Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 grudnia 2009, 12:57

autor: Adrian Werner

World of Warcraft - starcie z Królem Liszem odroczone do kwietnia?

Dwa dni temu donosiliśmy o zatytułowanym Fall of the Lich King i oznaczonym numerem 3.3.0 patchu do World of Warcraft. Główną atrakcją tej aktualizacji jest otwarcie do zwiedzania instancji Icecrown Citadel. Od pewnego czasu wiadomo było, że wnętrze cytadeli udostępniane będzie krok po kroku. Teraz jednak wiemy mniej więcej, kiedy nastąpi starcie z samym Arthasem.

Dwa dni temu donosiliśmy o zatytułowanym Fall of the Lich King i oznaczonym numerem 3.3.0 patchu do World of Warcraft. Główną atrakcją tej aktualizacji jest otwarcie do zwiedzania instancji Icecrown Citadel. Od pewnego czasu wiadomo było, że wnętrze cytadeli udostępniane będzie krok po kroku. Teraz jednak wiemy mniej więcej, kiedy nastąpi starcie z samym Arthasem.

World of Warcraft - starcie z Królem Liszem odroczone do kwietnia? - ilustracja #1

Na chwilę obecną gracze mogą wywalczyć dostęp tylko czterech pierwszych bossów cytadeli: Lord Marrowgar, Lady Deathwhisper, Gunship Battle, Deathbringer Saurfang.Po pokonaniu ostatniego z nich Deathbringera Saurfanga, od postaci NPC dowiadujemy się, że na otwarcie wrót poczekać musimy 28 dni do 5 stycznia. Kolejne skrzydła twierdzy udostępniane będą na szczęście po krótszych okresach oczekiwania. Sugerując się oficjalną stroną prawdopodobne jest, że odbędzie się to w kolejności - wpierw Frostwing Halls, potem The Plagueworks i na końcu The Crimson Hall. Dopiero po wyplenieniu wszystkich potworów z tych lokacji przyjdzie nam na własne oczy ujrzeć salę tronową, a w niej samego Arthasa. Kiedy dokładnie to nastąpi nie wiadomo, choć na pewno nie później niż w kwietniu.

Takie podejście może zdenerwować sporą część graczy, ale łatwo domyśleć się, czemu Blizzard podjął taką decyzję. Fall of the Lich King zapowiadany jest jako ostatnia duża aktualizacja przed wyjściem Cataclysm. Na premierę tego dodatku sporo jeszcze poczekamy i po prostu jakoś trzeba do tego czasu utrzymać zainteresowanie graczy.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej