Kontroler do Xboksa to gwarancja komfortu i trwałości. Kupicie go teraz w świetnej promocji
I pływające analogi zaraz po upływie okresu gwarancyjnego... No faktycznie typowe "do bramy i się nie znamy".
Mam 5 padow po gwarancji i tylko w jednym trafil sie dryfujacy analog. Faktycznie, 100% awaryjnosci.
Nie no czytam temat i śmiechłem, mówimy o tym samym padzie?
Tym gdzie wciskane przyciski tak hałasują, że muszę przygłaszać telewizor? :P Tandeta to mało powiedziane, żal że MS nic w nowych konsolach nic nie ulepszyli z padem, no tak przecież to "to gwarancja komfortu i trwałości"
Mam ten kontroler od ladnych paru lat i korzystam z niego przez wiele godzin w ciagu tygodnia. Nadal dziala jak nowy. Zadnych problemow, zadnych dryfujacych analogow. Wiele razy spotkalem sie z opiniami, ze D-Pad jest glosny... Jest slyszalny, ale jesli ktos uwaza, ze to jest glosne, to nigdy w rekach nie trzymal taniej tandety. I to pierdololo, ze trzeba podglaszac TV... smiechlem :D
Przyciski są głodne, ale w moim starym Saiteku byly głośniejsze.
Analogi pływają od nowości, tylko że niewiele, więc ukrywa to martwa strefa. Pewnie jak ktoś dużo gra albo trafi wyjątkowego bubla, to jest z czasem gorzej. Przynajmniej w padach od X One, ponoć te nowe są znacznie gorsze...
Ja gram niewiele z użyciem kontrolera i sprawdzałem goy przed zakupem (dwa odesłałem, bo analog pływał za bardzo), więc jestem zadowolony. :)
No niestety ja się z awaryjnością zgadzam.
Mam jeszcze starego pada z X360 i nadal działa bardzo dobrze. Pady z serii Xbox One miałem dwa - oba zginęły tragicznie ale działały bez zarzutów, póki żyły.
Pady z serii Series S/X zużyłem już dwa (a to ledwie 3lata tej generacji) przez analogi przede wszystkim ale trigery i normalne przyciski też się szybko wyraźnie zużywają. Tragiczna jest ich jakość.
Na stronie Amazon pad jest w cenie 208 zł, może ten tańszy jest bez obudowy ?