Wyniki sprzedaży gry w Cieniu Czarnobyla
No cóż, całkiem niezły wynik jak na rynek pecetowy.
Ale najwięcej sprzedano "w okolicy". Niestety ludzie na zachodzie wolą jak widać masową konfekcję rodem z EA, zamiast oryginalnych gier osadzonych w ciekawych realiach.
No cóż - upadek PC jak nic!
Tribunal --> Oj, oj, upadek, ja już lecę razem ze swoim kompem w przepaść ;-)
Ładny wynik jak na trochę ambitniejszego FPS. Oby więcej gier tak się sprzedawało.
Otton_von ====> oby więcej takich robili... ;)
Tribunal -----> jaki znowu upadek??
A niby na wschodzie jest zagłębie piractwa, a tu proszę - STALKER 950tys., Wiedźmin - ponad 200tys. Ale może oni piracą tylko imperialistyczne hamerykańskie produkcje ;)
znalezli sie konsolowi gracze:/
jak wam cos nie pasi to wyje#bac PCety przez okno!!!
Gra fajna. Grałem na początku na laptopie brata. Klimat jest wybitnie przytłaczający. Ale brat wyjechał więc... :(
no wlasnie, az sie dziwie, ze gra o takim ciezkim klimacie tak sie sprzedaje, widac jest sporo ludzi ktorych kreci taka mroczna atmosfera (ah, te pustostany...:)
Bardzo pocieszająca informacja. Właśnie gram w STALKERA po raz drugi (tym razem z ~10 modami, pozwalającymi m.in. na używanie pojazdów, naprawianie sprzętu, spanie, poprawające realizm i grafikę itd.). To jest naprawdę dobra gra. Jej najmocniejszą cecha (poza kilmatem i fabułą) jak dla mnie to świetne skrypty sterujące NPCami - "SI". Zachowanie podczas starć jest właściwie najlepsze jakie widziałem w grach - bardziej realistyczne i wiarygodne (nie przegięte!)od wielu gier taktycznych jak OFP, SWAT czy GRAW. Zakamuflowanym smaczkiem STALKERA jest jego ścieżka muzyczna - polecam siągnąć z oficjalnej strony jej próbę.
Dlatego cieszę się z sukcesu pierwszej częsci, drugą kupię niezwłocznie i właśnie na STALKERA głosowałem w plebiscycie GOLa na gre roku.
A konsole? No cóż, życzę im choć jednej takiej gry... Jeśli tego typu produkcje zaczną wychodzić na konsole - sam taką kupię (bez fałszywej ironii tutaj).
Zebius ----> Ta rzeczywiście świetna sprzedaż. Szkoda że nie wziąłeś pod uwagę ile piratów przypada na te 950tyś sprzedanych kopii (piractwo w Polsce ~80%, piractwo w Rosji ~90%)....
Tribunal ----> Ironia ironią, ale upadek jest - żartem tego nie zmienisz.... Na PC zyski ze sprzedaży gier są WIELOKROTNIE NIŻSZE niż na konsolach i to jest FAKT, dodatkowo na konsolach piractwo jest niższe (X360) lub nie ma go wcale (PS3) i to także jest fakt notabene mający wpływ na pierwszy wymieniony.
Możesz sobie to w żart obracać wybierać wyjątki lub cieszyć się jak jakaś PC-towa gra akurat sprzeda się lepiej. Ale to nie zmienia ogólnej sytuacji. Zyski na PC są bez porównania mniejsze, a czasem nawet nie ma ich wcale bo nie zwracają się koszty produkcji.
no to ładna sprzedaż, ciekawe czy policzyli ilość ściągniętych kopii ze Steama, a u nas jeszcze będzie sprzedawał się w Platynowej Kolekcji, która wyszła niedawno
"Ironia ironią, ale upadek jest - żartem tego nie zmienisz...." - spadłem z krzesła, człowieku ten temat jest już wałkowany (??? ile wątków???) i dalej zaczynasz prowokować, dajcie już spokój z tymi upadkami, zaraz zaczniecie przewidywać daty upadku PC pewnie.
NFSV fan - rynek PC nie jest wcale tak maly jak sie wydaje . Ci co krzycza ze rynek upada podpieraja sie najczesciej NPD . To tak jakby twierdzic ze Xbox360 to porazka patrzac tylko na wyniki z Japoni z wybranych sklepow . Poza USA tez jest swiat .
emillo31 - w Steamie sprzedalo sie 300k. Sa to chyba jedyne wyniki sprzedazy jakie widzialem z Steam . Nie wiem czemu wszyscy robia z tego taka tajemnice
Bleh czas na edycje posta sie wyczerpal
Wedlug PCGA rynek gier na PC zanotowal wzrost o 14% na swiecie i 12% w USA . PC odpowiada tez za 30% rynku gier w USA . Na swiecie niewiadomo ile bo nikt poza USA i UK takich statystyk nie prowadzi (przynajmniej ja ich nie znam).
Chyba gramy w dwie rózne gry.
Grafika potrafi momentami przycinać się nawet na mocnym sprzęcie, gra wyrzuca czasem do windowsa, zachowanie broni jest tragiczne, przeciwnicy przyjmują na siebie wiele strzałów nawet w głowę i biegają wesoło dalej... Dzwięk broni jest też conajmniej dziwny.
Zachowanie AI? Goniłem przeciwnika próbując go zadźgać nożema ten zamiast do mnie strzelał uciekał chaotycznie, raz przodem do mnie, raz bokiem obijając się o ściany... I w ogóle dalczego często musze walczyć sam z przeważającą ilością przeciwników, jak u wejscia do obszaru Agroprom? Walka po prostu irytuje.
Nie wiem co w tej grze fajnego, poza klmatem jest dla mnie niegrywalna. Szkoda. Będę robił jeszcze jedno podejście ale jak narazie to po prostu dramat...
NFSV fan ty chyba smieszny jestes na zachodzie piractwo tez jest ogromne na 360 wystarczy popatrzec ile ludzi sciaga gry , a na pc wiadowo ze jest wieksze bo pc jest setki milionow a nie jak 360 kilkanascie
wystarczy popatrzec ile ludzi sciaga gry
Podaj bocie ile, bo nie widzę.
Mi się też podoba to ale...
Gry nie ukończyłem (gdzieś w pierwszych tunelach Agropromu) dotąd za słaby już mam sprzęt, zagram od nowa i dokończę grę jak będę miał już nowego kompa :)
Zgadzam się z Capt. Krzysztow, a dodam od siebie: ludzie polecieli na tą grę nabrani na chwyt marketingowy i tyle...
NFSV fan--->"...Na PC zyski ze sprzedaży gier są WIELOKROTNIE NIŻSZE niż na konsolach i to jest FAKT..."
Na konsoli niektóre produkcję typu Halo3 rzeczywiście zarabiają więcej niż jakakolwiek pojedyncza gra na PC, ale wiele produkcji robi spektakularną klapę. Rynek konsolowy nie składa się z samych Halo3. Wielu twórców zdaje sobie sprawę że lepiej zarobić na PC, niż stracić na konsoli...
Czy naprawdę myślisz że Stalker gdyby został zrobiony na PS3 i xboxa360, to na tych platformach sprzedałby się lepiej? IMHO sprzedaż byłaby równie żałosna jak FF, DMC i MGS na PCtach. Po prostu na pewnych platformach pewne gry się nie sprzedają.
grubach ---->
To następnym razem przy okazji kolejnych gier które najpierw ukazują się na konsole, a potem na PC, bądź na PC nie wychodzą wcale usiądź sobie na tym krześle i rąbnij jeszcze raz solidnie o ziemię. Może wtedy załapiesz, że to, że coś istnieje (rynek gier PC) wcale nie oznacza, że ma się dobrze.
Piotr44 ---->
FPP formalnie dla konsol się kompletnie nie nadaje z racji sterowania (celowanie gałką analogową jest maksymalnie nierealistyczne i trudne zarazem).
Ale z drugiej strony z tego co pamiętam to Half Life 2 - jedna z najlepiej sprzedających się gier na PC, po konwersji na konsole sprzedała się.... lepiej.
Gra mnie w sumie rozczarowała, ponieważ zapowiadano wielką rewolucję, a wyszło dosyć cienko. Klimat jest, gra się całkiem przyjemnie, ale...to nie to czego się spodziewałem po tylu latach oczekiwań.
Odnośnie piractwa to powiem, że skala zjawiska jest ciągle ogromna i niech nikt mi ktoś powie, że ma wszystko w kompie legalne to spadnę z krzesła i dam pensję na Rydzyka:) wystarczy wskoczyć na jakiś katalog torrentów to można sobie sprawdzić liczbę pobrań, to dziesiątki tysięcy, a w skali świata pewnie i setki, a nawet miliony. Z konsolami jest trochę trudniej tutaj trzeba flashować napęd itp. i często takie eksperymenty kończą się tragicznie dla sprzętu, ale to nie znaczy, że wszyscy chodzą do sklepu.
Co do upadku gier na PC to bym nie był taki szybki, producenci kart graficznych, procków i reszty sprzętu nie dadzą sobie zrobić takiego psikusa, komputery nie przeznaczone do gier starczają na kilka lat, a w świecie gier czasami rok to już emerytura i interes będzie się kręcił - spokojnie. Konsole mają przewagę, ponieważ ograniczamy się jedynie do zakupu gier, chociaż ich ceny do najtańszych nie należą. A ja jako gracz obu platform nie martwię się o brak świetnych tytułów, oby starczało czasu.
NFSV fan -- Orange box lacznie na wszystkie konsole sprzedal sie gorzej niz na samo PC. Przeczytaj tez sobie moj post wyzej .
edit Co do FPP i sprzedazy ich na konsole to ze wzgledu na popularnosci Xboxa w USA nawet najgorszy ma zapewniony rynek . Taki Turok lepiej sie sprzedal niz Lost Odyssey
Miniu ---->
[...]Jak się jednak okazuje, sprzedaż wersji pecetowej Orange Box Lombardi nazywa „dużo mocniejszą”. I chodzi o kilkadziesiąt procent więcej stosunku do konsol, przy uwzględnieniu sprzedaży ze sklepów, Steama i osobnych wydań gier Portal, Team Fortress 2 oraz Half-Life 2: Episode 2. [GOL]
EDIT: Cytat powyżej również ----> Piotr44, skoro się powułujesz na tego samego newsa.
NFSV fan---> Nie chodzi tylko o FPP, na konsoli nie mają racji bytu symulatory, czy strategie i nie dla tego że się ich nie da zrobić, tylko dla tego że tego gracze konsolowi po prostu nie kupują. Co do oryginalnego HL2 to jednak na PC sprzedał się dużo lepiej niż konsolach, tak samo jak lepiej sprzedał się Orange Box. Link pod spodem.
Nie chodzi tu jednak o konkretny tytuł, ale o stare powiedzenie lepszy wróbel w garści, niż potencjalna sprzedaż na poziomie Halo3 na dachu. Tak jak napisałem wcześniej, twórcy rozumieją że lepiej zarobić na PC, niż stracić na konsoli i jeszcze jedna mądrość. "Żaden zysk nie jest za mały..." Reasumując puki można zarobić na rynku PC, obojętnie czy sprzeda się 50,000 czy 5,000,000 sztuk byle był zysk, dotąd można spać spokojnie.
https://www.gry-online.pl/newsroom/pecetowy-orange-box-sprzedal-sie-lepiej-niz-konsolowy/z29ad4
NFSV fan ---> ja nie mówie że rynek PC jest idealny lecz do upadku mu jeszcze daleko i to nawet bardzo daleko a jak dalej będziesz bredził to bede musiał "rąbnąć jeszcze raz solidnie o ziemię"
Grubach ----->
A to se rąbnij jak czujesz silną potrzebę - wszystkiego dobrego :D
NFSV fan---> I naprawdę myślisz że ta lepsza PCtowa sprzedaż "...o kilkadziesiąt procent więcej w stosunku do konsol..." jest spowodowana osobnymi wydaniami "Portal,Team Fortress 2 oraz Half-Life 2: Episode 2". Nawet gdyby, w co nie bardzo wierzę, to większa sprzedaż jest po prostu większą sprzedażą i kropka.
Nie karmić trolla
Kozzo --> Ja mam w kompie wszystko legalne. :)
NFSV fan kazda z tych gier kosztowala praktycznie polowe Orange boxa . Watpie czy ktos tez kupil sam EP2 nie majac nic poprzedniego . Ja sam mam Hl2 ktorego kupilem zaraz po premierze wiec sie w tym zestawieniu wogole nie licze . Wyzej twierdziles ze Hl2 sie sprzedal lepiej na konsole niz na PC co jest bzdura . Dla konsol Orange box byl premiera tej seri dla PC nie dlatego Valve liczyla to w taki sposob . Co wiecej znajac specyfike rynku gier na konsole ta sprzedaz raczej juz wiele nie wzrosnie (na to maja szanse praktycznie wylacznie hity z danej konsoli) , za to na PC pewnie tak .
Wogole nie odniosles sie do mojego pierwszego postu .
Pozatym co to jest za porownanie PC vs Konsole . To tak jakby porownywac sprzedaz powiedzmy telewizorow jednej firmy do wszystkich innych . Sprubuj sobie pograc w gre z Xboxa na Wii
Caine ---->
Zajrzyj sobie do regulaminu w kwestii obrażania innych użytkowników forum (w tym wypadku mnie). Już sporo punktów rankingowych Ci poleciało przy innych okazjach. Widać szukasz kolejnych powodów.....
Miniu ---->
Co do HL2 napisałem "z tego co pamiętam". Widocznie pamiętam źle, jeżeli istotnie tak jest jak piszesz - sorry, przyznaję się do błędu. Przy czym pisząc HL2 mam właśnie na myśli HL2 a nie orange box, jak również nie Episode Two wchodzący w jego skład.
HL2 ukazał się poza PC na XBOX-sie.
NFSV fan rzeczywiscie ukazal sie na pierwszym Xboxie . Ja piszac o konsolach mam caly czas na mysli obecna trojke . Wedlug Vgcharts sprzedal sie w 600k sztuk . I o ile normalnie ten serwis prowadzi zgadywanke to jesli chodzi o strasze wyniki sprzedazy gier na konsole to mozna mu dosc wiare
Ogolna liczba sprzedazy wedlug wikipedi to ponad 4mln do czerwca 2006 . Wiec jakies 3,4 mln przypada na PC .
NFSV: Nie troluj, to ludzie nie będą cię wytykać. proste. Normalny gracz nie czuje potrzeby ładowania się do wątków konsolowych i trąbienia o tanich grach na pecety, prężnej społeczności modderskiej, MMORPGach czy innych przewagach blaszaków nad tymi ruskimi gramofonami:)
A punkt rankingu mogę poświęcić, aby utrzeć ci nosa; to nie pokemon i nie będę się jarał że mam komplet.
Po prostu NFSowi trzeba wszystko po kolei tlumaczyc jak malemu dziecku, zeby cos pojal. Jedyny post, ktory go kiedykolwiek przekonal znajduje sie w watku https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=4954215 - post nr 74. A i to nie na dlugo sie zdalo.
Caine ---->
A punkt rankingu mogę poświęcić, aby utrzeć ci nosa
Jakbyś mi jakieś konkretne argumenty podał, które by w jakiś sposób podważały to co ja piszę (z którymi notabene gdyby były naprawdę dobre na pewno bym się zgodził) to wtedy może miałbyś powody do zadowolenia, bo byś wykazał moją słabość, względnie - Twoją wyższość, w merytorycznej wymianie zdań.
Natomiast tanie prymitywne wyzwiska czy formułki do wklepania w posta (troll, żal.pl czy tam jakieś inne tego typu bzdury, nawet nie wiem czy dobrze napisałem) to są argumenty dzieci z gimnazjum (a może i młodszych).
Jeżeli jesteś z tego dumny to gratuluje dobrego samopoczucia i samooceny.;>
London Leatherboy ---->
Te argumenty były zasadniczo dobre, tylko forma skrajnie prymitywna. A sami autorzy SF konsekwentnie dostarczali (i pewnie robią to nadal) kolejnych kontrargumentów ze swojej strony. Ja również i je brałem pod uwagę (niektóre były bardzo logiczne i konkretne i do tej pory nie doczekały się riposty strony przeciwnej).
Aczkolwiek ta sprawa jest praktycznie zamknięta. Ze SF więszość ważniejszych firm nie korzysta, więc i ewentualne problemy się skończyły.
NFSV fan--->
"A to se rąbnij jak czujesz silną potrzebę - wszystkiego dobrego :D" - Musisz się postarać żebym sobie rąbnął, nie zrobie Ci tej przyjemności od tak.
Forma nie byla prymitywna. Byla przesmiewcza i ponizajaca adresata. Czyli dokladnie taka, na jaka sobie zasluzyles. Wystarczy, ze przypomnisz sobie ile razy wrzucajac do jednego wora obrazales WSZYSTKICH pecetowcow czy Polakow nazywajac ich piratami i zlodziejami. Jesli tego wciaz nie rozumiesz, to popros kogos, zeby przetlumaczyl ci to na jezyk 5-ciolatka jak post z tamtego watku.
Don't say another Goddamn word. Up until now, I've been polite. If you say anything else - word one - I will kill myself. And when my tainted spirit finds it's destination, I will topple the master of that dark place. From my black throne, I will lash together a machine of bone and blood, and fueled by my hatred for you this fear engine will bore a hole between this world and that one. When it begins, you will hear the sound of children screaming - as though from a great distance. A smoking orb of nothing will will grow above your bed, and from it will emerge a thousand starving crows. As I slip through the widening maw in my new form, you will catch only a glimpse of my radience before you are incinerated. Then, as tears of bubbling pitch stream down my face, my dark work will begin. I will open one of my six mouths, and I will sing the song that ends the Earth.
Dla mnie S.T.A.L.K.E.R. to fajna gra. czasami irytująca ze względu na zapis gry ;/ . ja jestem za rynkiem gier dla pecetów.
London Leatherboy ------>
Mogłem pisać że w Polsce złodzejstwo jest normalne i akceptowalne, mogłem pisać że większość PC-towych graczy w Polsce to złodzieje (piraci) BO TO PRAWDA (vide skala piractwa w Polsce!).
Natomiast nie przypominam sobie abym gdziekolwiek napisał, że wszyscy Polacy to złodzieje, albo wszyscy PC gracze to piraci, bo w ten sposób uderzałbym również w samego siebie.
A ja sobie nie przypominam rowniez, zebys w tego typu wypowiedziach przez te wszystkie lata nazbyt chetnie uzywal slow "niektorzy", "czesc" lub "wiekszosc". Za to przypominam sobie jak zlodziejami nazywales kazdego, komu Star Force nie pasowal. I to juz wystarczy, by przyznac Cainowi racje w nazywaniu cie trollem.
London Leatherboy ---->
Nie będę prowadził teraz dyskusji o tym co napisałem kilkanaście miesięcy temu, zwłaszcza że było tego bardzo dużo.
Regulaminu forum jak dotąd nie złamałem. Jeżeli ktoś wtedy czuł się przeze mnie obrażony - mógł wtedy to wyrazić.
Natomiast teraz wykładanie mi co było kiedyś, z czego ja sam niewiele pamiętam więc nawet nie jestem w stanie stwierdzić czy Ty pamiętasz lepiej, jest kompletnie nie na miejscu. Przekopywanie się przez setki postów tylko po to żeby po raz kolejny przewałkować ten sam temat nie ma sensu.
Możesz sobie przyznawać rację komu chcesz - wolna wola. Ja mam do wyboru albo to igorować, albo odpowiedzieć tym samym (bo przecież też potrafię). Najczęściej lepsza jest opcja pierwsza i to ją zwykle wybieram. Opcja druga to niestety do niczego nie prowadząca pyskówka, która nikomu nie służy.
A ja wlasnie wróciłem z emiku ze stalkerem:), wreszcie na nowym kompie powinien hulać w full detalach.
a clear sky ma wymagac podstawki czy raczej jako samodzielny produkt wyjdzie?
Widzisz, problem w tym, ze przez wszystkie lata mowisz dokladnie to samo w dokladnie ten sam sposob, wiec trudno znalezc wobec ciebie zarzuty, ktore moglyby ulec przedawnieniu.
Ja ciebie resocjalizowac nie bede, bo nie wierze, ze jest to mozliwe. Do tej pory powinienes jusz zastanowic sie nad tym dlaczego tak malo osob zawsze cie popiera, chociaz przeciw piractwu jest znacznie wiecej uzytkownikow tego forum. Moje posty moglyby ci pomoc w zrozumieniu tego fenomenu, ale pewnie i tak nie przyjmiesz tego do wiadomosci, wiec paradoksalnie to ja przyjme twoja rade i wybiore opcje pierwsza.
London Leatherboy ----->
Przejrzałem sobie z ciekawości ten link co podałeś (o SF). Niestety nigdzie tam żadnego fragmentu gdzie kogoś obrażam nie znalazłem. Za to ten gdzie ze mnie robi się 5-latka z downem - owszem tak. ;>
A do tego że nikt prawie mnie nie popiera zdążyłem się przyzwyczaić. Przykro mi jestem radykalny w poglądach, ale niebezpodstawnie. Wkurza mnie maksymalnie kiedy ja płacę za gry podczas gdy inni się ze mnie śmieją, że jestem frajer. W takim chorym kraju żyję, że uczciwi są wyśmiewani.
No widzisz jaki gowniany kraj ta Polska? Nie masz wyboru. Musisz natychmiast stad wyjechac. Albo sie zabic. Czyli wlasciwie masz wybor.
p53 czy możesz podać jakie masz mody do stalkera albo skąd zassać
druga sprawa czy ktoś wie jak w polskiej wersji wyłączyć lektora ??? kurde kolejna gieraka której klimat psuje mi debilne polskie tłumaczenie!!!!.
co prawda nie jest to tragiczna polonizacja ale mimowszystko psuje klimat!!!
NFSV fan- koszty produkcji i reklamy na konsolach są również wielokrotnie wyższe niż na PC. Obecnie znacznie łatwiej jest zarobić developerom na grze PCtowej niż na konsolowej.
A upadek? Chyba taki do góry nogami, bo rynek gier PCtowych rośnie w dość szybkim tempie (14% wzrostu w 2007)
Mozesz wyjasnic na czym polega roznica tych kosztow reklamy [przyznam szczerze, ze na marketingu i reklamie sie nie znam]? Bo jak na prosty chlopski rozum, to produkt reklamuje sie w zasadzie w ten sam sposob, niezaleznie od platformy. Gdzie tu wiec wyzsze koszty?
Jesli chodzi o developing gry... moglbym sie zgodzic.
Latwiej zarobic na grze PCtowej? Chyba masz tu na mysli tylko i wylacznie obejscie tzw royalties dla sony/nintendo/ms za wydanie gry na ich konsole, bo biorac pod uwage stan piractwa na PC - jednak pewniejsza kasa jest na konsolach.
@Drau
Rynek gier konsolowych jest znacznie bogatszy, stoi za nim większa kasa itp. To tak jak gdyby rynek konsolowy był jak filmowy a PCtowy jak książkowy. Reklama gier na PC ogranicza się do reklamowania w pismach i na stronach PCtowych. I tyle. To marne grosze. Na konsolach nie tylko reklamujesz na stronach i w pismach (i to o znacznie większym zasięgu, więc nawet tu koszty są znacznie większe niż na PC), ale także w TV, w radiu, w kinach, nawet na billboardach. Koszty reklamy gry konsolowej często są równie duże jak cały budżet produkcyjny tej gry. Przykład z zeszłego roku: Lost Planet, $20mln budżetu gry i kolejne $20mln na reklamę. Bez wielomilionowej kampanii reklamowej nie ma praktycznie żadnych szans, aby gra na konsole dobrze się sprzedała.
I dlatego jest łatwiej zarobić developerom na grach PCtowych. Po prostu koszt ich produkcji i reklamy jest tak mały , że w większości przypadków nawet 200 tysięcy sprzedanych egzemplarzy przynosi developerowi zysk. Zwłaszcza teraz gdy dystrybucja przez sieć rozwija się tak dynamicznie (a z jednego egzemplarza sprzedanego przez STEAM czy Totalgaming developer ma 2-3 razy więcej pieniędzy niż z egzemplarza sklepowego). Na konsolach coraz częściej 750 tysięcy sprzedanych egzemplarzy ledwo co starcza na wyjście na zero.
Rozejrzyj się jak wygląda sprawa developerów. Na PC większość jest niezależna, tzn nie są własnością jakiejś firmy, to oznacza, że jedna, dwie klapy finansowe wystarczą, aby firma zbankrutowała. Mimo to naprawde rzadko słyszy się o bankrutujacych studiach PCtowych. Natomiast na konsolach praktycznie nie ma już niezależnych developerów. Prawie wszyscy są własnością wydawców. Tylko dzieki temu klapa finansowa ich nie dobija. Zyski z innych hitów pokrywają straty z klap.
Na konsolach zdecydowanie są większe pieniądze, ale głównie dla wydawców. Dla developerów rynek PCtowy jest znacznie łagodniejszy. Mniejsze koszty umożliwiają przeżycie nawet przy małej (w porównaniu do konsol) sprzedaży. A nawet jak ich gra poniesie klapę to stracą kilka milionów $, a nie kilkadziesiąt jak na konsolach.
I tu wrócę do analogi książki/filmy. Każdy wie, że na filmach zarabia się znacznie więcej (oczywiście są wyjątki, WoW to taki growy odpowiednik Harrego Pottera ;), tak jak na konsolach. Ale na rynek książkowy jest znacznie łatwiej wejść i na nim zarobić, bo koszty wyprodukowania książki to grosze w porównaniu do budżetu filmu, więc nawet przy niewielkiej sprzedaży autor może przyzwoicie zarobić
Świetna gra, ładny wynik... wielka szkoda że nie mogę jej przejść do końca bo niedługo po wejściu do gry wyskakują mi artefakty i trzeba resetować...
Jak na PC, piękny wynik.
Trzeba trochę wolnego czasu znaleźć i zagrać w to "cudo", aby samemu przekonać się, jak bardzo oryginalny to tytuł.
@Adrian Werner
Bardzo interesujaca analiza kosztów. Czy mógłbyś, proszę, dorzucić odnośniki do źródeł, jeśli to nie kłopot? Z góry dziękuję. :)
