Witam, otóż chciałbym zasięgnąć opinii paru osób (które ofc taki "środek" stosowały"), na temat produktów określanych mianem: żelów wybielających zęby.
Jeśli takie osoby się znajdą, to proszę o polecenie jakiegoś konkretnego produktu z danej firmy oraz jakieś przybliżenie tego, w jakim stopniu taki żel działa (czyt. jakość końcowego efektu, w stosunku do częstotliwości jego stosowania).
Na koniec dodam (aby uniknąć niepotrzebnych docinków, które mogą zrodzić jeszcze bardziej niepotrzebną pyskówkę), że mam się za osobę, która dba o siebie/o swój wygląd, a po prostu od ponad roku parę szlugi (ok. dwie fajki dziennie więc nie tak strasznie dużo) oraz pijam dość regularnie kawę i pomimo tego, że używam past z efektem wybielania ostatnio zauważyłem ,że moje zęby nabierają niepokojącego żółtego odcieniu. No a że nie chcę później bulić za profesjonalne wybielanie w zakładzie dentystycznym, to wolę zainterweniować już teraz i tym samym przywrócić dawną biel moim zębom, a i przy okazji zachować parę stów w portfelu. :P
Za odpowiedzi - thx.
Też palę, ale nie wpłynęło to kolorystycznie na moje zęby. Chyba z dwóch powodów. Raz, bo mało palę, a dwa, bo myję zęby po każdym posiłku (chyba, że jestem poza domem). Wystarcza. To chyba zależy też od tego jaką pastę stosujesz... taki colodent raczej cudów nie uczyni.
w czasie mycia zębów dodaj do pasty sodę oczyszczoną, powiną pomóc, wybielić żeby pomaga też cytryna/kwasek cytrynowy ale nie polecam w dużych ilościach niszczy szkliwo, przynajmniej ja tak miałem
@Up--> Heh, aż tak to nie myślę "wyboostować" moich zębów. ;]
zając poziomka--> Hmmm... sodę powiadasz. O soku z cytryny kiedyś coś słyszałem (no i o jego szkodliwym działaniu na szkliwo również), ale soda? No nic, thx i to oblookam. ;)