebistej zabawy i to jeszcze pielęgniarki ustawiają sie w kolejce :) W bajki wierzycie jak widać.
Oczywiście, że romans na boku może się zdarzyć w kazdym miejscu pracy, ale sytuacja przedstawiona w artykule to totalne bzdury.

06.06.2011 06:49
😜
84
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Miejmy nadzieję, że takich praktyk nie ma na Szaserów.

>> ohoho Szaserów dziewczyna otoczona żołnierzami ... nie jest dobrze oj nie co ja ci będę sam wiesz.
ale trzymaj sie stary

"że kolejny raz gimnazjalista wierzy w byle bzdury wymyślone na poczet artykułu."

>> jakie bajki SE też o tym pisał . a ty zwyczajnie pewnie paskudny jesteś i zazdrościsz.
seks na dyżurach to norma )) nawet z pacjentami sie zdarza (na OJOMach to standard)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3997390

06.06.2011 09:32
Jedziemy do Gęstochowy
85
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
174
KENDO DROGA MIECZA

Agresja w necie to normalka, bo net to jedyne miejsce gdzie można powiedzieć wiele wprost, to co nas boli i wkurza, w realu nie ma do tego okazji, bo np. gdzie ja spotkam teraz Biebera? albo jakiegoś innego wkurzającego mnie typa.

06.06.2011 09:45
Paul12
86
odpowiedz
Paul12
135
Buja

O właśnie - przez Internet nie da się dostać w pysk :)

06.06.2011 10:13
NewGravedigger
😁
87
odpowiedz
NewGravedigger
185
spokooj grabarza

Za cholerę nie mogę zrozumieć treści posta. Weź wyedytuj by dało się to normalnie czytać.

rozbawiło mnie to:D

06.06.2011 11:52
88
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

nie upraszczał bym agresji w internecie do zwykłego dostania w pysk.na świecie pod artykułami o czyichś sukcesach pojawiają sie wpisy pełne podziwu i gratulacjami. U nas w większości to niewybredne ataki . Wczorajszy sukces Loski jest tego znakomitym przykładem . Może to jakas nasza cecha narodowa ? Nieczyste chwyty konkurencji ? tu za przykład moze służyć wiedźmin i Młodzieżówki partii politycznych. Dziwny ten nasz naród oj dziwny

06.06.2011 11:56
89
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

rvc - Albo za mało siedzisz w internecie, albo nie wiem dlaczego widzisz agresję w internecie jako polską przywarę, a tak jest na całym świecie, nie ma to nic wspólnego z tym że Polak to Polak.

No, bo jak mniemam nie siedzisz na Chorwackich forach tematycznych o Justinie Bieberze, czy na przykład na Tajlandzkim forum fanek Britney?

Ależ Ja jestem agresywny ^^

06.06.2011 12:03
😊
90
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Przyczyniłem się do tego żeby Flyby pisał bez kropek, wow :o

I czytając Twojego posta, mam wrażenie że źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, że jesteś idiotą bo używasz tych swoich kropek. Po prostu, tamta forma wypowiedzi była dla mnie (i jak widać nie tylko) zupełnie nieczytelna, co skutkowało jedynie tym że zamiast Twoje posty czytać - omijałem.

rvc -> Polecam dowolny teledysk na YT i najlepiej oceniane komentarze. Co najmniej połowa z nich będzie wyśmiewać Justina Biebera, więc to chyba nie jest tylko cecha Polaków :)

06.06.2011 12:04
91
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

No, bo jak mniemam nie siedzisz na Chorwackich forach tematycznych o Justinie Bieberze, czy na przykład na Tajlandzkim forum fanek Britney?

> siedzę i nie widzę tam agresji )))

sytuacja jest chyba troche inna nie sposób porównać. ludzie nie do konca są kretynami i potrafią rozpoznać talent

06.06.2011 12:08
92
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

rvc - No to jak siedzisz to właśnie powinieneś sobie zdawać sprawę że o ile są narody bardziej lub mniej przyjazne (Ale to cecha nie mająca NIC wspólnego z internetem) to internetowa napinka występuje wszędzie, nie tylko w Polsce, choćbyś nie wiem jak się po mirencjumowemu upierał że to wina polaków i że polacy są źli.

06.06.2011 12:15
93
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Kurka wodna, Flyby zaprzestał stosowania wielokropków dwuznacznikowych i teraz nic nie rozumiem z treści jego postów :(((

06.06.2011 12:46
KoSmIt
94
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Wszedłem do wątku i co widzę?

Flyby pisze po polsku!

Po prostu szok i gratulacje zarówno reformatorom jak i zainteresowanemu za przyjęcie zmian xD

Agresja w necie wynika z anonimowości, a nawet jeśli nie, to z tego, że nie mówimy czegoś komuś w oczy i nie możemy od razu ponieść konsekwencji (typu piącha w ryj).

A społeczność /b/tardów to jest całkiem oddzielne zagadnienie socjologiczne. Tam pomimo anonimowości stali bywalcy tworzą anonimową społeczność, która w gruncie rzeczy jest spójna i bardzo ciężko się do niej dostać, bo od razu są w stanie wychwycić "newfags". Tam nie ma żadnych ograniczeń dotyczących treści i wszyscy są anonimowi i mimo tego przywileju niektórzy wrzucają swoje fotki roznegliżowane pozbywając się tym samym anonimowości, bo /b/tardzi mając fotkę są w stanie znaleźć każdego i wynieść go na wyżyny(The Beast a.k.a Zangief Kid) http://encyclopediadramatica.ch/Zangief_Kid lub zamienić życie w piekło (vide queen of /b/ - Boxxy) http://encyclopediadramatica.ch/Boxxy

Do tego słyną z wielu interesujących akcji(znajdowanie osób znęcających się nad zwierzętami) albo protestami w maskach V.

Gdybym był socjologiem, to chciałbym napisać magisterkę właśnie na przykładzie 4chana i /b/, a i tak nie byłbym w stanie tego ogarnąć.

06.06.2011 14:59
Flyby
😃
95
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Jak to się cieszą :) Cieszę się razem z Wami choć refleksji w Was tyle co we wróblach co kanarka zadziobały lub odwrotnie. Dyskutujecie o "agresji w internecie", potępiacie wspólne deptanie innych, odżegnujecie się od takich zjawisk lecz tak naprawdę nie jesteście w stanie strawić nawet moich kropek czy stylistyki. Niezrozumiała dla Was ? Nieprawda. Pewnie czasem utrudniały owe kropki odbiór ale chyba zdajecie sobie sprawę że Wasze, wynoszone ze środowisk zwroty i mody językowe (bo tak "cool") dla sporej części czytających są równie niezrozumiałe. Tyle że tak zawsze było bo każde pokolenie miało swoje "makaronizmy" i było z nich dumne :) Pewnie, gdybym tylko naśladował owe "cool" i inne "zajebistości" (bo to też robiłem) bez wprowadzania "własnej" stylistyki i po pewnym czasie przeszedł na język literacki, to może jakoś by było z tym zrozumieniem, gorzej lub lepiej. Niestety zachciało mi się zabawy drażniącej zwłaszcza tych będących "cool" więc zrobili "huzia na Józia" i nie pozwolili aby Flyby dalej tak brzydko się bawił. Wyciągam więc rączki na kołdrę, przemiła gromadko :)
Zdaje się KoSmIt że z tą socjologiczną pracą na razie mógłbyś mieć trudności ;)

06.06.2011 15:03
😜
96
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Flyby ---> a fe, jak mogłes - czy sądzisz, że Attyla zrezygnowałby z wodolejstwa na prośbę tłuszczy?

06.06.2011 15:05
97
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Nieprawda. Pewnie czasem utrudniały owe kropki odbiór ale chyba zdajecie sobie sprawę że Wasze, wynoszone ze środowisk zwroty i mody językowe (bo tak "cool") dla sporej części czytających są równie niezrozumiałe.

Zwykły bullshit, Twoje kropki były po prostu czymś szalenie utrudniającym czytanie, natomiast jakoś nie zauważyłem żeby ktoś tutaj używał zwrotów nikomu nieznanych (chyba że masz na myśli wszelkie internetowe skróty pokroju ''lol'' czy też ''rotfl'', ale wtedy to bez sensu bo takie rzeczy można wygooglować w 3 sekundy).

I czytając Twoje posty, odnoszę wrażenie że może lepiej żebyś wrócił do swoich kropek bo tłumaczenie Ci czemu są złe odebrałeś jako atak na swoją osobę, i ogólnie pojętą agresję, co mija się z prawdą. Po prostu, jak już się zabiera głos w dyskusji to robi się to tak żeby druga strona zrozumiała o co chodzi, Ty jednak nie potrafisz przyjąć do wiadomości że kropki sprawy nie ułatwiały, a wręcz przeciwnie.

06.06.2011 15:31
Flyby
😊
98
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Ani w pierwszej części swojego wywodu, ani w drugiej, adrem - nie masz racji. (zapomniałem dodać - Twój "bullshit")
I nie rób "zastawki" wbrew logice i rzeczywistości. Ta ostatnia (rzeczywistość) pełna jest przykładów niezrozumiałej stylistyki z dodatkiem owych "lolów", tutaj, na tym forum. Nie kreuj się więc na bohatera poprawnej polszczyzny, chyba że sobie do tego bohatera wsadzisz "ch" - co tutaj często jest spotykane :)
Nie wpieraj także że nie był to "atak na moją osobę" bo był a "kropki" i stylistyka były tylko pretekstem.
"Kropkowe" zarzuty stawiają (i wracają do nich) zresztą przede wszystkim osoby które ze mną nie dyskutowały tematycznie. Tych innych, którym moja stylistyka "uniemożliwiła" dyskusję, przepraszam. To był podły chwyt z mojej strony :)

smalczyk - dobre pytanie ale tylko do Attyli. Ja właśnie wspinam się na szczyty dobrej woli.

06.06.2011 15:34
99
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
06.06.2011 15:36
100
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Nie wpieraj także że nie był to "atak na moją osobę" bo był a "kropki" i stylistyka były tylko pretekstem.

ręce mi opadły, nazywaj mnie bochaterem lub też nawet ''bochaterem''.. ;) , mów o rzeczywistościach i lolach, a w ramach wyróżniania się zacznij co 3 słowo pisać cyrylicą. eot.

06.06.2011 15:45
Lindil
101
odpowiedz
Lindil
250
Lumpenliberał

Flyby-> Noblesse oblige. W XXI wieku i w Internecie noblesse można przełożyć na dojrzałość. Nie wykręcaj się proszę tym, że użytkownicy o średniej wieku 14 lat kaleczą język polski. Staraj się dawać dobry przykład. Nie kreuj się również proszę na ofiarę polowania z nagonką, bo to dość śmieszne. Jeśli potrzebujesz kropek do szczęścia i spokoju ducha, to - jako dorosły człowiek - jesteś w stanie zapewne przejść do porządku dziennego nad zastrzeżeniami innych, i dalej ich używać. Jeśli jednak możesz żyć bez nich, to nie narzekaj, że zostałeś ich przemocą pozbawiony, bo brzmi to nieco jak pretensje nastolatki.

06.06.2011 16:09
Flyby
102
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Lindil :) Do narzekania (w tym osobistego) sporo jeszcze brakuje. Zwłaszcza że nigdy nie było to moim ulubionym zajęciem. Zwróć uwagę na temat wątku oraz wypowiedzi - tak się szczęśliwie złożyło że mogłem posłużyć się niejako własnym przykładem (troszeczkę tylko naciąganym - przyznaję :)) Im bardziej po "rejtanowsku" rozdzierałem koszulę, tym lepiej :) Nie miałem zamiaru odgrywać szlachetnej (skrzywdzonej) cnoty, chciałem zmusić do refleksji a to jak sądzę, udało mi się zrobić.

06.06.2011 16:22
kubinho12
103
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

r_ADM

Hehe. Mazzeo, ktory z chloptasia, ktoremu tatus nie chcial kupic konsoli zmienil sie w internetowego napinacza-chamusia klnacego w co drugim poscie krytykuje kogos za agresje w necie. Paradne :D

Podbijam, śmieszna ta przemiana. :)

06.06.2011 20:03
gofer
104
odpowiedz
gofer
100
Legend

Tlaocetl - > a pamiętasz (level sugeruje że powinieneś ;) - jak na GOLu były wielkie krucjaty moderatorów przeciwko agresji, przekleństwom, itp? Pamiętam, że pomimo tego, że wszyscy na ogół psioczyli na coraz niższy poziom dyskusji, itp. - jak tylko moderatorzy sypnęli banami, to podnosił się raban, że "ograniczają wolność słowa" :))

szymon_majewski - > dzięki za posta, bo dużo wniosł do tematu w odróżnieniu od kłótni poniżej - ogólnie to Internet nie jest moim zdaniem miejscem dla ekspertów,- razem z Web 2.0 skończyła się era autorytetów a zaczęła era Wikipedii i nie tylko opinii większości jako wskaźnika mody czy gustu, ale opinii większości w sferze faktów, która, jak każdy niegłupi człowiek wie - ma (a może - mieć powinna) inne kryteria niż głos większości. Powiedz mi tylko jedno, bo nie załapałem - skoro piszesz, że Twoja opinia zginęłaby w tłumie, to dlaczego mieliby Cię zbanować na gitara.pl

Dycu - > ok, nie jest moją sprawą Cię oceniać, ale zastanawia mnie, czy nadal byłbyś tym bardzo spokojnym człowiekiem w prywatnym życiu gdybyś nie ponapinał się na necie? Bo wiesz, Ty nazywasz to rozrywką, dla mnie to odreagowywanie - i pomimo tego że te dwie rzeczy mogą nachodzić na siebie, to jednak nie są tym samym. Co do niszczenia komuś życia przez internet - naprawdę nie mam czasu śledzić tych wszystkich 4chanów i innych "nowych" trendów z zakresu social media, sprawdziłem sobie w urbandictionary 'b-tard', ale czy móglbyś jeszcze mi nakreślić w kilku zdaniach temat z perspektywy osoby która jak podejrzewam lepiej się w tym kuma niż ja? [edit] dopiero teraz zauważyłem post Kosmita, prośba już nieaktualna ;)

Igierr - > a co jeżeli wyżycie się na kimś na forum będzie miało skutki może nie takie jak zranienie nożem, ale w każdym razie poważne? Też uważasz jak Dycu, że po drugiej stronie kabla są tylko literki a nie człowiek?

Buja - > ok, na FB jestes podpisany z imienia i nazwiska, tutaj od lat wiele osób znasz osobiście; ale jak piszesz (jeśli piszesz) gdzieś totalnie incognito, to ma to wpływ na to jak się zachowujesz?

Jedziemy do Gęstochowy - > a propos Biebera - ostatnio czytałem o incydencie na jego koncercie, tzn. parę osób zapłaciło grube pieniądze za bilet tylko po to, żeby obrzucić go jajkami :) btw. powiedzieć coś w necie to powiedzieć coś wprost?

rvc - > temat polityki i produktów komercyjnych bym pominął, bo tutaj najczęściej komentują opłaceni ludzie, natomiast jeśli chodzi o to o czym pisałeś trzy zdania wcześniej - imho to w dużej mierze nie z powodu niemożności 'dostania w pysk' ale chyba tego, że można komuś dopieprzyć nie dostając (oczywiście jako Jan Kowalski, skoro podpisałem się ksywką) łatki zawistnika. Tak poza tym, wiele osób ma wg mnie problemy z mówieniem prawdy w oczy, a internet to takie jakby plotki za plecami, nie?

KoSmIt - > dzięki za wyjaśnienie a propos b-tardów

06.06.2011 20:18
105
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

gofer - W sumie nie wiem czy nie musiałbym się wyładować gdzieś na kimś w świecie realnym. Naprawdę nie wiem, wydaje mi się że mogłoby tak być, z prostego względu i prostej samokrytycznej obserwacji:

W tej chwili właściwie nie zdarzają mi się kłótnie w "świecie prawdziwym" (zabawnie to brzmi), pomijając jakieś ożywione dyskusje ze znajomymi. Nie mam zwyczajnie potrzeby wydrzeć na kogoś ryja.

I z drugiej strony mogę powiedzieć że nie zawsze tak było i wydaje mi się że taka potrzeba gdzieś tam we mnie jest - niestety długo hamowana frustracja, irytacja, zdenerwowanie, stres i cała reszta negatywnych emocji musi gdzieś ulecieć. Kiedyś jak byłem młodszy, ulatywała w okazyjnych "wkurwach", czy to na rodzinę, czy dziewczynę, czy przypadkową znajomą/znajomego. Aktualnie - ulatuje przy zabawnych tekstach Mazze'a, czy Coy2k'a. Czasami aż mam wyrzuty sumienia że częsć ludzi tak poważnie podchodzi do tego forum i tak mocno bierze pewne dyskusje do serca, ale cóż poradzić - jak dla mnie kłótnia z kimś w "świecie realnym" może przynieść znacznie więcej negatywnych skutków niż nieszkodliwy flame na forum.

Czy to kwestia tego że po prostu jestem teraz nieco starszy i wyspokojniałem, czy tego że mam możliwość wyładowania się na forum GOL'a - nie wiem.

Wiem natomiast jedną rzecz, chociaż z tego co widzę nie wszyscy się ze mną zgodzą - ksywka na forum nie reprezentuje osoby w żaden, nawet najmniejszy sposób. Z prostego powodu - gdybym nie wiedział kim jesteś, równie dobrze mogłoby się okazać że jesteś 90-letnim murzynem szukającym nastolatków na forum, do gwałcenia. Skąd miałbym wiedzieć że tak nie jest? Mimo pewnego braku anonimowości w internecie (bo przecież JAK SIĘ POSTARAM to Cię znajdę!), to jednak na takich forach istnieje praktycznie stu procentowa anonimowość, przez co 40-latkowie dyskutują o sytuacji gospodarczej w polsce z 12-latkami, a czterech facetów udających kobiety wymienia się pończochami.

Dlatego nigdy nie zgodzę się z podejściem takim jakie prezentuje buja, że niby reprezentujemy tutaj sami siebie. Ja siebie tutaj nie reprezentuję.

06.06.2011 20:29
106
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

rvc - > temat polityki i produktów komercyjnych bym pominął, bo tutaj najczęściej komentują opłaceni ludzie, natomiast jeśli chodzi o to o czym pisałeś trzy zdania wcześniej - imho to w dużej mierze nie z powodu niemożności 'dostania w pysk' ale chyba tego, że można komuś dopieprzyć nie dostając (oczywiście jako Jan Kowalski, skoro podpisałem się ksywką) łatki zawistnika. Tak poza tym, wiele osób ma wg mnie problemy z mówieniem prawdy w oczy, a internet to takie jakby plotki za plecami, nie?

>> dodałbym jeszcze pyskówki wywołane przez niezrozumienie . sarkazmu czy żartu w realnej rozmowie możemy ocenić o wiele skuteczniej choćby po mimice w literkach odbieramy jak bezpardonowy atak.oczywiście dotyczy fora i czaty.

06.06.2011 20:47
😊
107
odpowiedz
paściak
159
carpe diem

Flyby --> ja nigdy nie czytalem Twoich postow przez te kropki i zawsze je pomijalem i zawsze korcilo mnie zapytac czy tylko ja tak robie :P

06.06.2011 20:58
Flyby
😃
108
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

I co, paściak, teraz będziesz czytał?

06.06.2011 21:19
109
odpowiedz
Hajle Selasje
98
Eljah Ejsales

Flyby piszący bez kropek? Skoro już zaczął wprowadzać rewolucję w swoim życiu, to może zacznie na PiS głosować? To by było, a nie tam kropki jakieś!

Jeśli idzie o agresję w internecie, to szczerze powiedziawszy ciężko tutaj o jakieś oryginalne wnioski - wszyscy wiedzą, że jest kupa frustratów, którzy czują się bezkarni. Paradoksalnie człowiek zaczyna nabierać nieco (i tylko tyle) szacunku do chamów z reala, bo oni przynajmniej nie chowają się tchórzliwie za klawiaturami, tylko liczą się z tym, że dostaną w pysk czy że spotka ich ostracyzm (chociaż to oczywiście zależy od środowiska).

Z prostego powodu - gdybym nie wiedział kim jesteś, równie dobrze mogłoby się okazać że jesteś 90-letnim murzynem szukającym nastolatków na forum, do gwałcenia. Skąd miałbym wiedzieć że tak nie jest?

Wiesz, to bardzo przewrotny argument. W realnym życiu możesz rozmawiać z szanowanym lekarzem, którzy okaże się pedofilem albo z niby to przykładnym mężem, który zdradza żonę. Oczywiście inaczej rozłożone jest prawdopodobieństwo takiego oszustwa, ale na zaufaniu ludziom nic się specjalnie nie traci, w końcu nie jesteśmy trzynastolatkami umawiającymi się na randki poprzez chata.

06.06.2011 21:23
😊
110
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

HS - Nie zgodzę się. W internecie znacznie łatwiej odgrywać rolę niż w życiu realnym i z tym się nie da nie zgodzić. Nigdy nie wiem z kim rozmawiam, więc prowadzę poważne dyskusje tylko z ludźmi których kojarzę bądź znam dosyć dobrze.

Paradoksalnie, zauważ jak mało jest na forum dyskusyjnym dyskusji ^^

I nie porównujcie już tak tego forum do życia realnego, bo w życiu realnym z ogromną częścią ludzi z którymi tutaj mam kontakt (bo i specjalnie wyjścia nie mam skoro na forum siedzę) w życiu kontaktu bym nie miał, a więc ergo nie miałbym okazji sie z nimi kłócić i idąc waszym tokiem myślenia dostać od nich wpierdolu.

06.06.2011 21:34
111
odpowiedz
Hajle Selasje
98
Eljah Ejsales

To jest o tyle uderzające, że w sumie, tłumacząc się niby to całkowitą sztucznością kontaktów w internecie, sam usprawiedliwiasz swoje maski, które z takich czy innych powodów przybierasz. Nie sądzę, żeby wielu użytkowników, którzy piszą na forum regularnie miało jakiś swój, specjalnie wykreowany wizerunek dla tych potrzeb, radykalnie odmienny, niż z prawdziwego życia. Byłoby pewnie prawdziwe, że nasz portret różniłby się w jakimś stopniu od tego z życia codziennego, ale też przecież nieco inaczej jesteśmy odbierani przez rodziców, inaczej przez szefa w pracy, a inaczej przez kumpli.

A co do ilości dyskusji na forum, to już zależy od forum - to akurat ma taki, a nie inny target, więc pewnie i dyskusji mniej, co przecież nie oznacza, że ich nie ma.

06.06.2011 22:27
112
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

Problem złożony. W telegraficznym skrócie, takie formy przejawiania agresji stanowią nieadaptacyjne sposoby rozwiązywania kluczowych konfliktów rozwojowych na wcześniejszych etapach życia. Najczęściej wiążą się z elitaryzmem wynikłym z patologicznego rozwijania afiliacji ("moja grupa jest najlepsza, a reszta jest gorsza" [1]) bądź z totalizmem wynikłym z patologicznego budowania tożsamości ("moje poglądy są jedynymi słusznymi, a ci, którzy myślą inaczej, nie mają racji").

Innymi słowy, angażując się w akty agresji ludzie zaspokajają w sposób patologiczny potrzebę posiadania racji i poczucia przynależności (nie należy jej przy tym rozumieć tylko jako przynależność do grupy fizycznej, ale także np.: posiadanie określonych poglądów). Cały czas piszę o nieadaptacyjności takiego zachowania ponieważ w rzeczywistości jest to fałśzywej tożsamości definiowanej negatywnie (czyli "kim nie jestem"), a to z kolei nijak nie pozwala stwierdzić "kim jestem".

W kontaktach bezpośrednich powyższe zachowania są nieco trudniejsze, ale kiedy możliwe jest uniknięcie bezpośredniej konfrontacji, takie tendencje mogą objawić się z pełną mocą. A kiedy dodamy do tego wspominaną przez innych anonimowość, to jad i chamsto leją się strumieniami. Nawiasem mówiąc, bardzo dyskusyjne jest to, czy ludzie przyjmują w internecie maski. Ja sam jestem skłonny twierdzić, że poza faktycznym odgrywaniem roli (popularnym na forach tematycznych) albo zaawansowanym trollowaniem (gdzie jeden człowiek często przyjmuje kilka tożsamości, aby skuteczniej siać ferment :8) ludzie właśnie pokazują, jacy są naprawdę i, wiedząc, że nic im nie grozi, odsłaniają swoje najgorsze strony. Podejrzewam też, że im silniej ktoś tłumi swoje wady, tym bardziej będzie skłonny do prymitywizmu na sieci.

Wbrew często spotykanym opiniom, takie zachowania wcale nie są przejawiane wyłącznie, ani nawet w większości, przez "nieudaczników" (o "przegranych" nawet nie wspominam, bo w przypadku ludzi młodych nie można w ten sposób mówić). Często jest dokładnie odwrotnie - ludzie osiągający sukcesy ale niepewni siebie mogą w ten sposób utwierdzać się w przekonaniu o swojej pozycji (co, jak pisałem wcześniej, jest patologią, bo takie "potwierdzenie" nijak się ma do stanu faktycznego). Ba, ludzie sprawni i szczęśliwi często wykorzystują to jako argument ("skoro mi się powodzi, to jest to najlepszym dowodem na to, że to właśnie ja mam rację"). Do tego dochodzą ludzie, którzy dobrze sobie radzą, ale okupują to sporymi kosztami i "odreagowują" to w sposób opisany w akapicie wyżej.

Swoją drogą, w przypadku najeżdżania na niektóre osoby lub zjawiska, pojedynczy człowiek nie musi poświęcać dużo czasu - napisze parę postów albo wrzuci jeden obrazek i wystarczy. Tyle że takich użytkowników mogą być dziesiątki tysięcy, co daje wrażenie silnego zaangażowania.

@Hakim - O właśnie. Zjawisko "głośnej mniejszości" jest doskonale widoczne w prostackich "dyskusjach" o których mowa w tym wątku. Poza tym, co już powiedziałeś, "normalni" nie będą widzieli sensu w nic nie wnoszących pyskówkach o np.: jakimś trzecioligowym muzyku, zaś "debile" mogą wziąć za punkt honoru najeżdżanie na niego lub branie go w obronę, bo na bardziej konstruktywną dyskusję już ich nie stać.

[1] Pamiętacie, jak popularne były wśród dzieciaków kłótnie o to, który gatunek muzyki jest lepszy? To właśnie dobry przejaw takiego zachowania. Jeśli ktoś wyjdzie z tej fazy i dojdzie do wniosku, że to przecież nieistotna pierdoła, bo preferencje osobiste są jak dupa (każdy ma własną) to dobrze. Jeśli zachowa takie nastawienie w dorosłości, cóż... jest gorzej.

06.06.2011 23:52
Flyby
😊
113
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Hajle - napisałeś: "to może zacznie na PiS głosować?"
Flyby odpowiada: Dlaczego nie miałby głosować na PiS ? Musiałby co prawda poddać się najpierw małej operacji, brzydko nazywanej lobotomią aby uzyskać efekt amnezji kontrolowanej. To pozwoliłoby mu "zapomnieć na amen", o latach kiedy to PiS rządził. Dalej byłoby z górki zwłaszcza gdyby sanitariusze prowadzący go do urny wyborczej, byli delikatni :)
Kiedyś napisałem że internet jest (pomijając jego wartości medialne i informacyjne) swoistym fałszującym lustrem ludzkiej natury. O ile pamiętam nie spotkało się to ze zrozumieniem a ja pozwolę sobie podtrzymać tę dywagację. Łatwość i anonimowość netowych kontaktów tworzy mylący świat pozorów - prowokuje nie tylko do indywidualnego "wyżycia się" w ten czy inny sposób, nawołuje także do zachowań stadnych, dających nie tylko pozytywne odbicia i efekty w "realu". I biedny "real" musi się bronić ;) Z każdym rokiem przybywa prawnych ograniczeń "wolności" internetu a większość z nich ma uzasadnione podstawy. Powiecie pewnie, winne są głupie rządy a ja powiem - winni są użytkownicy internetu ;)
I dodam w nawiązaniu (na lini sporu Dycu - Hajle o "realność" ksywki) Nie jest istotne na ile ksywka odpowiada postaci w realu - jest istotne jak dalece (i w jaki sposób) owa postać swoją "ksywkę" netowym pisaniem uosabia w stopniu wtórnym. Niby to większych różnic nie robi, a jednak - konsekwencje (skutki) coraz częściej sięgają do "realu". A real się broni ;)

07.06.2011 02:20
114
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

Ja tam złośliwie powiem, że sieć jest częścią świata realnego, więc czynienie rozróżnienia pomiędzy tymi dwoma bytami jest nieuzasadnione :8]

07.06.2011 11:14
Flyby
😊
115
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

Nie mieszaj Dzikouak bo "krakowskim filozofem" zostaniesz, na mój wzór ;)
To człowieczy byt wygenerował internet i "egzystuje" on w ramach tego bytu. Podział (rozróżnienie) jest na tyle konieczne, na ile powstanie internetu stworzyło nowe zjawiska społeczne. To właśnie o nich rozmawiamy, dla ułatwienia używając umownych terminów "net" i "real".

07.06.2011 11:50
Herr Pietrus
116
odpowiedz
Herr Pietrus
225
Ficyt

Alez to proste - jednym sie nudzi, innym sie nudzi i dodatkowo maja IQ mopa do podłogi, a jeszcze innym nudzi sie i czuja potrzebę zabawienai sie i poirytowania "literek", bo w realu nie ejst to takie proste, łatwe i pozbawione konsekwencji, inni jeszce - co pokazuje post o gitarach, a co ja mogłbym napisać w kontekście monitorów na matrycach eIPS :D ( swoja drogą, brak pewnych źródeł informacji to naprawdę problem, gdy ktos przede wszystkim tego szuka w internecie - niedanwo np. odkrylem, ajk prawo tlumu rządzi wpisami o nagrywarkach DVD i BD i jakie pierdoly piszą ludzie an ich temat, po tym, jak przeczytalem przez przypadek fachowe forum i juz wiem, co siedzi pod maską wielu modeli ) nie maja wiele do powiedzenioa, ale - podobnie jakw realu - udają, zę sie znaja/że cos wiedzą i piszą albo powtarzaja stereotypowe bzdury ( hmm.. czy w realu nei przeszkadzaja wam ludzie, którzy koloryzują i potraią o jakiejś głupocie/ zdarzeniu nam też znanym opowiadać w soposób, jaki nigdy by nam do glowy nie przyszedł?).

A jakby tego było mało, yuuważam, ze agresja rodzi agresję - na innych forach np. ( w sumie to jednym czy dwóch ) nie piszę tak luźno jak na GOLu, bo zwyczjnie rzadko jest na to miejsce, a jeśli juz jest, to nie ma go dużo ( ale łątwo wyczuc moment, keidy mozna sie pozgrywac, a inni wiedza, keidy skonczyc ), pzoa tym jest tam mniej ludzi i wypowiedzi latwije do innych trafiają, na GOLu natomiast łątwiej wybic sie czesto ironia, zgrywa, prowokacyjnym tonem - zreszta potwierdzaja to i fora mniejsze, gdy pojawia sie na nich jakis arcypopularny watek)

a właściwie mogę podpisac sie dpo postem Dzikouaka... nie wiem tylko, czy maski sa popularniejsze na forach tematycznych :D Wydaje mi sie, zę nie, tam jest nawet mniej miejsca na własna ekspresje, bo nei ma miejsca na agdanie o wszystkim i o niczym, pokazuje sie tylko cząstkę osobowosci. W ogóle raczej trudno mi osobisice wyobrazic sobie takie udawanie - dzieki anonimowosci kazdy szuka raczej ewentualnej akceptacji tego, jaki jest naprawde, liczac,z e w otchlani sieci, trafi na "swoich".

Pamietajmy tez, ze czsaem agresja nei ejst czyms przemyslanym i wprowdzonym z premedytacja - - oczywiscie pewnie to margines, ale mysle, ze i w dyskusjach politycznych ktos moze meic czasem dosc i popada w skrajnosci, bo w obliczy tej calej degrengolady czasem wygodnie jest bezmyslnie powiedziec "ja mam kase wiec niech sprywatyzuja ten cyrk zwany sluzba zdrowai" albo, dla odmiany "wszystko to wina krawaciarzy"

07.06.2011 12:50
Flyby
😊
117
odpowiedz
Flyby
236
Outsider

"dzieki anonimowosci kazdy szuka raczej ewentualnej akceptacji tego, jaki jest naprawde, liczac,z e w otchlani sieci, trafi na "swoich".
Też trafne, Herr Pietrus

Forum: Agresja w Internecie