autor: Damian Pawlikowski
10 ekranizacji gier, których nie możemy się doczekać
Mass Effect, BioShock czy Half-Life? Sprawdzamy, która seria gier ma największe szanse na przeniesienie na srebrny ekran i tworzymy subiektywne zestawienie najbardziej oczekiwanych filmów na podstawie gier.
Spis treści
- 10 ekranizacji gier, których nie możemy się doczekać
- 10. God of War
- 9. Half-Life
- 8. Metal Gear Solid
- 7. Shadow of the Colossus
- 6. Call of Duty: Modern Warfare
- 5. Deus Ex: Bunt ludzkości
- 4. Mass Effect
- 3. Assassin’s Creed
- 2. Uncharted
- 1. BioShock
8. Metal Gear Solid
W 2006 roku Hideo Kojima ogłosił powstawanie filmu bazującego na jego flagowej skradankowej serii, lecz wskutek nawarstwiających się problemów pre-produkcyjnych, projekt w 2010 zawieszono. Zakładając, że Kurt Wimmer (Equilibrium) był brany pod uwagę jako scenarzysta i reżyser filmu, a rolą Solid Snake’a zainteresował się sam Christian Bale, decyzja o wstrzymaniu prac nad ekranizacją była dla fanów serii potężnym ciosem. Złośliwcy i tak twierdzą, że Guns of the Patriots można uznać co najwyżej za film animowany wzbogacony o okazjonalne interaktywne wstawki. Sami musicie jednak przyznać, że już na samą myśl o pełnoprawnym dziele z Solid Snakiem w roli głównej po plecach przechodzi przyjemny dreszcz podniecenia.
„Metal Gear Solid zostało zaprojektowane jako gra. Gdyby MGS miało zostać przerobione na film, musiałoby to być coś zupełnie świeżego. Nie wykorzystałbym swoich własnych, gotowych już scenariuszy. Myślę, że musiałbym zatrudnić kogoś do napisania fabuły, a także kogoś, kto przedstawiłby ją w formie filmu.” – zaznaczył w jednym z wywiadów Hideo Kojima. Japoński twórca przez długi czas zapierał się przed prowadzeniem jakichkolwiek prac nad obrazem opartym na popularnym skradankowym cyklu. Dopiero niedawno, przy okazji świętowania 25-lecia serii, Konami ogłosiło, że faktycznie ruszyła pre-produkcja ekranizacji i że stoi za nią... Avi Arad (mocno zapracowany, jak już pewnie zdążyliście zauważyć). Nie zdradzono jednak żadnych dokładniejszych szczegółów dotyczących projektu. Oczekiwanie na kolejne informacje osłodzić może za to amatorska, acz błogosławiona przez samego Kojimę, pozycja Metal Gear Solid: Philanthropy, na wyprodukowanie której poświęcono około dziesięciu tysięcy euro i wiele lat ciężkiej pracy. Efekt jest doprawdy nadzwyczajny.
