Ben-Hur – nowa wersja legendy, która zdobyła 11 Oscarów. Najbardziej oczekiwane filmy 2016 roku

Starcie z legendą może być dla nowej wersji Ben-Hura bolesne, ale nie odbieramy mu szansy na zostanie przyjemnym widowiskiem. O techniczną stronę nie martwimy się w ogóle, bo akurat w tym aspekcie Bekmambetov zawsze się wyróżniał – jego filmy wyglądały przynajmniej dobrze, miały swój własny styl (Straż nocna, Wanted). Gorzej wygląda sprawa ze scenariuszem, który podobno zawiera wiele analogii do dzisiejszego świata i sytuacji politycznej, a sam ma promować ideę przebaczania rywalom. Bardzo kłóci się to z fabułą wersji z 1959, która między wierszami przemycała motyw zwyczajnej zemsty. Sporo kontrowersji wywołał także wybór aktora do tytułowej roli. Bekmambetov był już prawie dogadany z Tomem Hiddlestonem, ale ten ostatecznie postawił na kolejną część King Konga. Aby zdążyć, Kazach wyciągnął z kapelusza mało znanego Jacka Hustona. Czy tak świeża twarz jest w stanie sprzedać film o dużym budżecie?