filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 28 października 2020, 11:20

autor: Karol Laska

David Fincher o wpływie Obcego 3 na własną karierę

David Fincher, reżyser nadchodzącego filmu oryginalnego Netflixa pod tytułem Mank, opowiedział o swojej relacji z ojcem i sposobie, w jaki Obcy 3 zmienił jego postrzeganie zawodu reżysera.

Mank to najnowszy film Davida Finchera, który pomimo tego, że jest tworzony dla Netflixa, ma bardzo osobiste znaczenie dla reżysera. Zekranizuje on bowiem scenariusz autorstwa swojego zmarłego ojca, Jacka, opowiadający historię Hermana J. Mankiewicza – współtwórcy legendarnego Obywatela Kane’a.

Fincher zaznaczył, że to właśnie on podrzucił pomysł na historię tacie i stało się to jeszcze w czasach, gdy nie mógł pochwalić się zbyt wielkim doświadczeniem reżyserskim. Był to tak naprawdę początek lat 90., gdy miał zaszczyt stworzenia trzeciej części Obcego. Praca na planie tegoż dzieła nauczyła go ponoć bardzo wiele o zawodzie filmowca - odebrano mu przecież jakąkolwiek władzę sprawczą w fazie postprodukcji, pracował także na cudzym scenariuszu, nie mogąc w niego ingerować.

Kiedy udałem się do Pinewood na dwa lata i znalazłem się w sytuacji, w której byłem wynajętym strzelcem tworzącym typowy biblioteczny tytuł dla międzynarodowego, wertykalnie zintegrowanego konglomeratu medialnego [Fincher w bardzo pokrętny sposób mówi tutaj o Obcym 3 – dop.red.], miałem inny pogląd na to, jak muszą pracować scenarzyści i reżyserzy. Nie ukrywam, że odrzucało mnie trochę kontrautorskie podejście firmy. Czułem, że w kwestiach scenariuszowych powinno poruszyć się temat wymuszonej współpracy: może ci się nie podobać fakt, że będziesz przywiązany do tak wielu różnych dyscyplin i umiejętności podczas tworzenia filmu, ale jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to coś jest z tobą nie tak. Scenariusz jest jajkiem, ale potrzebuje dawcy, aby wytworzyć podział komórkowy, który przeniesie go do sfery czegoś odtwarzalnego w trzech wymiarach, nagrywalnego w dwóch wymiarach i mogącego zostać zaprezentowanym innym ludziom – David Fincher dla serwisu Vulture.

Jeżeli do końca nie rozumiecie teoretycznych rozkmin Davida Finchera, to nie martwcie się – my też mamy z nimi problem. Chodzi mu jednak głównie o to, że Obcy 3 nauczył go pewnych twórczych kompromisów, jak i dał mu lepszy ogląd na zawód reżysera. Dzięki temu znajduje się teraz w tym miejscu, w którym jest i tworzy mocno autorskie dzieło dla wielkiej korporacji. Mank zadebiutuje 4 grudnia 2020 roku na Netfliksie.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej