Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 marca 2021, 18:50

autor: Karol Laska

Polska premier zadebiutowała w Tekken 7; tytuł zakupiło już 7 milionów graczy

Polska pani premier, Lidia Sobieska, weszła już do Tekkena 7 jako płatne DLC. Tymczasem reżyser gry, Katsuhiro Harada, pochwalił się, że tytuł cieszy się 7 milionami graczy.

Ostatnimi czasy zrobiło się całkiem głośno wokół Tekkena 7, a już szczególnie w Polsce. Ma to głównie związek z pojawieniem się w grze nowej postaci i to pochodzenia polskiego – pani premier Lidii Sobieskiej. Polityczką można zawalczyć z przeciwnikami już od dzisiaj, ale wiąże się to z zakupem DLC o równowartości 24,99 zł.

Jak się jednak okazuje, najnowszy Tekken miał się całkiem nieźle i bez Lidii, czego najlepszym potwierdzeniem jest tweet Katsuhiro Harady, jednego z głównych twórców serii. Przyznał on na forum publicznym, że siódma odsłona tejże bijatyki zebrała już grono 7 milionów graczy.

Jest to naprawdę niezły wynik, zważywszy na fakt, że jeszcze we wrześniu 2020 roku, a więc zaledwie parę miesięcy temu, Harada chwalił się 6 milionami użytkowników. Gra potrzebowała zatem naprawdę niewiele czasu, aby zmienić cyferkę na czele tych imponujących sześciu zer.

Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że Tekken 7 znajduje się w sprzedaży od czerwca 2017 roku, a więc niedługo skończy 4 lata, to na pewno można być zadowolonym ze stale rosnącej liczby graczy. A dodatki takie jak ten z Lidią Sobieską bez wątpienia zapewnią jeszcze więcej potencjalnych nabywców gry; chociażby w kraju nad Wisłą.

  1. Recenzja gry Tekken 7 – to nie jest tryumfalny powrót króla
  2. Strona internetowa gry Tekken 7

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej