Witam. Nigdy nie grałem w starą trylogię, czy warto po tylu latach spróbować? Mocno czuć uplyw czasu? Czy można zacząć grać od drugiej części, czy jednak dużo strace nie grając w jedynkę? Pierwszą czesc bym sobie podarował. Dziękuję i pozdrawiam.
Nigdy nie grałem w starą trylogię, czy warto po tylu latach spróbować?
Jeszcze jak.
Mocno czuć uplyw czasu?
Nie.
Czy można zacząć grać od drugiej części, czy jednak dużo strace nie grając w jedynkę?
Dużo stracisz nie grając w jedynkę, bo jest dużo odniesień do wydarzeń z jedynki. Ponadto ME 1 to najlepszy ME z całej trylogii.
W zeszłym roku przeszedłem wszystkie 3 części. Nadal gra się świetnie i zdecydowanie warto zagrać w jedynkę. Taka mala rada. Nie pamiętam dokładnie, ale w jedynce lepiej wybrać tryb jakości (4k) zamiast wydajności, bo oba działają w 60fps, mowa tutaj o wersji na PS4/5.
Post 2 - nic dodać, nic ująć.
Trylogię zawsze traktowałem jako całość, jakoś kompletnie nie wyobrażam sobie zagrać tylko w trójkę, czy zacząć od dwójki. I nawet nie chodzi o nawiązania do jedynki w późniejszych częściach, ale również o same podwaliny uniwersum, historie ras i postaci, które w pierwszej części są nakreślone, a w pozostałych grach dostaniesz zaledwie wzmianki.
P.S. Po części to Ci trochę zazdroszczę, że będziesz miał okazję zagrać Mass Effecty po raz pierwszy. Ile bym dał za to urządzonko z Facetów w Czerni które wymazywało wspomnienia, żeby przeżyć to wszystko jeszcze raz od początku :D
Jedynka jest najlepsza więc czemu miałbyś ją pomijać? Najbardziej upływ czasu będzie czuć w dwójce, która będzie najbrzydsza graficznie i najgorsza mechanicznie, gdyż nie dostała w remasterze poprawek, które dostała jedynka. Tak naprawdę, to do pominięcia nadaje się najbardziej dwójka, która fabularnie nic nie wnosi i jest najgorszą częścią trylogii. Ale tak, oczywiście, że warto zagrać. Dzisiaj już takich gier nie robią.
Dwójka jest najlepsza, ale ludzie się ciskają.
A tak bardziej serio - warto przejść od początku, zwłaszcza że parę wyborów z jedynki powraca w późniejszych częściach.
Jedynka jest najlepsza fabularnie, ale dla mnie jest najgorsza
Tak czy siak, warto zagrać we wszystkie części
Słyszałem, że w jedynkę bardzo ciężko się gra, bo to mocna podstarzała już gierka wkoncu 2007 rok No ale skoro gra się spoko i polecacie cała trylogię zbadać to się chyba skusze, mam nadzieję, że też podzielę zachwyt ludzi
Weź pod uwagę że w edycji legendarnej jedynka przeszła największe zmiany, to nie było tylko pacnięcie lepszych tekstur i chlapnięcie po wierzchu farbą. To o pierwotnej wersji mówi się że na dzień dzisiejszy faktycznie jest trochę drewniana, ale nawet jeśli, to nadrabia opowieścią i postaciami