autor: eJay & fsm
FILMag #57 – Legion samobójców, Ben-Hur i parówki dla dorosłych
Drugi gorący miesiąc w polskich kinach to kolejny wysyp premier. Potencjalnie największym hitem będzie Legion samobójców, ale prócz tego filmu polecamy Wam jeszcze 3 inne ciekawe kinowe debiuty. Zapraszamy!
Spis treści
- FILMag #57 – Legion samobójców, Ben-Hur i parówki dla dorosłych
- Recenzja filmu Ghostbusters. Pogromcy duchów
- Recenzja filmu Star Trek: W nieznane
- Recenzja filmu Iluzja 2
- Recenzja filmu Neon Demon
- Legion samobójców – banda łotrów z uniwersum DC ratuje świat
- Sausage Party – niegrzeczny film animowany o parówkach
- Ben-Hur – remake nagrodzonej 11 Oscarami legendy kina
- Rekiny wojny – prawdziwa historia kontrowersyjnego sukcesu autorstwa twórcy Kac Vegas
- Najnowsze zwiastuny – La La Land, nowy Kickboxer, A Monster Calls, Blood Father, Snowden, XXX: Return of Xander Cage, 7 wspaniałych
- Newsy – zwiastuny z Comic-Con, Obcy, Niezgodna
Legion samobójców – banda łotrów z uniwersum DC ratuje świat
- Premiera: 5 sierpnia 2016
- Tytuł oryginalny: Suicide Squad
- Reżyseria: David Ayer
- Występują: Will Smith, Margot Robbie, Jared Leto, Jai Courtney
Legion samobójców zaczął swoją filmową wędrówkę od bycia dziwną ciekawostką, po której nie za wiele sobie obiecywano. Tymczasem po takiej sobie kondycji długo oczekiwanego pojedynku Batmana i Supermana produkcja w reżyserii Davida Ayera urosła do rangi bardzo interesującej rzeczy i potencjalnie najlepszego elementu powstającego właśnie kinowego uniwersum DC. Oto świat pokazany po wydarzeniach z BvS, w którym rząd USA postanawia stworzyć specjalną grupę uderzeniową składającą się z różnego rodzaju złoczyńców. Osobnicy są skuteczni i uzdolnieni, a w razie czego można ich obarczyć winą za wszystko, co pójdzie nie tak. Ich zadaniem okaże się walka z czymś, co do tej pory nie zostało jasno określone (i dobrze), ale już wiadomo, że w konflikt wmieszany będzie Joker (próbujący odzyskać miłość Harley Quinn) i Batman (próbujący powstrzymać zło). Wszystko zapowiada się naprawdę solidnie, a patrząc na portfolio reżysera, można mieć nadzieję, że i tym razem nie popełni on żadnej gafy.