Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 listopada 2023, 13:09

autor: Kamil Kleszyk

Sony stanie przed sądem z powodu cen w PlayStation Store, w grze 6,3 mld funtów

Londyński sąd przystał na kontynuowanie sprawy pozwu zbiorowego przeciwko Sony. Przegrana może kosztować japońskiego giganta astronomiczne 6,3 mld funtów.

Źródło fot. Sony Interactive Entertainment / Pixabay, WilliamCho
i

W sierpniu ubiegłego roku do brytyjskiego sądu wpłynął pozew zbiorowy przeciwko Sony. Dokument sugerował, że japońska korporacja wykorzystywała swoją dominującą pozycję na rynku, aby zawyżać ceny produktów w PlayStation Store. Przez wprowadzenie 30-procentowej prowizji od każdego zakupu klienci mogli stracić około 5 mld funtów.

Mimo że prawnicy Sony starali się oddalić pozew, twierdząc, że był on „od początku do końca wadliwy”, brytyjski wymiar sprawiedliwości przystał na kontynuowanie sprawy (via Reuters). Jedynym zastrzeżeniem sędziów jest to, że do grona oskarżycieli nie mogą dołączyć osoby, które dokonały zakupów w PlayStation Store po wniesieniu pozwu w 2022 roku.

Oryginalny pozew zakładał, że wszyscy klienci, którzy dokonali zakupów w cyfrowym sklepie PlayStation od 19 sierpnia 2016 roku do sierpnia 2022 roku, mogliby ubiegać się o odszkodowanie wynoszące od 67 do 562 funtów (nie licząc odsetek).

Biorąc pod uwagę skalę sporu i wysokość potencjalnego odszkodowania, które od tamtej pory wzrosło do 6,3 mld funtów (w przeliczeniu to około 32 mld zł), niedawne przejęcie Activision przez Microsoft może być dla Sony jedynie preludium do znacznie większych kłopotów. Co ciekawe, Sony sprzeciwiało się tej transakcji, sugerując działania antykonsumenckie giganta z Redmond.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej