Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 listopada 2006, 11:22

autor: Korneliusz Tabaka

Wokół Wojennego Młota cz.1

Premiera polskiego wydania gry Warhammer: Mark of Chaos zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji postaram się wam przybliżyć niesamowity świat, w jakim będzie się owa produkcja rozgrywać oraz sposoby, dzięki którym będziecie mogli się w nim zagłębić.

Premiera polskiego wydania gry Warhammer: Mark of Chaos zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji postaram się wam przybliżyć niesamowity świat, w jakim będzie się owa produkcja rozgrywać oraz sposoby, dzięki którym będziecie mogli się w nim zagłębić.

Część pierwsza: świat

Warhammer po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w roku 1983, wraz z pierwszą edycją gry bitewnej – Warhammera Fantasy Battle. Jednak prawdziwym światem, wraz z własną historią, stał się w 1986, kiedy to ukazało się pierwsze wydanie jednego z najpopularniejszych obecnie papierowych RPG-ów – Warhammera Fantasy Role Play, a rok później trzecia wersja bitewniaka. Obu tym grom będą poświęcone dalsze części tego materiału, natomiast w dzisiejszym odcinku postaram wam się opisać sam świat oraz jego historię.

Wokół Wojennego Młota cz.1 - ilustracja #1
Armie gotowe do boju

Warhammer, w momencie swego powstania, bardzo różnił się od konkurencyjnych światów. Przede wszystkim reprezentował tzw. Dark Fantasy – mroczny świat, czarny humor, człowiek będący jednocześnie swym największym wrogiem – w przeciwieństwie do Heroic Fantasy, gdzie dobro zawsze zwycięża, występuje wyraźne rozgraniczenie, kto jest dobry, a kto zły. Choć ludzie są tacy jak wszędzie: potrafią się zjednoczyć w obliczu większego zagrożenia. Gdy go brak, walczą między sobą lub z Zielonoskórymi, czy też bawią się w polityczne intrygi – normalnie samo życie. Do tego dochodzą problemy rasowe z wyniosłymi i izolacjonistycznymi Elfami, gburliwymi i twardymi Krasnoludami oraz żarłocznymi i wszędobylskimi Niziołkami. Żeby było mało, co i rusz na jakimś cmentarzu panuje radosne ożywienie, a w kanałach czają się przerośnięte szczury. Warhammera wyróżnia też bardzo charakterystyczna stylizacja: wielkie bronie, wszędzie pełno czaszek, architektura rodem z marzeń mrocznego Gota, a wszystko to okraszone specyficzną mieszanką magii i myśli technicznej rodem z umysłu Leonarda da Vinci. W pierwszej chwili może się to wydawać strasznie kiczowate, jednak idealnie wpasowuje się w klimat, a przez to nie razi oczu.

Wokół Wojennego Młota cz.1 - ilustracja #2
Prawda, że ładny uśmiech?

Sam świat stał się na tyle popularny, że wzorowało się na nim wielu innych producentów gier. Spośród tych najbardziej znanych można wymienić Magic: the Gathering, Mage Knight, najnowszą odsłonę serii Heroes of Might and Magic, czy w końcu Warcrafta. Zresztą to właśnie z Warhammera wywodzi się najpopularniejsze, zielonoskóre wyobrażenie orków i goblinów – u Tolkiena nie byli oni wcale tacy zieloni.

Tworząc nowy system ciężko nie wzorować się na tym, co już się zna. Twórca Warhammera – Games Workshop – zdecydował się czerpać przede wszystkim z dwóch, chyba najbardziej popularnych w tamtych czasach, światów: Tolkienowskiego Śródziemia oraz naszej kochanej matki Ziemi. Z tego pierwszego wzięto część ras, z tej drugiej - geografię i trochę faktów historycznych.

Wokół Wojennego Młota cz.1 - ilustracja #3
Mapa świata Warhammera

Zacznijmy może od geografii. Jak widać, rozkład lądów jest bardzo podobny do znanego nam z własnego życia:

  • Naggaroth to Ameryka Północna
  • Lustria – Ameryka Południowa
  • Ziemie Południowe i Arabia – Afryka
  • Cathay – Chiny
  • Ippon – Japonia
  • Mroczne Ziemie – Bliski Wschód i Kaukaz
  • Nieznane Ziemie – Rosja :)
  • Norska – Skandynawia
  • Albion – Anglia
  • Stary Świat – główna część Europy
  • Ulthuan – mityczna Atlantyda
  • Królestwo Chaosu – Arktyka

Podobne wzorce widać, gdy zwiększymy nieco skalę i przyjrzymy się Staremu Światowi:

Wokół Wojennego Młota cz.1 - ilustracja #4
Prawda, że podobne do Europy?
  • Imperium – Niemcy
  • Bretonia – Francja
  • Estalia – Hiszpania i Portugalia
  • Tilea – Włochy
  • Złe Ziemie – Bałkany
  • Sylwania – Rumunia, a zwłaszcza Transylwania
  • Kislev – Czechy, Polska, Europejska część Rosji

Również cześć wydarzeń została zaczerpnięta z naszej historii, jak choćby czarna plaga, czy atak Maurów na Hiszpanię. Do tego w ciągłych atakach barbarzyńców z Norski można doszukać się odwołania do najazdów wikingów, którzy przez dobrych kilka wieków nękali średniowieczną Europę. A skoro już jesteśmy przy dawnych dziejach, warto by wspomnieć co nieco o powstaniu świata i zamieszkujących go ras.

Jak to z mitologią bywa, po Starym Świecie krąży kilka teorii dotyczących początków świata. Jedna z nich mówi, że został on stworzony przez bogów podróżujących wśród gwiazd – Starszych, którzy tworzyli wiele podobnych do siebie światów. Jednak demony postanowiły utrudnić nieco życie przyszłym mieszkańcom nowej planety i zakłóciły pracę bogów. W ten sposób, na obu biegunach, pojawiły się bramy do innego wymiaru, z którego to regularnie wysypują się armie bogów chaosu, a mieszkańcy nowej planety zostali pozostawieni samym sobie. Dzięki takiej historii, twórcom udało się logicznie wytłumaczyć, dlaczego w Warhammerze tak dużo jest inspiracji z innych światów – po prostu one wszystkie zostały stworzone przez Starszych.

Wokół Wojennego Młota cz.1 - ilustracja #5
Jedni z najgroźniejszych – Wojownicy Chaosu

Opisywany przeze mnie świat ma również rozbudowaną otoczkę religijną. Każda rasa ma kilku, kilkunastu bogów, do których zanosi swe modły. Przybierają oni różne formy i wyobrażenia, jedni są starsi niż świat, jak choćby czterej bogowie chaosu, inni zaś stosunkowo młodzi, jak Sigmar, bóg-patron Imperium, który był kiedyś śmiertelnikiem, a jego czyny zapewniły mu miejsce w panteonie bogów. W każdym bądź razie wszystkich większych i mniejszych bóstw jest tyle, że starożytni Grecy by się zawstydzili, a imiona wszystkich znają chyba tylko najbardziej zagorzali badacze z imperialnych uniwersytetów. Z wyznawcami jest jak na naszej Ziemi – są wśród nich zarówno fanatycy, jak i wątpiący i zrezygnowani. Ale w przeciwieństwie do naszego świata w Warhammerze wpływ bogów jest bardzo odczuwalny, a ponieważ potrafią być bardzo kapryśni, większość ludzi, i nie tylko, uważa, że na wszelki wypadek lepiej zaskarbić sobie ich przychylność.

To mniej więcej tyle na dzisiaj. W następnych dwóch odcinkach postaram się przybliżyć wam rasy zamieszkujące świat Warhammera. Na pierwszy ogień pójdą ci dobrzy (przynajmniej w teorii), potem przyjdzie kolej na czarne charaktery.

W powstaniu tego artykułu bardzo pomocne były informacje, które znalazłem na stronie Wikipedii.