Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Gdy rynek działa w „trybie paniki”, ostoją dla gamingu jest Steam. Deweloperzy chwalą serwis, nazywając go „demokratyczną platformą” i „bastionem”

27.04.2024 11:21
3
8
odpowiedz
14 odpowiedzi
EG2009_120754240
13
Pretorianin

Patrząc się na to odp...la "konkurencja", to nie dziwie się. Gaben wiedział, że wystarczy poczekać i zwyczajnie ulepszać swój produkt.

Poza tym tak naprawdę dzięki Gabenowi rynek gier na PC wciąż istnieje, gdy podniósł go w najbardziej krytycznym momencie z kolan, gdy gry na PC wychodziły 5 razy rzadziej nić na PS3/Xbox 360.

https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=m9ZJm_qWWjg

post wyedytowany przez EG2009_120754240 2024-04-27 11:21:44
27.04.2024 11:37
Slasher11
5
7
odpowiedz
Slasher11
184
Legend

Chyba niektórzy używają słów jak konon, dla niego jak coś jest dobre to jest boże. Tutaj podobnie, dobry czyli demokratyczny xd

27.04.2024 14:30
8
6
odpowiedz
noobmer
42
Generał

Jestem tego samego zdania, tymbardziej ze steam jest ostojądla (dobrych) gier indie. Na ubisyfie czy EA syfie nie ma co ich szukać chyba że ich własne "indyki"
Gdy gry AAA upadają jakościowo i mechanicznie indyki bedą motorem napedowym steama. a inne platformy padną albo beda doic użytkowników na abonamentach

27.04.2024 11:27
Krwiopijca
4
2
odpowiedz
Krwiopijca
32
GamerGate Troop

Umysł Dorumuna imploduje.

27.04.2024 14:49
GrzechuGrek
9
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
GrzechuGrek
36
Pretorianin

Deweloperzy deweloperami - ich sprawa, ich poglądy.

Natomiast ja nigdy nie będę uważał Steama za żaden "demokratyczny bastion". Steam to po prostu firma, która ma/chce zarabiać - podobnie jak Epic, a nawet GOG. Proste.

Ponadto, jako gracz/użytkownik i ew. klient, jestem i zawsze będę przeciwnikiem a wręcz wrogiem każdej sytuacji, gdzie do gry w single player trzeba mieć połączenie internetowe, jak i aktywacji online.
Dla mnie, jak i dla każdego świadomego użytkownika, połączenie internetowe uzasadnione jest tylko i wyłącznie do pobierania instalatorów gier/aktualizacji oraz opcjonalnego sieciowego trybu multiplayer. Tyle i tylko tyle.

I uważam też, że piractwo tak naprawdę bardzo zmalało nie dzięki DRMu i aktywacjom online, a po prostu dzięki korzyściom i wygodom oferowanym graczom przez platformy cyfrowe(wygodne, automatyczne aktualizacje, cały katalog gier w jednym miejscu, czy nawet te osiągnięcia).
Po prostu bardziej się obecnie opłaca kupować gry, niż szukać ich po torrentach czy stronach warezowych.

Dlatego kupowałem i będę kupował na GOGu. Z drugiej strony, gdyby nie DRM, aktywacje online i chore zasady użytkowania i subskrypcji pewnie sam uważałbym Steam za najlepszą platformę. Ale tak, to jest jak jest.

post wyedytowany przez GrzechuGrek 2024-04-27 14:52:43
27.04.2024 23:37
13
2
odpowiedz
1 odpowiedź
l7153162010
1
Junior

Poza tym gracie na kompie dzięki Microsoft a chyba wszyscy o tym zapominają

28.04.2024 12:04
marcing805
15
2
odpowiedz
1 odpowiedź
marcing805
187
PC MASTER RACE

Lubię steama ale nie mam zamiaru wychwalać go pod niebiosa, bo swoje wady ma. Dalej panuje w serwisie taki trochę śmietnik i często się zdarza, że prawdziwe perełki są spychane na bok i zostają niezauważone. Trzeba szukać samemu ale i tak jest lepiej niż te kilka lat do tyłu. Co do bycia bastionem, to nie tak. Valve wskoczyło na rynek, kiedy PC gaming był w tarapatach, dominowały konsole a port dużych gier na PC często były pomijane. Zrobili z serwisu taką oazę dla niezależnych twórców, wprowadzili dużo promocji, popracowali ze społecznością graczy, utworzyli fora, posłuchali ludzi i dalej potoczył się samo. Granie na PC to Steam a Steam to granie na PC. Niech no rzuci kamieniem ten, kto gra na PC a choć raz nie miał Steama zainstalowanego i z niego nie skorzystał.

29.04.2024 12:02
17
1
odpowiedz
1 odpowiedź
sakhar
132
Animus Mundi

Kolejny raz zwracam uwagę, że Eyrún Jónsdóttir to kobieta. Taki protip dot. Islandii: gdy na końcu nazwiska jest "dóttir" to znaczy to, że jest to nazwisko kobiety (dosłownie znaczy "córka").

27.04.2024 11:06
1
Ohydny Czerwonodupny Pirat
66
Gracz raczej autystyczny
27.04.2024 19:20
😂
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
tynwar
82
Senator

oho, steamboye w akcji, ale to uważanie steama za mesjasza gier pecetowych rozwala mnie totalnie :)

post wyedytowany przez tynwar 2024-04-27 19:21:35
27.04.2024 23:32
12
odpowiedz
Marky
11
Pretorianin

To zależy. Z jednej strony dla twórców gier indie faktycznie jest to najlepsza platforma, bo faktycznie dobra gra może zostać dostrzeżona prędzej czy później i to niezależnie od tego czy jest to tytuł z prostą grafiką czy coś bardziej zaawansowanego.
Drugą po Steamie jest Nintendo Eshop, ale tu już twórcy indie są ograniczeni mocą Switcha, bo o ile z tytułem niewymagającym graficznie w rodzaju np. Cult of the Lamb nie będzie problemu, to już przeportowanie na Switcha takiego tytułu jak np. The Thaumaturge o ile jest możliwe, to wymaga pójścia na kompromisy i mnóstwa kombinowania z silnikiem gry i stosowaniem sztuczek by obejść ograniczenia sprzętowe, w co nie każdy twórca potrafi i chce się bawić.

Obie jednak płacą za to cenę, że są zalewane masą skleconego na szybko szrotu wyglądającego jak praca na zaliczenie w technikum...

28.04.2024 20:46
pieterkov
16
odpowiedz
pieterkov
144
Senator

"przed powstaniem tego serwisu tworzono gry przede wszystkim pod kątem dostosowania się do łańcucha sprzedaży detalicznej, a nie po to, aby zadowolić gracza" - no niestety, gry AAA nadal wychodzą cholera wie po co i zgarniają fatalne opinie od graczy na steam. Nic to nie zmienia, bo ludzie i tak kupują pomimo fatalnego gameplayu i optymalizacji.

29.04.2024 12:17
Iselor
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Iselor
27
Generał

Nie używam i nie będę używał Steama, od początku uważałem go za największy rak PeCetowego gamingu i dystrybucji.

05.05.2024 12:56
Bri
📄
19
odpowiedz
Bri
149
Hekatonhejr

Ze stimem coś złego się dzieje że trzeba takie peany pochwalne pisać ?
Chyba nie, raczej ma się dobrze.
Na każdą akcję będzie reakcja - tzn na każdy artykuł pochwalny będzie krytyka. Obie skrajności zapominają po co stim jest, co się da, czego się nie da. Obie skrajności dopisują sobie jakieś idee których nie ma.

27.04.2024 11:15
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Procne
68
Generał

Wydaje mi się, że w tym podcaście było poruszanych wiele dużo ciekawszych tematów. Do tego oderwany od jakiegokolwiek kontekstu cytat na temat Steama o tym jak to jest "bastionem" czy "demokratyczną platformą" bez żadnych argumentów czy wyjaśnienia.

Wszystko to sprawia wrażenie, że artykuł został napisany na siłę tylko po to żeby było o Steamie i żeby kręcić kolejną wojenkę Steam vs Epic

27.04.2024 23:31
👎
11
odpowiedz
l7153162010
1
Junior

Mam komputer do grania ale użytkowanie go jest tak mało wygodne w porównaniu z konsolami nowej generacji, wręcz bez sensu i nigdy nie przeszedłem żadnej gry na nim a na konsolach bardzo wiele . Dla mnie steam jest bez sensu a producenci gier którzy wypuszczają gry bez obsługi kontrolera potwierdzają tylko to że gra jest niewarta zachodu bo granie na klawiaturze to porażka ( kiedyś mówiłem inaczej ale nigdy nie wrócę do grania na kompie ) minimum 43 cale . Steam to śmietnisko, wypuszczają gry które są niedopracowane, i jeszcze chcą za to pieniądze.. śmieszne

27.04.2024 12:38
Great_Ca3imir
7
odpowiedz
12 odpowiedzi
Great_Ca3imir
21
Pretorianin

Bardzo tendencyjny artykuł. Teraz powiedzieli coś zgodnego z narracją i dla niektórych to święta prawda. Ale jak twórca chwali sobie współpracę z epiciem, sam sklep czy wydawnictwo to już świętą prawdą nie jest tylko herezją.

28.04.2024 08:52
Great_Ca3imir
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Great_Ca3imir
21
Pretorianin

Jeszcze mi się przypomina jak to tak świetna platforma w kontekście tego, gdy ea postanowiło wrzucić kilka swoich starszych gier przez co jeden dev się spłakał bo nie mógł dotrzeć swoją grą do graczy bo gra była gorzej pozycjonowana w sklepie.

post wyedytowany przez Great_Ca3imir 2024-04-28 08:55:00
27.04.2024 12:22
kęsik
😂
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
kęsik
149
Legend

Ciekawe co Alex i Dumuru na to?

Wiadomość Gdy rynek działa w „trybie paniki”, ostoją dla gamingu jest Steam. Deweloperzy chwalą serwis, nazywając go „demokratyczną platformą” i „bastionem”