Do diabła z Piekarą!
Ja inkwizytor niestety jest co najmniej równie dobry jak poprzednie części...
Ale podobno już na mikołaja ma wyjść drugi tom "Ja, inkwizytor. Dotyk zła" a w marcu ostatni "
"Ja, Inkwizytor. Bicz Boży" Potem podobno zajmie się kończeniem pozostałych... Dlaczego coś w to nie wierze...
A i zapomniałeś o Necrosis którego też nie skończył
Mnie Piekara złamał serce, kiedy po latach mojego wielbienia jego tekstów w Gamblerze zadeklarował, że nie będzie już w nic grał, bo gry marnują jego czas - i poświęci się pisaniu fantastyki. Spokojnie - porzuci pewnie i pisanie jakichkolwiek książek, tak jak gry i swoich bohaterów.
Piekarę znam tylko z Przenajświętszej Rzeczypospolitej i Sługi Bożego - i choć byłem bardzo pozytywnie nastawiony do cyklu inkwizytorskiego, to zupełnie nie spełnił moich oczekiwań. Nie wiem jak prezentują się późniejsze części, ale pierwszy zbiór przypomina mi spisane sesje w Warhammera. I to bardzo kiepskie sesje.
Piekara napisał recenzje Warcrafta 3 na GOLu, ostatnio sobie wykupiłem abonament żeby to przeczytać:D
Mnie tam niekończące się narazie spin-offy nie rażą, gdyż najzwyczajniej w świecie są bardzo dobre i uzupełniają historię Mordimera. A jeśli chodzi o dalszy ciąg to po dokończeniu płomienia i krzyża oraz inkwizytora ma nastąpić kontynuacja głównego czworoksięgu, która nosić ma tytuł "czarna śmierć" o ile się nie mylę. Ponad to kolejny spin-off to rzeźnik z nazaretu więc będzie się działo xD
Autor tekstu zdaje sie dokladnie opisywac uczucia jakie mna targaly (i nadal to robia) kiedy po 4 tomie pierwotnego cyklu nagle dostalismy niezbyt mila odskocznie.
Czytałem cztery tomy opowiadań począwszy od "Sługi Bożego". Mordimer Madderdin to największy skur****n jakiego spotkałem w powieściach. Mimo to opowiadania są na tyle dobre, że przemogłem swą niechęć do tego bohatera i czytałem je z wielką ciekawością. Madderdin obok Wędrowycza jest najoryginalniejszym bohaterem w polskiej fantastyce i chyba jednym z oryginalniejszych w światowej.
Piekara recenzował gry i na grach się zna wiec mógłby kiedyś zebrać ekipę i zrobić grę o Mordimerze. Podejrzewam, że najlepszy gatunek dla gry o Mordimerze to byłby ten, który będzie reprezentować L.A. Noire. Oczami wyobraźni widzę intro, w którym Chrystus schodzi z krzyża i zaczyna masakrę. Nawet nie musieliby dużo wydawać na reklamę. Media wszelkiego rodzaju już by o nią same zadbały.
Rock jesli podobaja ci sie ksiazki Jacka Piekary to spróbuj ksiazek Andrzeja Pilipiuka i konicznie napisz jakac recenzje/notatke na gameplayu.