FSR 3 - miała być rewolucja, a jest lekka poprawa
Nowa wersja technologii FidelityFX Super Resolution 3 miała być prawdziwą rewolucją, jakie więc są wyniki testów? Chyba nie jest tak dobrze, jak życzyłoby sobie AMD.
FSR (FidelityFX Super Resolution) to technologiczny odpowiednik DLSS Nvidii, ale stworzony przez AMD. Wersja oznaczona jako FSR 3 miała przynieść rewolucję w jakości i wydajności. Tymczasem pierwsze testy pokazują, że mamy do czynienia co najwyżej z ewolucją. Jest lepiej, ale nadal „czuć”, że mam włączone skalowanie, choć klatek na sekundę jest znacznie więcej.
FSR 3 na zintegrowanym 780M
Youtuber zWORMz Gaming przetestował FSR 3 w grze Forspoken, jednym z tytułów, który już obsługuje nową technologię AMD. Opinie o jakości samej dzieła Square Enix są podzielone, ale na pewno jest to produkcja wymagającą pod względem sprzętowym. Testy zostały przeprowadzone na dwóch komputerach, pierwszym wyposażonym w zintegrowane GPU Radeon 780M i drugim z kartą graficzną Radeon X 6700 XT.
Wydaje się to nieco nieprawdopodobne, ale Forspoken dało się uruchomić na układzie zintegrowanym, rzecz jasna na ustawieniach niskich w 1080p. Gra w 26 fps chyba jednak nie należy do miłych, youtuber sprawdził więc, czy FSR 3 faktycznie może uratować gameplay. Po włączeniu technologii skalowania w ustawieniu Quality (wysoka jakość) liczba fps skoczyła do 38.
Responsywność gry polepszyła się nieco, lecz widoczne stały się drobne artefakty i rozmycia, szczególnie wokół postaci podczas dynamicznego ruchu. Włączenie funkcji Frame Generation przyspieszyło tytuł do całkiem grywalnych 60 fps. Jednak youtuber zauważył od razu opóźnienie reakcji, charakterystyczne dla tej technologii. Choć nie jest mocno denerwujące, zjawisko to powoduje, że nie odczuwamy płynności tych 60 klatek na sekundę.
Raczej odnosimy wrażenie, że gra działa wolniej, niż wskazuje licznik klatek, np. naocznie 40-45 fps. Przełączenie FSR 3 na tryb wysokiej wydajności sprawiło znaczne pogorszenie jakości obrazu. Rozmycia i artefakty można było zauważyć na drobnych obiektach, jak trawa, liście, fragmenty szaty bohaterki. Dzięki temu liczba klatek wzrosła do 80 fps. Tak – 80 klatek na sekundę w wymagającym Forspoken na zintegrowanym 780M, oto magia FSR 3.
FSR 3 na RX 6700 XT
Inaczej sytuacja wygląda na RX 6700 XT. Przede wszystkim w rozdzielczości 1440p można ustawić wysokie detale i nadal gra osiąga niemal 40 fps. Włączenie FSR 3 w trybie Quality podniosło liczbę klatek ponad 60. Niestety, tak jak poprzednio, pojawiły się zakłócenia wokół postaci i drobnych detali, jak roślinność. Kolejne tryby zwiększające wydajność w FSR 3 pogarszają obraz, chodź można mieć wrażenie, że nieco mniej, niż na zintegrowanym układzie.
Radeon RX 6700 XT wydaje się lepiej radzić sobie z obliczeniami skalowania. Frame Generation może podbić szybkość gry do ponad 100 fps, ale nie wiem, czy ma to sens. Podobnie jak na „integrze”, występuje zjawisko drobnego opóźnienia reakcji gry (wszak FG wstawia aproksymowane klatki pomiędzy te wyrenderowane). Właśnie przez ten lag odnosi się wrażenie, jakby gra działała ze znacznie mniejszą liczbą klatek.
FSR 3 ma więc nadal wady związane ze skalowaniem, raczej trudno tego uniknąć. Można by tutaj ponarzekać, ale ja pozwolę sobie na małą puentę – jeśli nasz sprzęt nie radzi sobie z grą zbyt dobrze, lepiej skorzystać z FSR 3 lub DLSS, niż ustawić rozdzielczość znacznie poniżej natywnej monitora.
Karty graficzne Radeon kupisz na Allegro
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
