Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 stycznia 2005, 10:13

autor: Maciej Myrcha

Dominacji Electronic Arts ciąg dalszy

Firma Electronic Arts w ostatnich tygodniach przypomina rozpędzony pociąg, który nie dość, że wyprzedza wszystkich swoich konkurentów, to jeszcze pochłania wszystko co stanie na jego drodze. Wyłączne licencje na tworzenie gier z serii Madden, NCAA, NFL, ostatnio AFL, próba wykupienia pakietów większościowych DICE oraz Ubisoftu. Do tego wszystkiego kierownictwo EA dorzuca jeszcze umowę z ESPN.

Firma Electronic Arts w ostatnich tygodniach przypomina rozpędzony pociąg, który nie dość, że wyprzedza wszystkich swoich konkurentów, to jeszcze pochłania wszystko co stanie na jego drodze. Wyłączne licencje na tworzenie gier z serii Madden, NCAA, NFL, ostatnio AFL, próba wykupienia pakietów większościowych DICE oraz Ubisoftu. Do tego wszystkiego kierownictwo EA dorzuca jeszcze umowę z ESPN, i to jaką umowę!

ESPN to wielki koncern medialno-sportowy, którego nazwa w branży elektronicznej rozrywki pojawiała się do tej pory przeważnie w połączeniu ze sportowymi grami Segi, tworzonymi przez studio Visual Concepts. Wygląda jednak na to, iż ta działka należeć będzie do EA, i to przez najbliższe 15 lat, bo na taki okres została podpisana umową pomiędzy Elektronikami a ESPN (z opcją rozwiązania jej po 10 latach jeśli zajdą pewne ustalone warunki). Dzięki tej umowie, Electronic Arts będzie mogła korzystać z nazwy, oraz wszelkich własności i technologii ESPN w grach sportowych tworzonych na konsole, handheldy, PeCety oraz urządzenia bezprzewodowe. Pierwsze z tych projektów powinny pojawić się około roku 2006.

Umowa gwarantuje EA wyłączność na tworzenie gier opartych na programach ESPN jeśli jednak pojawi się program, którym EA nie będzie zainteresowana, to ESPN może tworzyć grę we własnym zakresie. Jednak jak powiedział Frank Gibeau, wiceprezes EA ds. marketingu, opcja, iż ESPN stworzy grę bez udziału EA jest mało prawdopodobna.